Marynarz? :D

Bill tymi nowymi strojami pokazuje jak nie pasuje już do zespołu Tokio Hotel. -,-

szczerze mówiąc nie podobają mi się te dwa zestawy ubrań Billa. trudno to przyznać ale jednak. ;|
no, cóż jak każdy czasem źle się ubierze… ale trzeba mu wybaczyć, bynajmniej ja tak zrobiłam, bo TH to nie tylko wygląda Billa. Chłopak ma taki styl i co mu zrobimy ? tak, wiem wyglądał lepiej, ale jak mu to pasuje to chyba możemy przymknąć oczy na jego wpadki. ? dlaczego nie pasuje do TH ? przecież powiniśmy lubić Tokio Hotel nie tylko ze względu na ich wygląd, tylko za muzykę, za to co robią, że nie poddawają się, że nadal tworzą muzykę dla nas, że robią to co kochają i nadal się z tego cieszą ! teraz spełniają drugi raz marzenia w Tokyo powinniśmy być z nich dumni ! czyż nie ? ;D naprawdę dużo przeszli a my razem z nimi. ;) i chyba zły ubiór i wpadki nie powinny wspuć naszej miłości do tego wspaniałego zespołu. ;* mojej na razie nic nie zniszczy nawet te paskudne ubrania. chodź wiem że Bill’a stać na ładniejsze kompozycje. ;) ;* a i nie wiem dlaczego że tęsknicie za starym TH ? ;D możecie mi wytłumaczyć ? bo oprócz wyglądu nie zmienili nic w zespole . prawdziwe fanki powinny kochać Tokio Hotel pomimo. ;)

Lassunslaufen, wiele osob(np. ja) teskni za starym th, bo teskni za ich stara muzyka i kontaktem z fanami;]

nie powiem też , że wygląda tutaj super, bo nie :P chociaż ten strój marynarski mnie rozbawił:)

Jak to nie fani? To właśnie fani zepsuli i nie ma tutaj żadnych wątpliwości. Gdyby fanki nie rzucały się tak na chłopaków, to Ci nie czuliby się zagrożeni. Chociażby sprawa w Łodzi pod hotelem. Bo jakiego wała stały tam od piątku te wszystkie fanki? Przecież i tak było logiczne, że zespół nie zejdzie. Chłopaki by raczej zeszli gdyby tam nikogo nie było jak już.
Fani rzucają się na nich, Oni się boją. Niektóre dziewczyny cholernie przeginają.. widziałam na własne oczy jak jakieś idiotki biegły pod Andelsem za PSEM Billa i Gordonem, A CO DOPIERO ZROBIŁYBY WIDZĄC SAMEGO BILLA. Myślałam, że mnie szlak trafi jak to zobaczyłam. I nie – ja nie stałam tam dwa dni pod hotelem, tylko poszłam na piętnaście minut żeby zobaczyć co się dzieje. Nic się nie działo i poszłam, bo wręcz głupio było mi stać, hałasować i przeszkadzać innym klientom hotelu.
Tak się dzieje nie tylko w Polsce. Nie wiem gdzie to było, ale np na koncercie w jakimś Azjatycki chyba kraju fanki tam przepchnęły barierki, że o mały włos nie dostałyby się na scenę do chłopaków. CZY TO JEST KUR. NORMALNE?! Większość fanów tutaj w internecie pewnie by to poparła, ale sporej ich grupie nie wierzę. Znałam wiele dziewczyn, które mówiły, że ‚one szanują zespół, ich prywatność’ a jak tylko zdobyły adres bliźniaków pod Hamburgiem to pojechały tam i kręciły się pod tym domem, ha! A później jeszcze rozsyłały koleżankom zdjęcia, które porobiły.
Dlatego też – to fani zepsuli kontakt z zespołem.