Za nami już 11. odcinek DSDS! A my zapraszamy do przeczytania naszego streszczenia!

Dla tych, którzy zapomnieli, co działo się w poprzednim odcinku, na samym początku tego epizodu znajduje się krótkie przypomnienie. Możecie także zobaczyć, jak dobrze bawili się uczestnicy przed występami. Niestety szybko relaks i przyjemności zamieniły się na stres i ciężką pracę.

Pierwszy występ to przygotowany przez Fairuz, Talinę, Jennifer i Vaide utwór „Call Me Maybe” Carly Rae Jepsen. Dziewczyny zaskoczyły jurorów zakończeniem występu, ponieważ dały im karteczki, na których miały znaleźć się ich numery telefonu. „Myślałem, że to naprawdę wasze numery!”, dodał rozczarowany Bill. Jednak mimo tego zabawnego akcentu, jurorzy nie byli zbyt zachwyceni wykonaniem dziewczyn. Według Mateo, Fairuz tym razem się skoncentrowała, ale to był jedyny plus jej występu. „Byłem wielkim fanem twojego głosu, Jennifer”, rzekł Tom zawiedziony występem swojej faworytki. Także głos Taliny nie porwał jurorów. „Byłaś kompletnie do niczego”, dodał, jak zawsze bezpośredni Dieter. „Tak prosta piosenka, tak prosty tekst, a wy nie byłyście w stanie się przygotować. Może powinnyście były zaśpiewać „Schnee Schna Schnappi”?”, skrytykował szef jury widocznie zawiedziony, jednak na pocieszenie dodał, że jeśli chodzi o tonację, to występ był w porządku. Dziewczyny czarno widzą swoją przyszłość w programie.

Kolejna grupa to Daniel, Piero i Wincent, a ich utwór to „Candy” Robbiego Williamsa. Daniel postanowił specjalnie przygotować się do tego występu. W poprzednich odcinkach został nazwany „stylowym”, więc i tym razem chciał zaskoczyć jurorów. Sprawdźcie koniecznie, co przygotował ten młody kandydat! ;-) „Muszę przyznać, że inspirowałem się Billem, podoba mi się jego styl”, skomentował, na co Bill i Tom głośno się roześmiali. „Piero, jesteś trochę zbyt ponury, powinieneś wkładać w utwór więcej energii. Wyglądasz tak, jakbyś nie był zadowolony tym, co robisz”, skomentował jako pierwszy Bill. „Wincent, co jest grane?”, spytał Mateo, „Jesteś zamknięty, nie wczułeś się w piosenkę, nie włożyłeś w nią siebie”. Chłopak odpowiedział, że po prostu nie podobał mu się ten utwór, że to nie jego klimaty i nie odnalazł się w niej. Jednak Dieterowi nie spodobała się ta odpowiedź: „Przyszła gwiazda powinna radzić sobie z każdą piosenką, odnajdywać się w każdej, bez wyjątku”. Jurorom najbardziej podobała się postawa Daniela, którego nazwali szalonym. „Niczego się nie boisz, jesteś otwarty, właśnie o to chodzi”, dodał Bohlen, co ucieszyło stylowego Daniela. „Emanujesz świetnym nastrojem, masz dobry głos, jesteś zabawny. To właśnie to, co powinien mieć w sobie artysta”, dodał jeszcze Tom, po czym grupa wróciła na plażę, by cieszyć się piękną pogodą.

Nora, Susan, Sarah i Diyana przygotowały utwór zespołu Gossip pt. „Right Direction”. Już przed występem jurorzy zwrócili uwagę na opalone dziewczyny, a także na drobne, wysportowane ciało Diyany, która przyznała, że wiele ćwiczy. Jednak samo wykonanie dziewczyn nie było idealne. Dieter zarzucił Norze, że ta nie trafia w tony i fałszuje. „Diyana, patrzyłem cały czas na ciebie. Sposób, w jaki trzymasz mikrofon, w jaki się poruszasz, to, jak śpiewasz… Już wyglądasz jak gwiazda”, skomentował Bill, zachwycony dziewczyną. Tak samo podobał mu się występ Susan: „To wiadome, że zawsze trafisz w tony, jesteś naprawdę dobra”. Także Dieter nie miał jej nic do zarzucenia. Inaczej jednak było z Sarą. „Musisz być ostrożna ze swoją charyzmą. Zachowujesz się czasem nieco arogancko”, zaczął Tom, który od początku programu nie był przekonany do tej dziewczyny.

Czas na podsumowanie pierwszej części recall’a na Karaibach! Kto był naprawdę dobry, a kto nie poradził sobie z presją? Jurorzy, po naradzie, zwołali wszystkich uczestników, by wydać pierwszy werdykt. Bjorn, Nora, Maurice i Jennifer jako pierwsi zmierzyli się z opinią jury. Jednak nie mają czego się obawiać! Przechodzą do następnego etapu! Dieter prosi na środek Larę, Angelinę, Talinę, Vaide i Aline i już na początku tłumaczy, że bardzo go rozczarowały. Mimo tego, Lara dostaje kolejną szansę! Bliźniacy przeszli do Taliny, której zarzucili, że nie najlepiej radziła sobie ze śpiewem i że jej poziom wokalny spadł nisko. Mimo tego, dziewczyna będzie miała szansę wykazać się w następnym etapie! Vaide usłyszała od Dietera, że jest bardzo ładną, miłą dziewczyną, jednak nie trafia w tony i brak jej charyzmy. Dlatego też musi pożegnać się z uczestnikami i wrócić do domu. „Aline, nie nauczyłaś się tekstu, nie trafiałaś w tony, ale masz dobry głos”, rozpoczął Mateo, po czym poinformował dziewczynę, że przechodzi dalej! Angelina jednak nie usłyszała zbyt miłych słów od jurorów. „Nie ma już czego ratować”, skomentował Dieter, żegnając dziewczynę. Cała reszta będzie mogła zaprezentować się z jak najlepszej strony w kolejnym etapie na Karaibach!

Druga runda na wyspie Curacao rozpoczęła się w bardzo miły sposób – kandydaci spędzili czas z mieszkańcami wyspy i mogli osobiście poznać Miss Universe Curacao! Karaibska piękność bardzo spodobała się Maurice’owi, który zamiast tańczyć i bawić się, spędził czas na flirtowaniu z dziewczyną! Denis nie wierzył, że jej twarz jest prawdziwa, dlatego osobiście spytał ją, jakie przebyła operacje plastyczne. „Prawdziwa czy nie – jest niesamowita”, skomentował Maurice, pochłonięty urodą Miss.

Jednak nadszedł już czas na ciężką pracę. Jurorzy przywitali kandydatów w miejscowości Soto, życząc im jak najlepszego występu, a co za tym idzie – jak najdłuższego pobytu na rajskiej wyspie!

Pierwsza grupa w kolejnym etapie to Maurice, Sergen i Lucas, którzy przygotowali piosenkę „Dancing In The Moonlight” zespołu Toploader. Na początek, jurorom spodobały się stroje trio, jednak także ich wykonanie przypadło im do gustu! Mateo czuł zainteresowanie słuchając i oglądając chłopców, dzięki czemu z jego strony nie było żadnego sprzeciwu. Billowi najbardziej podobał się głos Lucasa, który od początku programu przykuwał jego uwagę. Także Maurice spisał się naprawdę dobrze, bo nie usłyszał ze strony jurorów żadnych zastrzeżeń. „Śpiewasz swobodnie, masz świetny głos, jesteś najlepszy z tej trójki”, dodał Dieter w kierunku Maurice’a. „Chcesz już sobie iść?”, spytał Tom, kiedy Lucas zaczął oddalać się w momencie, gdy jurorzy jeszcze coś chcieli dodać. A może lepiej byłoby, gdyby chłopak zszedł ze sceny i nie usłyszał opinii Bohlena? „Masz operetkowy głos, to nie głos gwiazdy pop”. Szefowi jury nie podobał się także występ Sergena, który nazwał katastrofą. Na razie chłopcy mogą ochłonąć, bo czas na następną grupę!

Beatrice, Jolijn i Oksana przygotowały piosenkę „La Isla Bonita” Madonny, jednak miały spore trudności zarówno z tekstem, jak i melodią. „Ta piosenka jest rok młodsza ode mnie”, zaczęła Oksana, na co Tom odpowiedział, że dziewczyna jest najstarsza z grupy. „A wy dwaj jesteście ode mnie młodsi!”, dodała i już po chwili rozpoczął się występ. „Jolijn, twoim problemem jest to, że wszystko śpiewasz w jednej tonacji”, zaczął Tom, po którym swój komentarz dodał Bill: „To było zbyt wyuczone, sztuczne. Nie włożyłaś w tę piosenkę siebie”. Oksana także nie usłyszała zbyt miłych słów od jurorów. „Nie jestem twoim fanem, nie poradziłaś sobie z tekstem, ten występ był straszny”, zaczął Bill zawiedziony dziewczyną. Mateo zaś zwrócił się do Beatrice, która miała problem z dopasowaniem śpiewu do melodii. „Mój angielski nie jest zbyt dobry, ale twój… to po prostu boli, gdy się go słucha w twoim wykonaniu”, przyznał Tom, z czym zgodził się także Bill. „Wszystkie trzy do bani”, podsumował Dieter, nie dając dziewczynom cienia nadziei na miłe słowa.

A już w sobotę kolejna część recall’a na Karaibach! Będziemy mogli zobaczyć występy kolejnych grup i posłuchać opinii jurorów!
Odcinek rozpocznie się jak zawsze o 20:15 i będzie trwał aż 2,5 godziny!

Streszczenie: xkaterine
Wszelkie prawa zastrzeżone!