Tokio Hotel: Jeśli w niebie nie ma psów, to po śmierci chcę iść tam, gdzie one. – #cytat Willa Rogersa
konar1234
ja się tego boję… co im w głowie siedzi. boże co za posty polecą, jak skończą ćwierćwiecze!?
Angela
Mnie się ten post podoba :) Widać, że bardzo kocha zwierzęta, zwłaszcza psy :) W końcu pies jest przyjacielem człowieka :)
AlienBill483
Nasz Bill się zakochał :D:DXD Słodkie choć dziwne :D
Angela
Chyba w Pumbie ;D
AlienBill483
No o to mi chodzi :D:D
AlienBill483
No o to mi chodzi :D
Wiktoria
Kochaniutki ten nasz Bill ♥ (Pumba też <3 )
Lea
Tym razem nie będę narzekać, bo jestem zajęta rozpływaniem się. Ten poziom słodyczy powinien być karalny.
Aga ta
Bez czapki?! Nie może być:D A co do cytatu, prawdopodobnie zwierzęta nie mają dusz, także z pobytem ich w niebie lub piekle ciężko, raczej nie ma ich nigdzie po śmierci ;)
Angela
Zwierzęta mają duszę , jak każda żywa istota .
Aga ta
ale to dusza, która nie daje przepustki do życia po śmierci, a nawet do wiecznego potępienia, dusze zwierząt umierają wraz ze śmiercią naszych pupili, są to dusze zmysłowe nie duchowe
konar1234
a Pismo mówi, że zwierzęta nie trafiają do nieba a ni do piekła, gdyż nie mają dusz i nie są istotami boskimi(nie są ochrzczone również) węc nie mogą dostąpić zbawienia
Aga ta
ok, ok, nagle z jednego komentarza zrobiło się kółko teologiczne :)
TokioHotelka
Jakoś trudno mi w to uwierzyć bo osoby które kontaktują sie ze zmarłymi tak zwane medium twierdza co innego one mają dusze tak jak my a to ze w piśmie tak pisze to jeszcze zaden dowód bo księza w tych czasach są zakłamani i głowa kościoła mogła dopisac sobie co zechciała to tak samo jak z reinkarnacją i wampiryzmem wszyscy jednogłośnie kłamią ze nic takiego nie istnieje a w piśmie są o tym wzmianki ktore to potwierdzaja mijako dziecko spotkałam taka istote jak wampir wiec wiem co mowie apropos tego jak chcecie naprawde poznac kim sa prawdziwe wampiry to polecam ksiazke konstantinosa wampiry wśród nas ukryta prawda autor poznal o nich cala prawde nie czytalam tej ksiązki ale zamierzam ją kupić bo w internecie nie ma ebooka
TheUnlike
Chciałam włączyć się do dyskusji. A potem przeczytałam iż wierzysz, że jako dziecko spotkałaś wampira…ciekawe czy NFZ refunduje wizyty u psychiatry.
TokioHotelka
Wiem że to brzmi jak zmyślona bajeczka ale tak właśnie było nie musisz mi wierzyć i rozumiem że to co powiedziałam może cię śmieszyć bądź dziwić i bo dużo ludzi w wampiry niewierzy i nigdy ich nie spotkała
Jeannette
Ale ty mówisz o takim krwiopijcy? W sensie że Cię ugryzł czy jak?
TokioHotelka
Tak może zacznę od poczatku jak mialam 6 lat. whbralam sie na domek letniskowy z rodzicami i siostrą na 2 tygodnie oczywiście w wakacje no i pewnego pochmurnego dnia poszlam sama z moim tatą i jego kolega na spacer do lasu oddalilam sie od niego szukalam czegos i n@awet sie n@ie zorie
ntowałam nagle zobaczyłam kobiete w średnim wieku ktora szla w moja strone podeszla do mnie i zagadala przyjaźnie balam się. jej bo czulam przy niej niepokoj chociaz byla bardzo mila zaczelysmy rozmawiac o grzybach i wtedy wziela mnie za reke i sie przerzilam bo rece miala lodowate dosłownie mialam w.rażenie ze dotykam lodu a bylo jakies 19 Stopni w dodatku wyglądała dziwnie bo dłonie i twarz miala brudnne jakby ubrudzila sie piachem i w dodatku jej twarz i ręce mimo brudu byly czerwonawe włosy miala potargane octeczowki jej miały kolor czerwony. a galki oczne miala tak przekwione jakby miala zapalenie spojowek a gadalysmy. normalnie nawet spacerowalysmy po lesie no i nagle zaczęła się dziwnie zachowywac. przytykala sobie nos reka wygladalo to tak jakby powstrzymywala isie przed kichnieciem zaraz potym zaczęła. Zachowywac się jakby miala wscieklizne i powiefziala b
TokioHotelka
Powiedziala zebym się. z blizyla i ze nie zrobi mi krzywdy w tedy zaczelam krzyczec i zaczela sie do mnie zblizac i pokazala swoje kly naszczescie moj tato do mnie podbiegł i grupka takich samych dziwadel jak ona jeden z nich ja ode mnie odciagnal i zawolal choc moj ojciec chyba ja znal bo zamiast uciec gdzie pieprz rosnie patrzyl na nia nienawistnym spojrzeniem przez dłuższą. chwilę
Jeannette
Słyszałam kiedyś o osobach, które nazywa się „wampirami energetycznymi”. Są to ludzie, którzy, najprościej mówiąc, zabierają energię, a nie przekazują swojej. Po spotkaniu z taką osobą czujesz się jakby ospały, masz taką mini depresję. Ale nie wiem, ile w tym prawdy, osobiście chyba nikogo takiego nie spotkałam. Wiem, że z fizycznego punktu widzenia chyba byłoby to możliwe, bo w końcu jako zbiory atomów wszyscy na siebie jakoś oddziałujemy :).
Ale chyba w komentarzu TokioHotelki nie o takiego wampira chodziło ,)
Angela
Popieram to co napisałaś na temat zwierząt :)
To z reinkarnacją jest dość ważne w tym temacie, bo przecież człowiek w poprzednim wcieleniu mógł być np. psem lub w następnym może nim być :)
Takie jest moje zdanie :)
Angela
Nawet nie wiesz jak się mylisz w tym temacie…
Aga ta
tak? po prostu znam stanowisko Kościoła, ale pewnie się myli…
Angela
Bo kościół już tak ma, że wmawia ludziom takie głupoty . Ale nie chce tu nikogo urazić , po prostu tak niestety już kościół ” naucza ” :)
Aga ta
odpowiem Tobie jak Ty mi „Nawet nie wiesz jak się mylisz w tym temacie…”, niedorzecznością jest mówić, że zwierzę ma duszę nieśmiertelną, ani Pismo Święte nic o tym nie mówi, ani Ojcowie Kościoła (kościół to budynek), nie wiem jakbym się starała, ale nie sprawię by moje zwierzaki zaczęły wierzyć w Boga, nie mają tej świadomości co my ludzie i nigdy mieć nie będą :) i niestety wiem, że jak pies zdechnie to nigdzie po śmierci nie trafi, też nie chciałam nikogo urazić
Angela
Widzę , że skoro masz tak mocne zdanie w tym temacie , to trudno :)
Ja wiem, że zwierzęta mają duszę , a kościół kłamię…W końcu są to żywe istoty, które czują i jak my przeżywają różne rzeczy i często rozumieją więcej niż ludzie :)
Ja również nie chce , abyś mnie żle zrozumiała i nie chcę cię urazić , bo każdy w coś tam wierzy i ma prawo do własnej wiary w coś :)
Dla każdego co innego jest prawdą…Wiadomo prawda jest jedna , ale w tym przypadku lepiej niech pozostanie ta prawda nie wyjaśniona , bo temat religii, polityki itp. jest zawsze drażliwy :
Po prostu niech zostanie tak jak jest , tak jak każda z nas uważa :)
TheUnlike
Zwierzęciem kieruje instynkt, nie dusza, ale naturalne reakcje. Jest wytresowany do sztuczek, nie jest w stanie rozwijać się intelektualnie. Nie posiada duszy przede wszystkim dlatego, że nie posiada świadomości. To, że „rozumieją więcej niż ludzie” wielu właścicielom się tak wydaje, bo : a) zwierze ci nie odpowie b) nie odejdzie od ciebie choćbyś nie wiem co gadał. Zwierzęta to pierwotne instynkty, a człowiek to dusza, świadomość i inteligencja.
Zgadzam się, że temat drażliwy, dlatego nie będę ci narzucać swojego zdania, chciałam tylko pokazać jak wygląda to od strony teoretycznej.
Jeannette
Już kiedyś pisałam z Tobą o świadomości u zwierząt. Pamiętam, że podawałam przykład delfinów i słoni, które „opłakują” swoich zmarłych. Był kiedyś taki przypadek, że stado delfinów holowało swojego zmarłego członka, jego ciało konkretniej. I właśnie tak się zastanawiam po przeczytaniu Twojego komentarza, czy takie zachowania są jeszcze instynktem, czy już może świadomością utraty kogoś bliskiego? No bo w sumie można to podciągnąć pod zachowania instynktowne, ale jednak większość zwierząt się w ten sposób nie zachowuje, co każe sądzić, że to jednak coś więcej. Ale fakt, że zwierzę nie posiada takiej świadomości jak np. to, że kiedyś umrze.
Poza tym zwierzęta zdecydowanie nie mają moralności. Kiedyś na wykładzie z filozofii doktor mówił o lwie, do którego możemy iść i powiedzieć „słuchaj, nie zjadaj mnie, bo popełnisz grzech zabójstwa i nie pójdziesz do nieba”. Oczywiście lew bardzo by się przejął (i w przykładzie tym nie chodziło bynajmniej o to, że lwy nie znają polskiego ;P).
A tak na marginesie: jak patrzę na niektórych przedstawicieli naszego gatunku, to myślę, że z tą inteligencją to przesadziłaś ;D
Angela
Tu się z tobą na prawdę w 100 % zgadzam :)
Angela
Masz prawo tak uważać i nie mam zamiaru tobie nic narzucać, ale powiem tobie, że zwierzęta naprawdę są mądrzejsze od ludzi.
Sama mam 3 psy i widzę po ich zachowaniu, po ich spojrzeniu,że dużo rozumieją.
Np. Jak wyjeżdżam na wieś, to z tego co wiem od mojej babcii , siedzą pod bramą i popiskują….Jest tak za każdym razem….i ich nietypowe na co dzień zachowanie jest bardzo rzucające się w oczy.
Wiem, że masz swoje zdanie i go nie zmienisz i nie dąże do tego, ale w ten sposób chce pokazać, że nie można wykluczyć całkowicie tego, że psy mają duszę :)
Mam nadzieję, że nie odbierzesz żle mojej opinii,bo niestety , już dwie osoby na Disquse ostro mnie skrytykowały i to bez powodu :
Pozdrawiam :)
Jeannette
Moim zdaniem trochę pomieszałaś 2 sprawy. Generalnie masz rację, bo zwierzęta są cudowne, kochane i oddane. Tylko że to kwestia uczuć, ale niekoniecznie posiadania duszy. W każdym razie duszy w sensie religijnym, bo zwierzęta po prostu nic o Bogu wiedzieć nie mogą :).
Co do tego, że ludzie są najgorszą plagą tej ziemi zgadzam się w 200%. I kiedyś zgubi nas nasza własna ignorancja wobec natury. Zresztą już nas gubi – wystarczy byle trzęsienie ziemi i całe nasze miasta popadają w ruinę. Nie wspomnę już o wycinaniu lasów. Jeśli puszcze Amazońska i Kongo znikną z powierzchni ziemi, to my razem z nimi. I to bardzo szybko.
Natomiast bardzo ciekawe jest pytanie, po co Bóg miałby tworzyć zwierzęta nie dając im duszy. Jeśli zajrzeć to Biblii, to Bóg najpierw stworzył zwierzęta, a dopiero później człowieka „na swoje podobieństwo”. Może to właśnie jest odpowiedź? Po prostu później wpadł na pomysł duszy, jak już zwierzęta były na świecie :). Zresztą stworzył człowieka do uprawy ziemi i panowania nad zwierzętami, więc musiał go obdarzyć czymś więcej. Ach, ciekawe co sobie teraz szanowny Stwórca myśli jak patrzy na to, dokąd ten świat zmierza…
Angela
Masz swoje zdanie i ja swoje i ok :)
Masz tu też dużo racji, ale z tą duszą u zwierząt pozostanę przy swoim zdaniu :)
Dla mnie Bóg, to energia kosmiczna :)
Jeannette
Wiesz, ja też nie mogę powiedzieć, że to, o czym piszę „wiem na pewno”. Jeśli chodzi o religię to tak naprawdę nikt niczego nie wie na pewno. Bo gdyby wiedział, to nie byłaby to już wiara, a nauka ,). Po prostu szukam odpowiedzi w Biblii, ale nie jest powiedziane, że poprawnie wszystko interpretuję. Ale kto nie szuka, ten nie znajdzie :)
TheUnlike
„Np. Jak wyjeżdżam na wieś, to z tego co wiem od mojej babcii , siedzą pod bramą i popiskują….Jest tak za każdym razem….i ich nietypowe na co dzień zachowanie jest bardzo rzucające się w oczy.”
Ponieważ zwierzę ma instynkt. Tak jak dziecko maleńkie, poznaje zapach matki, tak zwierzę przywiązuje się do zapachu właściciela. I czuje go z bardzo daleka. Nie kwestionuje tego, że zwierzęta mają fantastyczne instynkty, ale to nie jest dusza.
Angela
Zgadzam się , że psy mają instynkt , ale ja nadal uważam , że mają duszę :)
Szanuje twoje zdanie i nie będę już podawać innych argumentów, bo te co wcześniej podałam mnie wystarczają :)
Uważam , że każda z nas by mogła w tym temacie dalej podawać swoje argumenty , ale i tak każda z nas zapewne pozostanie przy swoim zdaniu :)
Nie piszę tego wszystkiego, aby cię przekonać na siłę do swojego zdania, bo wiem, że go nie zmienisz i masz do niego prawo :)
Piszę to dlatego bo bardzo kocham zwierzęta i szukam dowodów na to z nauki i obserwacji :)
Ty pewnie z Bilbli….i to szanuję…mimo iż wierzę w tym temacie nauce :)
Mam nadzieję, że w mojej wypowiedzi cię nie uraziłam niczym :)
Piszę to bo w tym fandomie różnie bywa :)
Pozdrawiam :)
Jeannette
Kościół to wspólnota wiernych, a kościół to budynek. Jedno słowo określa dwie rzeczy, dlatego raz piszemy z wielkiej, a raz z małej litery.
W ”internetach” wyrażenie ”rzygam tęczą” oznacza coś baaardzo słodkiego, słodkiego aż do porzygu xD
Angela
aha :) Dziwne stwierdzenie, ale cóż :)
margot
Co to za kolczyk Bill ma w uchu? :D
THalways
I on nie umiał by się zająć dziećmi?? Jak pies ma u nich taki raj, to co dopiero dziecko:D
Nisha
Meg-rozpieszczona-mini-wersja-Kaulitza:)
Opieka nad psem a dzieckiem to spora różnica. Rozpieszczony pies to zawsze mniejszy problem niż rozpieszczony dzieciak (do tego o oczkach Kaulitza)
Schneeflocke
Zakochałam się w tym zdjęciu <3
Diva
Jeeejju <3 Zdjęcie mimo lekko "złowieszczego" (przynajmniej wg mnie xD) wzroku Billa jest przesłodkie ♥.♥
Eh, taki Pumba to ma dobrze… ;D
THalways
Gdyby on tylko wiedział kim jest jego pan XD Rzucił by się na Billa, i zaczął całować po twarzy:D FUJJ…;/
Ja
Bill – najpiękniejsza istota na świecie<3
justyna
hihihihiihihihihihihihihihih noo
justyna
oni są tacy słodcy <3
Nisha
Powiem jedno jeśli zwierzęta nie mają dusz i nie idą do nieba to dla mnie niebo nie istnieje? Według biblii nie ma nieba dla zwierząt ale w hinduizmie jest wiara w reinkarnacje i są zwierzęta traktowane jako wcielenia przodków. Tak czy inaczej w kwestii nieba, piekła, boga, itp. nigdy nie możemy być pewni wszystkiego w 100% więc kłótnie bezsensowne.
Ja wierze że jeśli istnieje niebo i jeśli mam tam trafić to jest tam istny zwierzyniec:)
„Bóg zabronił mi iść do nieba, w którym nie będzie koni”
Robert Bontine Cunningham-Graham
Aga ta
no ok, rozumiem, ja tak uważam i trzymać się swojego zdania będę, ponieważ mi to zwisa czy zwierzaki tam będą, ważne żeby moi bliscy wraz ze mną się tam znaleźli :D
Nisha
Rozumiem. Sama widzisz, nie wyobrażasz sobie nieba bez bliskich wiele osób uważa zwierzęta za jednych z nich. Każdy ma swoje niebo i piekło. Nie jesteśmy tacy sami, kochamy co innego i kogo innego. :)
Aga ta
tylko są bliscy i „bliscy”, zwierzęta nigdy nie będą na równi z ludźmi, nie wiadomo jak wierne, ale szanuje Twoje zdanie i sama mam 3 oddanych czworonogów (no może nie licząc kota) :D
Nisha
Ja nie potrafię rozróżniać bliskich. choć to może przez charakter i przejścia:)
Wiele razy zwierzęta są mi bliższe a niżeli ludzie. Dlatego tak ciężko mi się pogodzić z katolickim wychowaniem :P
Aga ta
ale katolickie wychowanie nie odrzuca zwierząt, moje podejście do zwierząt nie wynika z wychowania katolickiego, po prostu, wyznaje „jeśli będziemy traktować zwierzęta jak ludzi, to będziemy musieli traktować ludzi jak zwierzęta”, wszystko lubię, ale nie bez przesady
Nisha
Źle mnie zrozumiałaś miałam na myśli że katolicyzm dla mnie jest religią zamkniętą nie dopuszcza zmian i często mam wrażenie że księża i niektórzy wyznawcy mają wręcz nie tolerują innych poglądów. Zostałam wychowana w domu gdzie mówiło się że pies to tylko pies. Co często wiązało się z traktowaniem zwierzęcia jako coś co poza jedzeniem nie ma żadnych innych potrzeb. Świat się na szczęście zmienia i ludzie coraz częściej mają większą wiedze o potrzebach zwierząt.
„jeśli będziemy traktować zwierzęta jak ludzi, to będziemy musieli traktować ludzi jak zwierzęta”
To nie było by takie złe:) Każdy mógłby liczyć na podrapanie po brzuchuXD
Aga ta
i nocleg w budzie :) no thanks… no już są „wyznania chrześcijańskie”, które ciągle się zmieniają, idą z duchem czasu, ale niestety w większości nic nie mają wspólnego z Bogiem, co to za religia, która ciągle się zmienia? ale szanuje Twoje zdanie, w moim domu też mówiono, że pies to tylko pies, ale rodzina traktuje moje psy trochę jak małe dzieci i to mnie przeraża
Jeannette
Religia się nie zmienia, zmieniają się czasy i ludzie. Według religii chrześcijańskiej zwierzęta należy szanować, bo są to stworzenia boskie. Zresztą takie też są nauki Św. Franciszka. Gdyby Kościół się z nim nie zgadzał, to nie uczyniłby go Świętym. Natomiast zwierzęta nie dostąpią zbawienia, bo w ogóle nie ma takiej możliwości, aby zwierzę grzeszyło. Bo one po prostu nie pojmują Boga. No i nie są ochrzczone. Ale przecież można w kościele poświęcić zwierzę. Więc religia w żadnym razie się od zwierząt nie odwraca.
Aga ta
no i o to mi właśnie chodziło, a nie umiałam tego ubrać w słowa, nigdzie nie napisałam, że nie mamy im okazywać szacunku, ale ma być to szacunek z umiarem, po prostu trochę denerwują mnie osoby, które twierdzą, że Kościół Katolicki zamknięty jest na zmiany, jest otwarty na zmiany, ale zgodne tylko z Słowem Bożym, a tak poza tym to Bill wyszedł bosko z swoim psem na zdjęciu :)
Jeannette
W sumie trochę sobie nie wyobrażam, żeby Kościół miał być niezgodny ze Słowem Bożym :). To byłby nonsens. Jeśli Kościół przestaje kierować się Słowem Bożym, to przestaje być Kościołem, no bo jak można wierzyć w Boga i nie postępować zgodnie z jego przykazaniami? ;)
Wiem, że nie pisałaś o braku szacunku. Na początku trochę opacznie zrozumiałam Twój komentarz, dlatego tak niefortunnie odpisałam. Ale rozumiem, o co Ci chodziło :)
Aga ta
a niektórzy sobie nie wyobrażają jak Kościół może być zgodny z Pismem Świętym, przecież to ciemnogród i średniowiecze i na pewno autorom natchnionym przez Ducha Św. na pewno nie o to chodziło, tak sobie napisali, bo przecież nie wiedzieli co będzie 2000 lat później i ich słowa są już nieaktualne :D taka religia na kilka lat, ot co!
Guest
Ja też i moja rodzina naszego psa traktujemy jak członka rodziny, jak kogoś bardzo ważnego i nie widzę w tym nic złego :)
Dobra już nie piszę, bo zauważyłam, że odpisuje na 3 twój komentarz ;)
Angela
Dlaczego ? …Nic na siłę…Można traktować zwierzęta jak ludzi i nie ma w takiej sytuacji obowiązku traktowania ludzi jak zwierzęta :)
Zresztą zwierzęta coraz bardziej się uczłowieczają , a ludzie na odwrót :)
Angela
Zwierzęta są bardziej czułe, nie krzywdzą tak jak człowiek,więc wole zwierzęta :)
Ale nie mówię o wszystkich ludziach, bo np. moi bliscy, moja rodzina jest dla mnie najważniejsza i moi znajomi, na których mogę liczyć, ale zwierzęta też są dla mnie bardzo ważne, zwłaszcza moje psy, traktuje je jak członków rodziny :)
Nie jestem w stanie pomiędzy nimi wybierać, ale wiem o co tobie chodzi i szanuję twoje zdanie :)
xkaterine
Haha czy on go gryzie w ucho? :D
Nisha
Faktycznie Bill mamla uszko Pumpy :)
Lea
Mam ochotę napisać, że ja bym chętnie pogryzła jego, ale chyba wyjdę na desperatkę, więc WCALE NIE CHCĘ.
Angela
Daje mu całusa :D
emka14 automatic
to zdjecie Billa i pumby jest cudowne :) bardzo mi bill sie podoba na tym zdjeciu :) wkoncu bill bez czapki bardzo mi sie podoba nowa fryzura billa i jego nowy wyglad teraz bardziej mi sie bill podoba niz tom ale tom nadal bedzie moim idolem :) o to mi chodzi ze bill lepiej wyglada teraz od swojego brata zakochalam sie w tym zdjeciu i billu >3 bill jest taki slodki :) bill ma w sobie to cos:)
Billusiowa
Ten pies zaczyna mnie już powoli denerwować, co za dużo to niezdrowo. Jeśli chodzi o te dusze, to uważam, że jak zwierzę nie ma duszy to czemu człowiek miałby ją posiadać? Nie oszukujmy się ”jesteśmy tylko małpami, szympansami, które trochę zmądrzały i myślą, że
wszystko co widzą jest dla nich. Człowiek jest jedynie reakcją
chemiczną, obdarzoną chwilowym przebłyskiem świadomości. Małpą o
przerośniętych ambicjach”-jak to kiedyś Benedykt XVI powiedział i w zupełności się z tym zgadzam. Jeśli faktycznie czeka nas jakieś życie po śmierci, zwierzęta też to czeka. Osobiście wierzę w karmę i reinkarnacje, nie wiem skąd się we mnie to wzięło, bo już jako małe dziecko miałam tendencję do pytania dorosłych, o to czy my już mieliśmy okazję żyć i czy narodzimy się na nowo. Po prostu czułam od małego, że tak jest. Sądzę, że dla mnie jest to najlepsze wyjście, jestem przywiązana do idei szanowania i pomagania wszystkim żywym istotą oczywiście w zakresie swoich możliwości. Bez obrazy, ale taki zagorzały katolik często myśli, że śpiewaniem pod kapliczką i bieganiem co chwilę do kościoła, wymaże swoje złe uczynki, to jest to jakieś nieporozumienie. Wiele takich ludzi ma życie takiego psa lub kota za nic, traktują zwierzęta przedmiotowo, bo ”to tylko pies i nie ma duszy”. Nie mówię, że każdy chrześcijanin taki jest, ale jak pisałam nie należy to też do rzadkości. Mam wrażenie, że wiele osób zapomina o byciu dobrym i szanowania tego, co ”dał nam Bóg w OPIEKĘ”
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaNie wyrażam zgodyPolityka prywatności