Koncert:
SOMETHING NEW, BDC, FIA, LWLYB, DOTS, THGNS, BETTER, CCS, WFU, RRR, BLACK/SCHWARZ, EASY, GGAG, AUTOMATIC, AYAWA, WI, DDM, SB
Kliknij w tytuł piosenki, aby obejrzeć video
Więcej – TUTAJ
Questions & Answers:
Fanka zapytała o piosenkę „Attention”, czy zespół myślał nad tym, żeby wykonywać ją na koncertach. Bill odpowiedział, że mógłby wziąć to pod uwagę, bo to dobry kawałek. Na temat piosenki „Better” powiedział: „W pewnym momencie trzeba decydować i działać, aby ratować swoje serce.” Inspiracją do napisania tego utworu było jego złamane serce. Padło pytanie, czy co do którejś piosenki nie byli przekonani, że powinna znaleźć się na albumie, odpowiedzieli, że co do żadnej nie mieli wątpliwości i przy każdej byli pewni, że musi znaleźć się na albumie. Dodali także, że nie chcieli dodawać słabszych piosenek, aby było ich więcej na albumie, uznali, że mają dziesięć mocnych kawałków, więc wydadzą właśnie tę dziesiątkę. Tom żartował, że on pisze teksty i pozwala Billowi je śpiewać, bo śpiew jest jedyną rzeczą, która oddala go od doskonałości. Wspomniał, że chciałby współpracować z Chetem Fakerem. Bill opowiedział o teledysku do „Something New”, że wyrzuca w nim swoje rzeczy, żeby się zmienić, przejść transformację i stać się kimś nowym. Sceny z jego ciałem i ziemią symbolizują jedność z naturą. Potwierdzili, że aktorka porno grająca w teledysku przeżyła orgazm, jednak nie było go przy nagrywaniu tych scen, bo wtedy wyjechali już z Tomem do Niemiec. Bill w „Boy Don’t Cry” użył słowa „tanzen”, bo w trakcie komponowania utworu byli w Berlinie i to właśnie to miasto zainspirowało ich do użycia niemieckiego słowa. Stwierdził także, że pisanie tej piosenki zajęło najwięcej czasu i to był najtrudniejszy do napisania kawałek. Padło pytanie o to, dlaczego nie grają „Elysy” i „Dream Machine”, Bill powiedział, że wydłużyłyby czas trwania koncertu, a chcieli wzbogacić setlistę o stare kawałki, ale jeśli wszyscy chcą tak usłyszeć „Elysę” i „Dream Machine”, to proponuje zastąpienie nimi „Durch den Monsun” i „Black”. Zapytany o to, czy żałuje napisania którejś piosenki odpowiedział, że „Beichte” i „Jung und nicht mehr jugendfrei” to dziecinne utwory. Georg zapytał co z „Ich bin nich’ ich” nawiązując do poprzedniego M&G, gdzie bliźniacy nie mogli zrozumieć, dlaczego wszyscy tak bardzo chcą usłyszeć właśnie tę piosenkę. Ktoś zapytał o to, jak się czują, kiedy fani śpiewają niemiecką wersję utworu, zamiast zaplanowanego „Black”. Bill odpowiedział, że woli angielski tekst, ale nie był zły na fanów kiedy przeszedł dla nich na niemiecką wersję. Kolejnym punktem na jego liście rzeczy do zrobienia jest ślub – uwielbia śluby i uważa, że fani powinni zapraszać go na swoje. Jego zdaniem bardzo trudno jest odnaleźć swoją bratnią duszę i prawdziwą miłość na całe życie, bo ludzie mogą być w związku i nie kochać się nawzajem. Wokalista został także zapytany o to, czy zagrałby w filmie, odpowiedział, że tak, ale dotychczas proponowano mu jedynie głupie role, a chciałby zagrać gdzieś głównego bohatera lub ponownie podkładać swój głos w dubbingowanej animacji. Padło pytanie o to, jaki punkt swojej kariery chcieliby przeżyć ponownie, Tom powiedział, że EMA 2009, a Bill i Georg VMA 2008. Potem Bill dodał, że tak naprawdę nie chciałby powtarzać przeszłości, ludzie często pytają go, czy chciałby mieć znów piętnaście lat, a on zawsze odpowiada, że jest szczęśliwy, że ma dwadzieścia siedem. Zapytano ich, jakie to uczucie dorastać na oczach całego świata, kiedy każdy ich ruch obserwowały tysiące oczu. Powiedzieli, że nie znają innego życia, więc nie mają porównania, ale i tak niczego by nie zmienili. Poruszony został jeszcze temat ich udziału w imprezie, gdzie nagrywano film porno, Bill jest pod wrażeniem pracy aktorów w takich produkcjach, bo muszą pracować z kimś, kogo nie znają. Wymienił nazwiska kilku aktorek porno i dodał, że nagrywał tamtą imprezę, ale zepsuł się aparat. Tom wspomniał, że kiedy Bill miał operację strun głosowych, Georg i Gustav odpoczywali w Barcelonie, Georg powiedział, że to było w Lizbonie, mając zapewne na myśli moment, kiedy trasa została przerwana. Jedna z fanek powiedziała, że dla TH uczyła się języka niemieckiego, a potem w Niemczech poznała swojego męża i poprosiła zespół, aby czasem pomyśleli, jaki wpływ mają na życie swoich fanów. Bill powiedział, że nigdy się nad tym nie zastanawiali, a on sam nie mógłby się nauczyć języka obcego dla kogoś innego. Potem uśmiechnął się i powiedział, że jest szczęśliwy razem z nią i cieszy się jej szczęściem. Chłopcy zostali także zapytani o to, jakie francuskie potrawy lubią, odpowiedzieli, że uwielbiają dania kuchni francuskiej takie jak sery, rogaliki, ślimaki. Georg początkowo nie zrozumiał, bo zamiast „food” (jedzenie) usłyszał „fruit” (owoce). Tom zażartował „tak Georg, francuskie owoce!” Padło pytanie, za czym europejskim tęsknią bliźniacy będąc w LA, odpowiedzieli, że za niemieckim chlebem, ciastem ze śliwkami swojej babci, jajkami w sosie musztardowym, a także niemieckim jedzeniem w ogóle. Zapytani o to, w jaką postać z „Gry o tron” mogliby się wcielić odpowiedzieli następująco: Bill – Joffrey, bo jest on czarnym charakterem, a Bill uwielbia takie postacie; Tom chciałby być największym smokiem Khaleesi, Georg „tymi, którzy spali z Khaleesi”, a Gustav nie ogląda „Gry o tron”. Bill ogląda obecnie serial „Westworld”, ma za sobą dwa odcinki i bardzo mu się podoba, w dodatku uwielbia Anthony’ego Hopkinsa. Tom został poproszony o rozpuszczenie włosów, jednak odmówił. Bill stwierdził, że każdy człowiek ma swoje dziwactwa i jest dziwny na swój sposób, także oni. Zapytany czy tęskni za Barceloną odpowiedział, że uwielbia Barcelonę i przywołuje ona bardzo dobre wspomnienia. Zdradził także, że cocker spaniel, z którym mogliśmy widzieć go na zdjęciach, to nie jest ich pies, a pupil kogoś z ich rodziny. W trakcie Q&A nakręcono odcinek THTV, Bill jadł popcorn, a podczas spotkania w garderobie śpiewał „Schwarz” i była to jego inicjatywa. Spośród fanów mających pakiet Kings Of Suburbia tylko jedna osoba znała tekst „Automatic”, pozostali nie śpiewali z Billem.
Meet & Greet:
Więcej – TUTAJ