„Gry w łapki”
Tom: Pumba! Dostaniesz klapsa!
Prawie zdarł ze mnie ubrania!
„Gry w łapki”
Tom: Pumba! Dostaniesz klapsa!
Prawie zdarł ze mnie ubrania!
„Paszport proszę!”
Gustav: Paszport proszę!
Bill: Mam „Feel It All”…
Gustav: Nie!
Bill: Ale…
Gustav: Spóźnił się pan!
Paszport!
Bill: Gustav! Mój paszport jest w środku, proszę!
Gustav: Paszport!
Bill: Mam go w środku!
Gustav: Nie!
Bill: Wpuść mnie!
„Piszczące buty”
Tom: Nowe buty, prawda?
(Zespół wchodzi do studia w 9:25)
Na początek Urgant mówi, że dostali do studia całą masę wiadomości od Aliens i Tokio Hotel mają niesamowitą i wytrwałą armię fanów. Bill odpowiada, że właśnie za to nas kochają. Następnie prowadzący pyta o wiek chłopaków. Bill odpowiada, że zespół istnieje już 14 lat, a najmłodsi w grupie mają 26 lat. Urgant pyta zatem, jak to się stało, że jako dwunastolatkowie podbili cały świat i zmienili swoje życie. Bill opowiada, że jego ojczym był muzykiem, więc zaraził ich tą pasją. Bill po prostu chciał być na scenie. Razem z Tomem zaczęli tworzyć muzykę w wieku 7 lat i nieco później spotkali Georga i Gustava – jako jedyni w ich mieście byli dostępni, więc się przyłączyli. Urgant pokazuje zdjęcie zespołu z czasów Devilish i pyta, czy nadal Georg nosi Gustava na plecach. Bill żartuje, że teraz Gustav jest trochę cięższy. Dalej prowadzący wspomina wielki przełom, zmianę w stylu zespołu, która sprawiła, że cały świat chciał wyglądać tak jak oni, podziwiał ich i tak dalej. Pyta zatem, co wpłynęło na wygląd zespołu w latach 2005 – 2008. Bill wspomina, że to były czasy ich długich włosów, a Tom dodaje, że teraz długie włosy mają tylko na dole. Urgant żartuje, że po tym zdaniu widzi, że chłopaki wyrośli. Dalej pyta, czemu tak nierównomiernie rozprowadził się piercing na nich czterech (o ile nie mają kolczyków w miejscach, których nie pokazują). Bill odpowiada, że on ma kolczyki na twarzy, a reszta na jądrach. Urgant chce, żeby fani namówili chłopaków do pokazania tych kolczyków. Bill się zgadza i dopinguje Toma, żeby pokazał, co tam ma. Urgant śmieje się, że może po reklamach.
Czytaj więcej
Fanka: Wczoraj rano przyleciałyśmy z Niemiec do Paryża, bo moja siostra musiała być w Paryżu, więc jechałyśmy pociągiem z Niemiec do Paryża, potem z Paryża do Moskwy. I miałyśmy jakieś dwie godziny zanim tu przyszłyśmy, zgłosiłyśmy się po pakiet i przyszłyśmy na koncert. To był bardzo długi dzień.
Chance: Zrobiłyście to wszystko dla koncertu, prawda?
Fanka: Tak!
Tom: Nasi fani na całym świecie są bardzo zjednoczeni, zrobimy coś w Meksyku, a fani z Rosji już o tym wiedzą…
Fanka: Georg, mój bohaterze!
„Lepiące palce”
Tom: Rzecz w tym, że…
Georg: Długo ci zajęło, zanim „go” znalazłeś, co?
Tom: Rzecz w tym, że poszedłem do łazienki już po obklejeniu sobie palców, więc nie umyłem rąk.
Georg: Skoro myjesz ręce, to znaczy, że masz brudnego penisa.
Bill: Jestem trochę pijany…
Tom: Ja też.