taaa przeleciał wszystkich po kolei, co ludzie maja we łbach >.<

Podobny trochę do MAdox’a… Przez te włosy zapewne.

tak tak z dziewczyną się przeleciał…pewnie z Bilem….Masakra:))

Darka- zgadzam się z Tobą w 100 % jestem tolerancyjna, ale Oni mnie jakoś denerwują moze dlatego, że na siłę chcą być sławni, albo po prostu mają w sobie coś odpychającego dla mnie, sama nie wiem.
Fajnie by było jakby Bill tak się zmienił, bardziej mi się nawet podoba bez makijażu niż z nim, ale szczerze mówiąc watpię, że zrezygnuję z make upu bo sam twierdzi, że to część jego samego, ale kto to wie, Bill ma różne pomysły :)

Czarnulka483 Nie tobie oceniać, kim powinien być. :) // Matko, ale wy jesteście wybiórcze. „Jak ktoś nazywa Billa ciotą to niech spojrzy na niego” – czyli jego to już można nazwać ciotą, albo sugerować że nią jest? Ale jak już pojawi się ktoś, kto w ogóle ma gdzieś, że Bill to Bill i nazwie go ciotą, to wielkie halo, bo „jak on może tak nazywać Kaulitza”? Andriej już ma taką urodę i to nie jego wina. Ma koszulkę z takim napisem i co z tego? To śmieszne, że chciałybyście, aby zespoł „przestano zestawiać z takimi typami jak Andriej, Szpak i Madox” – tylko, że podobieństwa w ich wyglądzie nie da się nie zauważyć. Taki już jest Bill, że bez makijażu nie wyobraża sobie życia. Taki jest Madox i Szpak. A Andrej jest znany w świecie mody. Zajmuje 18-ste miejsce na liście TOP 50 MEN na models.com. To wielki zaszczyt w ogóle tam się znaleźć. On jest sławny w świecie mody. Niestety teraz modele i modelki są anonimowi w świecie „zwykłych zjadaczy chleba”. I wg mnie nie musi wyrabiać sobie sławy przez ubrani ejakiejś koszulki, bo świat mody otwiera wiele drzwi.

W ogóle to myślałam, że skoro – jako fani – tyle przeszliśmy… (wyśmiewanie, wyzwiska. Na każdym kroku złe słowa o zespole, a zwłaszcza o Billu) to jesteśmy nauczone szacunku do innych ludzi i nie oceniania ich przez pryzmat wyglądu, a głupie komentarze nie padają z naszych ust. Chyba się myliłam, skoro was „na tamtych torsje biorą” // I przepraszam, że tak jeden komentarz pod drugim, ale jak się trochę zdenerwuję, to tak mam. :x

Zgadzam się z Justyną ;)

Ja nie widzę między nimi żadnej różnicy. Skoro jednak Ty ją widzisz, to napisz co to takiego? Takie rzucanie pustosłowiem w stylu: „granice jest bardzo widoczna” jakoś mnie nie przekonuje. Obaj mają delikatną, niemal kobiecą urodę. Wspomniałam o pozycji Adreja na liście, aby podać przykład, że chłopak wiele osiągnął i nie musi ubierać koszulki z przypadkowym napisem „TOKIO HOTEL”, aby zwrócić na siebie uwagę. Ubrał to, co dostał, to była sesja zdjęciowa i nie miał nic do gadania, bo gdyby zgrywał jakiegoś ważniaka, to dostałby w tyłek, a jego miejsce zajął ktoś inny. Zauważyłam, że masz swoje zdanie, jednakże tą część komentarza”jak ktoś nazywa Billa ciotą to niech spojrzy na niego” mogłaś sobie darować. Szpak dopiero co zaczął, wydał jakąś tam płytę i zobaczymy co z nim będzie dalej. W tej chwili nie widzę sensu, aby wypowiadać się na jego temat i porównywać jego osiągnięcia z osiągnięciami Tokio Hotel. Parcia na sławę również nie widzę, przynajmniej nie w zachowaniu Andreja (sesje zdjęciowe to część jego pracy), bo Szpak to inna sprawa. (aż chce się zaśmiać na myśl o tańcu z gwiazdami).