Więcej zdjęć – TUTAJ
To miał być spokojny wernisaż z wystawą zdjęć profesora Jochena Blume. Ale potem z zaskoczenia pojawił się Bill Kaulitz ze swoim kolegą z zespołu Georgiem Listingiem. Hotel Adlon był cały dla Tokio Hotel!
Lampy błyskowe. Tłum. Pisk! Dorosłe kobiety stały się nerwowe, kiedy Bill pojawił się na głównym piętrze luksusowego hotelu. „Jesteśmy właśnie w Berlinie, aby pracować nad naszym nowym albumem„, mówi Bill. Ma zostać wydany jeszcze w tym roku. Ale najpierw wiosną ukaże się jego solowy album. Przez kilka tygodni zespół nudził się w Berlinie. Bill: „Moim marzeniem jest pójść do Berghain.” Ale do tej pory chadza głównie do Soho House.
A co robi w Adlonie? Bill: „Nasza dobra znajoma Patricia Cronemeyer organizowała tę wystawę. To oczywiste, że się tu zatrzymaliśmy!”
Patricia Cronemeyer to nie tylko dobra znajoma zespołu. Jest także prawnikiem muzyków.
Wszyscy byli zgodni: zdjęcia profesora Jochena Blume są światowej klasy! Chłopcy z Tokio Hotel nie znaleźli się jednak przed obiektywami tak jak światowe gwiazdy Sophia Loren czy Roma Schneider i Alain Delon.