Niedawno lider niemieckiego zespołu Tokio Hotel, Bill Kaulitz, potajemnie odwiedził Rosję. Wokalista zaprezentował publicznie swój solowy projekt artystyczny „BILLY”, w ramach czego w Moskwie i Sankt Petersburgu odbyła się zamknięta prezentacja mini-albumu BILLY – I’m not ok oraz fotoksiążek Love Don’t Break Me. Swoimi wrażeniami z wizyty w Rosji Bill podzielił się z HELLO.RU.
Album został wydany 20 maja i jest dostępny tylko w ramach transmisji strumieniowej w Internecie. Zawiera pięć tanecznych utworów, opowiadających o rozpaczy, złamanym sercu i nadziei. Wraz z piosenką Love Don’t Break Me artysta wydał wideoklip i książkę pod tym samym tytułem, uzupełniając wizualnie historię o fotografie i film.
Bill Kaulitz zaprezentował swoją książkę podczas wizyty w Rosji w październiku 2016
Wcześniej projekt BILLY został z sukcesem zaprezentowany w Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Niemczech, Francji i we Włoszech. Dla swoich spotkań Bill wybiera specjalne miejsca aby przedstawić projekt jako relację sztuki, mody i muzyki. Na przykład do prezentacji w Moskwie muzyk wybrał format klubu, zapraszając gości do nocnego klubu „Бессонница” („Bezsenność”), a spotkanie w Petersburgu odbyło się w centrum rozrywki „Цифербург”.
Pomimo zwiększonego zainteresowania ze strony fanów, zamknięte imprezy mogła odwiedzić ograniczona liczba osób. Bill zdecydował się zachować intymność spotkania, odmawiając obecności mediów. Niemniej HELLO.RU może zadać muzykowi kilka pytań i zrobić mu zdjęcia z prezentacji.
Bill przygotował dla rosyjskich fanów szereg niespodzianek. Tuż przed wyjazdem do Moskwy 27-letni artysta zaszokował opinię publiczną nowym wizerunkiem – ściął włosy i przefarbował je na jaskrawy kolor. Piosenkarz zdecydował się na eksperyment na jednym ze swoich nowych klipów, który ukaże się w niedalekiej przyszłości. Goście obu miast mieli okazję zobaczyć przedpremierowo jeden z nich – do piosenki Not Over You.
Nie chciałbym zdradzać wszystkich sekretów. Mogę tylko powiedzieć, że najprawdopodobniej będzie można zobaczyć jak golę włosy bezpośrednio w teledysku – zdradza Bill.
Podczas imprezy muzyk podpisał każdy egzemplarz książki ze zdjęciami oraz kopię winylową albumu, chętnie dawał się fotografować i odpowiadał na pytania publiczności, mówiąc o swoich planach. Wiosną 2017 roku zespół Tokio Hotel powróci do Rosji z nową trasą koncertową Dream Machine Tour, w ramach której planują odwiedzić osiem miast. Bilety na nadchodzące koncerty są wyprzedawane z dużym wyprzedzeniem, mimo że grupa nie spieszy się do wydania nowego albumu.
Bill postanowił uspokoić fanów i poprosił o trochę cierpliwości:
„Szczerze mówiąc, nie wiem, kiedy ten dzień nadejdzie. Wciąż pracujemy nad nowym materiałem. Najprawdopodobniej nowy album ukaże się na początku 2017 roku.”
Muzyk wyjaśnił, że oprócz zespołu i solowego projektu ma w planach także debiut na dużym ekranie. Bill i jego brat bliźniak Tom Kaulitz są także w trakcie pisania książki.
„Mamy teraz zbyt wiele projektów. Kiedy budzę się rano, nawet nie wiem za co się wziąć. Ja podróżuję po świecie ze swoim solowym projektem, mój brat Tom jako producent zespołu pracuje w studiu po drugiej stronie świata nad nowymi kawałkami, pozostali członkowie zespołu, Georg i Gustav również pracują jak pszczółki, chociaż zwykle są mniej zaangażowani. Zatem tak: jedziemy w trasę z nowym materiałem!”
Pomimo faktu, że tematem wieczoru był projekt, w którym Bill umieścił wszystkie swoje osobiste doświadczenia, fani nie spieszyli się z zadawaniem pytań dotyczących jego niedawnego rozstania ze swoją drugą połówką, nie chcąc urazić artysty, ale i tak otrzymali odpowiedź:
„Tak, bardzo cierpiałem po rozpadzie związku, wydawało mi się, że w końcu znalazłem to, czego szukałem przez tak długi czas. Jednak to było dobre doświadczenie. Kiedy dajesz całego siebie ukochanej osobie, tego nigdy się nie zapomni. W tej chwili jestem wolny. I bardzo szczęśliwy! Bycie szczęśliwym jest wyborem. Oczywiście, że mogę być smutny lub zrozpaczony, szlajać się po barach i mieć przygody na jedną noc, ale nie interesuje mnie to. Następnego ranka czuję się zdewastowany i nie jest to coś, co mi się podoba. Mówię więc ludziom, że jestem szczęśliwy – i naprawdę to czuję. Nic mi nie jest i nie boję się przeżyć tego ponownie.”
Muzyk powiedział również, że kocha odwiedzać kluby nocne. Natychmiast po spotkaniu Bill poszedł na spacer po stolicy, zaglądając do baru „Камчатка” („Kamczatka”) i klubu ARMA17. W Petersburgu wokalista również zdecydował się na nocny spacer po mieście.
„Nieprzypadkowo wybrałem Moskwę i Petersburg do swoich prezentacji. Jestem zakochany w tym mieście. Lubię mentalność Rosjan. Niegrzeczni, ale jednocześnie jesteście bardzo gościnni. Urzekła mnie architektura w Petersburgu. Jadąc przez miasto, czuję historię każdego budynku. Tak nie jest w Los Angeles! Zdecydowanie chciałbym tu zostać, lub po prostu doświadczyć mroźnych świąt Bożego Narodzenia.”
źródło: hellomagazine.com || Tłumaczenie: Emerald