Wywiad dla Jolie

Jolie spotyka Billa i Toma Kaulitzów

Bliźniacy z Tokio Hotel o swojej nowej ojczyźnie, Los Angeles, dzikich orgiach – i Helene Fischer.

To musiało się tak skończyć: przez długie cztery lata wokół Tokio Hotel panowała cisza. A mimo to erfurcki hotel Pullman jest obleganyprzez fanów, którzy próbują zdobyć zdjęcia z wokalistą Billem i gitarzystą Tomem. W 2010 roku obaj wyjechali do Los Angeles, teraz są w Niemczech aby zaprezentować nowy album zespołu: Kings of Suburbia. Wprawdzie buldog angielski Pumba czyni ich status gwiazdy nieco dyskusyjnym, ciągle chce być głaskany i nieustannie wpycha się w kadr. W czasie wywiadu rzuca się w oczy, jak podobni są bliźniacy – nawet mówią zdania, które za każdym razem kończy drugi. Tylko w jednym temacie panuje niezgoda: anyżowe cukierki.

Czytaj więcej

Wywiad dla „Interview”

imagebam.com imagebam.com imagebam.com imagebam.com imagebam.com imagebam.com imagebam.com

Przez monsun i z powrotem. Po pięciu latach od wydania ostatniego albumu, ucieczce do Ameryki i nieuniknionym procesie dojrzewania, Tokio Hotel ukazują się jako całkowicie odnowiony zespół – bardziej międzynarodowy, bardziej elektroniczny i z innymi fryzurami. Ale zamiast części, tylko Bill i Tom Kaulitz wiedzą, jak opowiedzieć historię swojego zespołu jako ciągłość. Jak występowali na scenie jako duet na B, Black Questionmark, a nagle odnieśli światowy sukces jako Q jak quartet (kwartet), odnaleźli w LA na nowo brakujące F jak Freiheit (wolność), w międzyczasie wystąpili w J jak Jerozolima, ale o niczym nie wie P jak Pumba, bo ich buldoga angielskiego jeszcze nie było na świecie. Witamy w wielkim alfabecie Tokio Hotel!

Czytaj więcej

Przedpremierowo: TH w INTERVIEW


W środę ukaże się nasza nowa broszura, w której między innymi pojawi się Tokio Hotel!
Ekskluzywnie przedstawiamy pierwsze wrażenia z nowego czternastostronicowego wydania, dla którego zdjęcia w LA wykonał mistrz fotografii – Brad Elterman. Nasz autor spotkał się z zespołem w Hamburgu i przeprowadził z nimi rozległy wywiad od A do Z na temat włosów, Los Angeles i dzikich imprez.

INTERVIEW z Tokio Hotel ukaże się w środę 22.10. TUTAJ możecie zamówić broszurę przedpremierowo.
Pozostałe zdjęcia znajdziecie w rozwinięciu.

Czytaj więcej

Wywiad dla focus.de

Bill Kaulitz: „To był czas na coś nowego”

Po pięciu latach Tokio Hotel wypuszczają na rynek nowy album. „Kings of Suburbia” zaskakuje elektronicznym brzmieniem i kontrowersyjnym teledyskiem do singla. Jaką wiadomość chce nim przekazać zespół, zdradzą w wywiadzie.

Tokio Hotel wydali nowy album. „Kings of Suburbia” brzmi podejrzanie inaczej niż poprzednie płyty chłopców. Piosenki są nie tylko bardziej elektroniczne. Nowym singlem „Love Who Loves You Back” magdeburczycy składają jasne oświadczenie. Z agencją prasową spot on news o stereotypach rozmawiali Bill Kaulitz (25) i Gustav Schäfer (26). Poza tym wyjaśniają, dlaczego był to czas na zmianę.

Teledysk do „Love who loves you back” wywołał prawdziwą sensację. Bill, wielu ludzi chce wiedzieć, czy jesteś biseksualny. Opowiadałeś się za miłością niezależną od płci. Dlaczego ludzie dzisiaj jeszcze potrzebują na to etykiety?
Bill:
To dobre pytanie, które również sobie zadaję. Nie rozumiem tego. Moją wiadomością jest: nie pozwólcie przylepić sobie żadnej etykietki! Każdy może kochać kogo tylko chce – bez robienia wokół tego wielkiego hałasu. Nie możemy sami tego określić, o miłości decyduje serce. Każdy to kiedyś zrozumie.

Czytaj więcej

Wywiad dla Fast Forward Magazine


Nieoficjalny piąty członek Tokio Hotel pozdrawia mnie gwałtownie i bez ceregieli pożerając z zachwytu moją prawą dłoń. Okej, zazwyczaj rzadko nawiązuję bliższe kontakty z moimi rozmówcami, ale oczywiście dla Pumby zrobię wyjątek. Buldog Billa Kaulitza jest odpowiednio rozczarowany, gdy nie może uczestniczyć w dalszej rozmowie, bo w międzyczasie zostaje zaprowadzony do domu przez pewną młodą damę. Z wahaniem opuszcza apartament, gdzie Bill i Tom Kaulitz, Georg Listing, Gustav Schäfer i ja zasiedliśmy na wygodnych sofach. „Niechętnie wychodzi z innymi, zazwyczaj ugania się za mną” wyjaśnia Bill i jeszcze przez chwilę sceptycznie obserwuje jak jego mały przyjaciel z wiszącymi uszami odchodzi niepewnym krokiem. Ale u pozostałych członków zespołu dobry nastrój jest niezachwiany. Otwierane z sykiem puszki Red Bulla mają przezwyciężyć cień lekkiego zmęczenia (Tom do Georga: „Nie przelejesz tego teraz do szklanki, prawda?” Georg: „Przecież zawsze mam przy sobie piękną szklaneczkę!” Na zdrowie!). Po kilku spokojnych latach w ciągu ostatnich dni znów zawrzało w świecie Tokio Hotel. Tym bardziej cieszę się z możliwości zajęcia im czasu, rozmowy z nimi. Najbardziej jednak [cieszę się] na to, co zespół robi najchętniej – muzykę!

Czytaj więcej

volksstimme.de

Tokio Hotel: Gdzie jest ojczyzna

Zaczynali jako szkolny zespół w Magdeburgu, a później ruszyli na cały świat. Na mini-koncercie w radiu SAW przedstawili swój czwarty album studyjny, „Kings of Suburbia”. Redaktorka Volksstimme Elisa Sowieja w rozmowie z bliźniakami Billem i Tomem Kaulitz.

Jak to jest być znowu w domu?
Bill:
Wspaniale! Niestety zawsze nie widzimy prawie nic w mieście, w którym aktualnie jesteśmy – przy czym Magdeburg znamy. Ale mimo to cieszymy się, że tu jesteśmy.

Zagraliście tu koncert tylko przed dwoma tuzinami słuchaczy. Jakie to uczucie?
Bill:
To było coś nowego! Uważam, że to piękne gdy ludzie są tak blisko.
Tom: Jestem podekscytowany bardziej niż kiedykolwiek do tej pory. To wydaje się być o wiele bardziej intymne.

Jesteście już od ubiegłego tygodnia w Niemczech. Co robiliście od tego czasu?
Tom:
Od rana do wieczora przygotowujemy promocję nowego albumu. Zaczynamy każdego ranka o 9:00 i schodzi do 22:00. Później idziemy spać i jedziemy do kolejnego miasta.

I ile czasu zostaje wam dla przyjaciół i rodziny?
Czytaj więcej

„Zawsze mówię, że jestem czeską gwiazdą porno”

Noisey: Bill, podczas czwartkowej konferencji prasowej powiedziałeś, że nie byłeś jeszcze w Berghain*. Ja byłem tam przed dwoma tygodniami po raz pierwszy.
Bill:: I jak było?

Była siódma rano i byłem jeszcze trzeźwy.
Bill: Ja już słyszałem, że ludzie przychodzą tam o dziewiątej rano i zaczynają od picia. Czyż o tej godzinie dopiero się nie wstaje rano?

Myślę, że wielu idzie tam, bierze znaczek i wraca do domu. Potem przychodzą znowu po południu i zostają do wtorku.
Bill: Aha, i ty byłeś tam od siódmej rano i zostałeś do wtorku?

Niech Bóg broni! Po trzech godzinach poszedłem do domu. Ale dlaczego fascynuje cię tylko Berghain?
Czytaj więcej

C-a-vous z Tokio Hotel

C à vous: Dziękuję Wam wszystkim, ale w szczególności fanom Tokio Hotel. Cieszymy się resztą wieczoru.