-Jakie było twoje wrażenie po pierwszej wizycie w Japonii? Odkryłeś coś nowego?
Bill: Byłem bardzo poruszony. Jest cudownie. Ulice, ludzie to wszystko było niesamowite. Byliśmy już tutaj w grudniu, ale wróciliśmy do Tokio i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.
-Gdy ostatnio tutaj byliście, mieliście bardzo napięty harmonogram i brak wolnego czasu.
Tom: Tym razem jest jeszcze bardziej napięty (śmiech)
Bill: Może któregoś dnia wezmę urlop, aby zwiedzić całe miasto i spróbować się nim nacieszyć. Ludzie tutaj są naprawdę sympatyczni…
Tom: Jesteśmy szczęśliwi, że możemy tutaj pracować.
Bill: Są tutaj świetni fani, którzy po prostu są bardzo słodcy.
W końcu przybyli do Tokio i osiągnęli swój cel. Teraz potrzebują czasu, aby pomyśleć co będą robić dalej.
-Japończycy są bardzo pracowici. Więc myślicie, że macie coś z nimi wspólnego?
Bill: To prawda. Mam z nimi coś wspólnego. [w sensie, że jest także pracowity]
-Mimo, że macie tak bardzo napięty grafik, nie narzekanie.
Bill: To prawda…
Tom: Ale skarżymy się za kulisami (śmiech)
Bill: Cóż, już 6 lat w ten sposób pracujemy, więc idzie się przyzwyczaić. Naszym największym marzeniem jest odnieść w tym sukces i spowodować, aby nasza muzyka miała wielu odbiorców.
Tom: Teraz planujemy pojawić się w wielu programach telewizyjnych i naprawdę na to czekamy. W telewizji pojawimy się już jutro.
-Musimy jutro wstać i koniecznie zobaczyć.
Tom: To jest bardzo wcześnie. Jeśli dobrze pamiętam musimy już wstać o 4 rano, a to dla nas bardzo trudne.
Bill: Ja wstaję o 3 rano. Muszę zrobić makijaż i wyglądać perfekcyjnie. Czekają nas też próby i trzeba w czasie przemieścić się na ustalone miejsce. Jesteśmy wstanie to wykonać, lecz ja nie jestem dobry na występach rano. Lubię sobie długo pospać. Ale cóż, dam z siebie wszystko!
-Co robicie pomiędzy takimi wyjazdami jak te?
Bill: Dużo czasu spędzamy w studiu i piszemy nowe piosenki. Omawiamy wszystkie najważniejsze rzeczy, pracujemy z innymi artystami i robimy muzykę. Jednak w tym roku szczególnie chcemy skoncentrować się na Japonii, dlatego też musieliśmy wcześnie przedyskutować i ustalić pewne rzeczy. Jednak kiedy mamy trochę wolnego czasu zazwyczaj robimy coś związanego z nowym albumem. Zwiedzanie jest koniecznie, ponieważ to daje nam inspiracje do tworzenia.
Tom: Zwłaszcza, że wiele nowych rzeczy zawarliśmy na naszej ostatniej płycie, a pomysły także przydały się, aby dopracować trasę po Europie.
Bill: Przybyliśmy do Japonii, aby osiągnąć nasz cel. Dla zespołu trzeba szukać nowych inspiracji, czasu, aby można było pomyśleć co dalej, co chce się zrobić na następnym albumie.
-Rozumiem, że nie możecie nic konkretnie powiedzieć odnośnie nowego albumu?
Bill: Rozumiesz? Naprawdę? (śmiech)
-Prawdopodobnie (śmiech). Czy to będzie inny projekt od tych dotychczasowych?
Bill: Za pewnie inny. Zespół szuka nowych inspiracji i to może być dobry czas, aby poeksperymentować z czymś nowym. Chciałbym mieć okazję pracować z innymi artystami, którzy mają inne style, doświadczenia i przekonać się jak to jest. Czekam niecierpliwie na propozycje.
-Wasza współpraca z innymi artystami będzie umieszczona na innym czy waszym nowym albumie?
Bill: To jest… ups.. nie możemy jeszcze o tym mówić (śmiech).
-Będzie to w filmach itd.?
Bill: Nie rozmawiamy jeszcze o tym (śmiech), ponieważ inni artyści też są w tą pracę zaangażowani. Jednak na pewno nie na naszym nowym albumie.
-Gdy jesteście w studiu macie jakąś koncepcje?
Tom: Być może. Mogę powiedzieć, że gdy jesteśmy w studiu piszemy piosenki, myślimy o różnych rzeczach, wędrujemy po studiu, robimy kreatywne rzeczy. Nie zawsze mamy jakiś plan na nawy album. Zaszywamy się w studiu i cieszymy się muzyką. Potem zawsze coś zdecydujemy.