Oczywiście. On na pewno sobie myśli „A co fanom do mojego życia intymnego” Jasne, na jego miejscu, spoko, kocham swoich fanów za wsparcie, za to że mam dla kogo robić muzykę, że są, ale są pewne granice, a zwłaszcza, ze nie jednokrotnie mówili, że chcą mieć prywatne życie. Więc niech nikt nie oczekuje, że oni będą się spowiadać przed kamerami, że mają dziewczyny etc.
Bill na pewno kogoś już ma. Zwłaszcza widząc tą jego ogromną zmianę. Przez ten pobyt w LA.

Jak można go odrzucić? :D ♥

no wiesz, za wiązanie się z taką OSOBOWOŚCIĄ, są pewne wyrzeczenia, ostrożność w życiu i dla tej drugiej połówki. To napewno nie jest takie łatwe, być w takim związku, jeżeli ma normalną, przeciętną dziewczynę, którą od tak sobie poznał. Która nie jest wpływowa itp. Trudno było może się jej zdecydować czy być czy też nie. Tak jak mówiłem. Taki związek może być ciężki. Nawet prosty przykład, gdy są w trasie. Dziewczyny nie będzie targał ze sobą, chociaż ja pewnie bym wziął. Byłoby mi raźniej, bo wsparcie itp. Ale dla jej dobra, na jego miejscu zostawiłbym ją w domu xD Ale to jest ciężkie, kontaktować się tylko przez telefony, Skeyp’y xD

georg mistrz udało mu się „ukryć własną dziewczynę” ,że nawet nikt jej nie zauważył ,ale to pewnie tylko dlatego ,że cała uwaga skupiana jest na kaulitzach :D

chodziło mi o osoby, które nie są w związku. po prostu jest to smutne ,że jakaś część ludzi zaczyna traktować TO jak coś bezwartościowego. postrzegają to tylko jako zwykłe bzykanko, które nie ma znaczenia jesli wiesz co mam na myśli a tak naprawdę jest to jedyna rzecz, która pozwala nam się zbliżyć do osoby którą tak naprawdę kochamy. załóżmy jesli ktoś urzadza sobie jakies jednonocne przygody to co on/ona moze zaoferowac swojemu przyszlemu partnerowi? po jakims czasie zacnzie brakowac jej/jemu tego i zacznie zdradzac predzej czy pozniej, co dla mnie osobiscie jest chore. ale kazdy ma inne wartosci.