Nowe zdjęcia – promo w Ameryce Łacińskiej
Konferencja prasowa przed galą Premios Telehit w Meksyku
Występ podczas gali Los40 Principales Argentina w Buenos Aires
Los40 Principales Argentina – występ
Upadek Billa (+ 1 nowe video):
Los40 Principales Argentina – czerwony dywan
Tłumaczenie:
Kobieta: Jak się macie, chłopcy?
Bill: Bardzo dobrze, jesteśmy nieco zmęczeni, bo przyjechaliśmy tu prosto z lotniska, ale jesteśmy bardzo podekscytowani, że jesteśmy tutaj.
Kobieta: Odczuwacie zmianę strefy czasowej?
Bill: Trochę tak, przylecieliśmy z Meksyku, w ogóle nie spaliśmy, bo jesteśmy zbyt podekscytowani.
Kobieta: Opowiedz o waszym nowym albumie.
Bill: Niedawno się ukazał, dziś wykonamy trzy piosenki z niego…
Kobieta: Które?
Bill: „Love who loves you back”…
Tom: Trzy z tego albumu, ale zagramy także starą piosenkę, więc wystąpimy z czterema kawałkami.
Bill: Zagramy „Love Who Loves You Back”, „Girl Got A Gun” i „Louder Than Love”.
Kobieta: Teledysk do „Love who loves you back” jest bardzo seksowny.
Bill: Tak, jest.
Kobieta: Jest niesamowity!
Bill: Tak, było dużo zabawy…
Kobieta: Dużo seksu!
Bill: Tak, chcieliśmy pokazać, że odwzajemniamy miłość ludzi, mieliśmy dużo frajdy podczas nagrywania.
Kobieta: Byliście wcześniej w Argentynie?
Tom: Myślę, że to pierwszy raz.
Bill: Pierwszy raz.
Tom: Tak sądzę.
Kobieta: Jak się czujecie, jesteście zdenerwowani?
Bill: Nie widzieliśmy zbyt wiele, ale jesteśmy podekscytowani.
Tom: Przybyliśmy prosto z lotniska, więc…
Kobieta: Powodzenia na scenie, miło było was poznać!
Bill: Dzięki!
Tokio Hotel na gali Telehit w Meksyku
Wywiad dla Pop Teen Mexico
Prowadząca: Jak zdecydowaliście się na to, by wasza muzyka brzmiała bardziej elektronicznie niż rockowo? Jak zmienił się wasz styl? I jak po tych zmianach zdefiniowalibyście Tokio Hotel?
Bill: Powoli wprowadziliśmy te zmiany przy ostatnim albumie, dodając więcej efektów elektronicznych i dodatkowych instrumentów, jak elektryczne basy i bas…
Tom: Powiedziałeś „bas i bas”.
Bill: Ach, bas i perkusja. Wiesz, myślę, że już wcześniej to zaczęliśmy, powoli ku temu zmierzaliśmy i zapożyczyliśmy te zmiany z ostatniego albumu. Mieliśmy mnóstwo czasu i wszystko przyszło do nas naturalnie. Nie myśleliśmy o tym, żeby nowe brzmienie było bardziej elektroniczne.
Tom: To się po prostu stało.
Bill: Po prostu tak się stało. Nie usiedliśmy i nie rozmawialiśmy o tym, jaką chcemy tworzyć muzykę, tylko zwyczajnie zaczęliśmy ją tworzyć. I to [nowe brzmienie] z tego powstało. Czuję, że to nasze brzmienie.
Dalsza część wywiadu: