„What If” – drugi utwór promujący „Dream Machine” | Tokio Hotel News

heilig

Jestem pod wrażeniem, kawał dobrej roboty. Nie mogę przestać słuchać! „Something new” jest świetne, ale „What if” to dopiero COŚ! Chcę już marzec, chcę wreszcie usłyszeć wszystkie piosenki! <3

Majka

A ty jedziesz na koncert do warszawy? Mieszkasz w warszawie? sory że pytam
- heilig
  
  Nie mieszkam w Warszawie, jestem z podkarpacia. I tak, jadę na koncert :)

angella483

Kocham tą piosenkę, ja też jestem pod wrażeniem… czy można zobaczyć tekst piosenki „What if” oraz „Something new”? Ja też chcę marzec, dodatkowo chcę jechać na koncert w kwietniu!

dominique

Wygląda na to, że KoS był trochę takim eksperymentem, czy raczej po prostu ich pierwszym zetknięciem z czymś bardziej elektronicznym. Teraz mają już doświadczenie i wracają z czymś hm… dojrzalszym? Mniej potańcówkowym? xD Takie mam przynajmniej odczucia. Something New dało mi nadzieję na fajny elektroniczny krążek z ambientowymi inspiracjami. What If też bardzo mi się podoba. W marcu moje urodziny, więc zapowiada się, że dostanę od chłopaków całkiem niezły prezent :P

gusia015

A którego masz marca jeśli można wiedzieć urodziny? Bo ja też mam także to fajnie że ktoś ma jak ja. A skąd jesteś z warszawy może? Sory że pytam ale zastanawiam się czy też się na ten koncert nie wybrać mimo wszystko tylko że właśnie nie mam z kim iść na niego i się pytam z ciekawości. No i nie znam w cale warszawy bo nigdy tam nie byłam niestety.

emkakingsof suburbia

Ta piosenka bardzo mi się podoba tak samo jak somthing new słucham jej cały czas coś mi się wydaje po tych dwóch piosenkach ze ten album jest dopracowany znaczy kos też jest fajny albumem już nie mogę doczekać się marca żeby usłyszeć pozostałe piosenki też nie mogę się doczekać 7 kwietnia bo będę na ich koncercie ♥i bardzo cieszę się ze usłyszę te nowe piosenki na żywo a po koncercie będę miała spotkanie z naszymi chłopcami ♥ dostałam taki wspaniały prezent urodzinowy :) ten koncert na który jadę 7 kwietnia jest w oslo

kas

Jak dla mnie ta płyta to kolejny cios w twarz, coś czuję. Ja osobiście nie lubię muzyki elektronicznej. Przesłałam słuchać Linkin Park po tym jak poszli w elektronikę i widzę że tu będzie to samo. Myślałam, że KoS to był eksperyment ale widzę że oni naprawdę zmierzają w tym kierunku muzycznym. No nic, bilet mam i na koncert pójdę, płyty nie kupię. Kupiłam KoS tylko dlatego, że wiem że mają z tego kasę i po prostu chciałam mieć wszystkie albumy. Ani razu nie przesłuchalam jej w całości. Tutaj też by tak było. Pozostaje przy Schrei, Zimmer i Humanoid :) szkoda bo oni naprawdę fajnie grali a teraz do tego zespołu wystarczy Bill z wokalem i Tom do kręcenia przyciskami na konsoli. Instrumentów nie słychać praktycznie w ogóle, wszystko jest zmiksowane. Gdyby nie to, że wiem, że to TH to bym pomyślała że tam żadnej gitary ani perkusji nie ma. Bo takie dźwięki da się programem komputerowym zrobić a wiem to, bo mój kolega ma zespół elektroniczny i nie grają na żadnych instrumentach a też takie coś im wychodzi. Ale jak im się podoba to niech grają w końcu to ich muzyka jest :) mnie nie przekonują ale cieszę się że innym się podoba. Może zyskają jakiś nowych fanów ;) a ta piosenka na pewno jest lepsza niż ta pierwsza. Przynajmniej nie ma wycia do księżyca..

Katherine

Uwielbiam ten kawałek :)
Liczę,że to będzie kawał dobrej płyty,mimo,że chyba nigdy nie przyzwyczaję się do tego,że zespół gra taką muzę.

Sylwia

To jest sto razy lepsze od Something New ale i tak dla mnie brzmi beznadziejnie. :/ Nie porywa, kompletnie nie czuje tej piosenki.
Najbardziej wkurza mnie to ja reklamują płytę slowami „to album, który zawsze chcieliśmy nagrać”. Juz widzę jak G&G chcieli żeby nie było ich wcale na tej płycie słychać albo jak fan metalu nagle przerzuca się na elektronikę. :/

gusia015

No racja ta muzyka nie jest za dobra. Sama uwielbiam rocka i ta muzyka ssie krótko mówiąc. Taka szmira jak wszędzie w Ameryce ale już to chyba pisałam i to chyba nawet tobie o ile dobrze pamiętam :) Ale chyba tylko my niestety tęsknimy za takim brzmieniem jaki był w starych hitach prawda? Te obecne piosenki nie podobają mi się bo prawie wszyscy amerykańscy artyści grają muzykę na taką modłę zgodzisz się ze mną? W tych czasach liczy się chyba tylko zdobywanie kasy nie ważne jak byleby była i żeby było jej dużo.Nawet można się zaprzedać i każdy ma to gdzieś taka prawda. Dla pieniędzy można zrobić wszystko w tych czasach.
- heilig
  
  Też tęsknię za starym brzmieniem, tęsknią chyba wszyscy fani, którzy słuchają zespołu od początku. Ale nie ma sensu ciągłe wspominanie Schrei czy Zimmera. Wszyscy się zmieniliśmy, dorośliśmy. Zmieniło się też Tokio Hotel. Dajmy im eksperymentować, dajmy im próbować nowych rzeczy. Stracili mnóstwo fanów (o czym doskonale wiedzą, w końcu w jednym wywiadzie Bill mówił coś w stylu „masa fanów odeszła, nie da się zadowolić wszystkich”) a i tak robią co im się podoba.Takie wieczne narzekanie nie ma sensu bo oni i tak się nie zmienią pod naciskiem fanów. I dobrze, bo to dopiero znaczyłoby, że robią to dla pieniędzy.
  - gusia015
    
    Może i racja ale jednak wolę stare hity i to się i tak nie zmieni. Wybierasz się na ten koncert do warszawy? Z kąt jesteś?
- kas
  
  Ja tez tesknie. Zdazylam sie przyzwaczaic do tego, ze juz wszystko bedzie po angielsku, ale jakos do tej nowej muzyki przyzwyczaic sie nie moge. Muzyka nie porywa wcale, ale najbardziej brakuje mi tej autentycznosci, ktora wczesniej byla. Tych cos znaczacych tekstow, tej rockowej nuty. Ja rozumiem, ze artysci chca sie rozwijac, ale tutaj poszlo cos po prostu nie tak i z kazda plyta jest coraz gorzej…
Anette

Jeżeli nie słyszysz w tych piosenkach linii basu, która pierwsza się tu wybija i buduje bazę pod cały utwór, jest dopracowana idealnie, pochód basowy i zejścia doskonale wpadają w ucho i doskonale słychać tu niskie brzmienie tej linii basów, jaką są Sandbergi California, ani też perkusji przetworzonej jedynie brzmieniowo, ale wyraźnie zagranej przez człowieka, a nie przez komputer, to polecam wizytę u laryngologa i to od razu prywatnie, bo na Fundusz lekarz rozłoży ręce.
- dominique
  
  Super, że w końcu wypowiedział się ktoś, kto zna się na muzyce. Bas rzeczywiście jest tu czymś, co od razu „rzuciło mi się na słuch” :D Jest świetny i kawałek brzmi dzięki temu, cóż, zajebiście. Ale niestety, nie każdy ma taki słuch muzyczny i nie każdy lubi rozkładać utwory na czynniki pierwsze… A szkoda, bo dużo się straci ;)
  
  A jeżeli Sylwia szuka fana metalu, który przerzucił się na elektronikę, to serdecznie witam, mam na imię Dominika :)
  - Sylwia
    
    No faktem jest, że nie każdy musi się na tym znać i myślę że nie każdy będzie się bawił dobrze rozkładając utwór na czynniki pierwsze tak samo jak nie każdy będzie z pasją grał w szachy. :)
    Jeżeli chodzi o fana metalu przerzucającego się na elektronikę to ciesze się, że tyle rodzajów muzyki sprawia Ci przyjemność. Mi chodziło raczej o to, że Gustav jest fanem metalu i być może on nie ma tak elastycznego gustu muzycznego. :)
- Sylwia
  
  Nie trzeba od razu tak agresywnie. :) Po prostu pierwsze co słyszę w tej piosence to tony efektów a nie linie basu, nie wspominając już o perkusji (chyba, że to jest to „pykanie” na początku i w refrenie ale brzmi elektroniczne).
  
  Nie powinno chyba tak być, że ten bas słyszą tylko osoby obeznane w temacie, które wiedzą czego słuchać a tacy laicy jak ja nie.
  
  Nie wyraziłam się może jasno ale nie chodziło mi tylko o tę piosenkę ale całą ich elektroniczną twórczość, włączając KOS.
gusia015

Racja mnie też nie porywa nie jest zła ale mogła by być o wiele lepsza.Pewnie wiesz mieszkając obecnie w LA chcieli wziąść przykład z zagranicznych artystów i zrobić teraz muzykę podobną do nich ale im nie wyszło to prawdę mówiąc podejrzewam że przede wszystkim obecnie raczej o pieniądze chodzi i właśnie stąd ten album elektroniczny no bo on się lepiej za granicą sprzeda no a tamta muzyka była taka bardziej rockowa no i według mnie nie sprzedała by się za bardzo za granicą zwłaszcza jeśli by śpiewali dalej po niemiecku a i nawet po angielsku tylko nastolatki by kupowały ich płyty a oni chcą teraz dotrzeć do starszej publiki żeby zarobić więcej no bo wiesz teraz niestety już tak dobrze im się niestety nie powodzi jak dawniej a bynajmniej nie aż tak jak wtedy ale to tylko moja opinia ty możesz mieć inną. Teraz a zwłaszcza w Ameryce robi się muzykę żeby się sprzedała a nie z pasji. Z pasji to obecnie mało coś robi no bo przecież z tego trudno wyżyć czyż nie mam racji? Te albumy w ogóle nic wspólnego ze starymi nie mają. Widać że chyba bill się już wypalił ale to zrozumiałe w końcu ma 27 lat i ile może pisać piosenki o zranionych uczuciach heh.No zrobił teraz muzykę pod publikę i wielka klapa z tego wyszła prawdę mówiąc.

„What If” – drugi utwór promujący „Dream Machine”

TH w sieci

Facebook

Schreibox

Kategorie