„Popularny wokalista Tokio Hotel kilka lat temu przeżywał swoje pięć minut sławy. Wówczas fanki kochały go wielką, przeważnie nastoletnią miłością i obiecywały wierność do końca życia. Niestety, barwny piosenkarz szybko się znudził, a grono odbiorców jego muzyki bardzo zmniejszyło od tamtego czasu.
Na pewno nie było to łatwe doświadczenie dla chłopaka, który swoim wyglądem prowokował do granic możliwości. Uroda bardzo dziewczęca – delikatne rysy twarzy, szczupła sylwetka. Styl prowokacyjny – kruczoczarne długie nastroszone włosy, pomalowane na czarno paznokcie, pióra, skóry, oryginalne obuwie, nietypowe dodatki. Bill swoim wyglądem wzbudzał wiele zamieszania i prowokował do plotek i komentarzy na swój temat.
Kiedy jego kariera nieco przygasła, wydawało się, że ten nietuzinkowy chłopak nie jest w stanie zaskoczyć nas już niczym. Wszelkie wariacje w jego wydaniu już widzieliśmy.
Niedawno w internecie zaczęły się pojawiać zdjęcia faceta z blond grzywą zaczesaną do tyłu, z wygolonymi boczkami. Co więcej – ten sam facet mógł się pochwalić zarostem i bardzo oryginalnym sposobem ubierania się, można powiedzieć, że nawet bardzo modnym.
Ku zdziwieniu wszystkich okazało się, że ten facet to właśnie Bill Kaulitz! Niemiecki 22-latek nareszcie wygląda jak facet, który, owszem, ma słabość do nietypowych ciuszków, ale wyhodował zarost, sięga po męskie elementy stroju, zamiast mocnego makijażu wybiera ciemne okulary…
Jak wielką metamorfozę przeszedł artysta? Zobaczcie!”
Galeria i komentarze: TU.