„Piszczące buty”
Tom: Nowe buty, prawda?
„Piszczące buty”
Tom: Nowe buty, prawda?
Fanka: Wczoraj rano przyleciałyśmy z Niemiec do Paryża, bo moja siostra musiała być w Paryżu, więc jechałyśmy pociągiem z Niemiec do Paryża, potem z Paryża do Moskwy. I miałyśmy jakieś dwie godziny zanim tu przyszłyśmy, zgłosiłyśmy się po pakiet i przyszłyśmy na koncert. To był bardzo długi dzień.
Chance: Zrobiłyście to wszystko dla koncertu, prawda?
Fanka: Tak!
Tom: Nasi fani na całym świecie są bardzo zjednoczeni, zrobimy coś w Meksyku, a fani z Rosji już o tym wiedzą…
Fanka: Georg, mój bohaterze!
„Lepiące palce”
Tom: Rzecz w tym, że…
Georg: Długo ci zajęło, zanim „go” znalazłeś, co?
Tom: Rzecz w tym, że poszedłem do łazienki już po obklejeniu sobie palców, więc nie umyłem rąk.
Georg: Skoro myjesz ręce, to znaczy, że masz brudnego penisa.
Bill: Jestem trochę pijany…
Tom: Ja też.
„Przesuń w lewo”
Bill: Więc to dodać?
Tom: Ja bym je przerobił na czarno-białe, pokaż. Pogrzało cię? Mam zamknięte oczy.
Bill: Co? Och, ludzie, to wybierzcie któreś.
Georg: Ja bym żadnego nie wybrał!
Bill: Zrobiłem 20 zdjęć, więc wstawię, które mi się podoba. Tu, przesuń w tę stronę.
Tom: A jak przesunę w lewo, to będą zdjęcia twojego penisa, tak?
„Gratulacje! Dziś jest Twój dzień. Ruszasz do wspaniałych miejsc! Daleko stąd!”
– dr. Seuss
Tom: Zdobyłem jakieś sto czterdzieści punktów… Sto czterdzieści-coś, może sto sześćdziesiąt, ale dziś było źle. Wciąż się rozgrzewam.
Georg: Dobry początek!
Bill: Idziemy na miły obiad.
Tom: Nazwa tego dania brzmi jak „creamy mama” [Tom nawiązuje do tytułów filmów pornograficznych].
Bill: To byłoby naprawdę zabawne, o mój Boże, chcę do czegoś to wykorzystać.
Wiem, użyjemy tego w naszej nowej linii gadżetów [mercha] – do kondomów. Nazwiemy je „creamy [kremowa] mama”, „cheesy [serowy] daddy” i każdy będzie miał inny smak.
Georg: Ja ich próbować nie będę!
Tom: (po rosyjsku) Tak!
Bill: Czujemy się silni! Dajcie czadu z penisami na wierzchu, skur**syny!
Georg: Jutro będziemy zmieniać miejscówkę, w której zagramy, bo ta, w której pierwotnie mieliśmy grać, była okropna. I nie zapomnijcie, że to goła miejscówka, gdzie możemy wejść wyłącznie nago!
Gustav: Tak okropnie tu śmierdzi!
Bill: To cholernie obrzydliwe.
Georg: Och, zamknij te drzwi!
Chance: Stamtąd tak śmierdzi?
Bill: Tak, tak sądzę.
8 godzin wcześniej…
Bill: Dzień dobry!
Fani: Witamy w Krasnojarsku! O mój Boże…