Jubileuszowa edycja DSDS wystartowała ubiegłej soboty dobrze się zapowiadając, lecz zawiodła na całej linii. Zarozumiale zapowiadane innowacje były tak dobre, że aż niedostrzegalne, bracia Kaulitz posłusznie podporządkowali się tacie Bohlenowi, a pomysłem na show było stare: „jesteś gruby, zaśpiewaj coś Adele”.
Szczególnie biedny Tom Kaulitz miał wyraźnie ściśle regulowany czas wypowiedzi. Głównie tylko się przyglądał albo tak jak brat Bill powtarzał to, co stwierdził przewodniczący jury, Bohlen.
Rozgłośnia świętuje swoją oglądalność z młodą publicznością, za porannym doniesieniem prasowym z „dobrym udziałem procentowym – 27% (3,21mln)”. Ogólnie rzecz biorąc 5,18mln widzów obejrzało pierwszy, rozczarowujący i mało przełomowy odcinek. Tylko w 2002 roku miał miejsce podobnie słaby start z 3,8mln widzów. W ostatnim sezonie było to 6,11mln.
Show Kaia Pflaumes „Klein gegen Groß – Das unglaubliche Duell” w ARD obejrzało ogółem 5,65mln. Serial kryminalny „Stubbe” z kolei 7,82mln widzów.
Tęgi Gilbert Neumann (16) z Perl/Luxemburg był niezastąpionym ekscesem przyciągającym uwagę widzów (Pierwsze pytanie Dietera Bohlena: „Jesteś chłopakiem czy dziewczyną?”) i zaśpiewał „Rolling in the deep” Adele, za drugim razem przy akompaniamencie fortepianu.
Siostry Talina i Nadja były odpowiedzialne za lekką erotykę (jeśli w ogóle można to tak określić) i obmacywały to, co kryło się pod ich koszulkami: „Jest plusem, kiedy nie wygląda się do niczego”.
Pojedyncza szczęśliwa chwila: Susan Albers śpiewa „Empire State of Mind” Alicii Keys i samodzielnie akompaniuje sobie na fortepianie. Komentarz Bohlena: „Tego numeru jeszcze nikt nigdy tutaj lepiej nie zaśpiewał, we wszystkich dziesięciu edycjach.” I nikt nie mógł. Ukazał się dopiero w 2009 roku.
Nie zabrakło także byłego więźnia – ale tylko z powodu jego historii. Śpiewać nie potrafił wcale.
Zdumiewające, że przy rzekomych 32 078 kandydatach w sobotnim show przyznano takiemu nierobowi sześć minut czasu antenowego.
Daniel Abazi (16) z Münstertal koło Freiburga, Michael Margraf (21) z Kassel, Talina Domeyer (18) z Langen koło Bremerhaven, Ricardo Bielecki (20) z Bochum, Gilbert Neumann (16) z Perl i Susan Albers (28) z Rhede mogą się cieszyć ze swoich kartek informujących o przejściu do kolejnego etapu.
źródło: klatsch-tratsch.de
Jury DSDS jest dość przeciętne, ale we wczorajszym fragmencie castingu telewizyjnego Dieter Bohlen (58), Bill (23) i Tom Kaulitz (23) oraz Mateo Jaschik znany z Culcha Candela, nie byli pewni z kim mają do czynienia.
„Jesteś chłopakiem, czy dziewczyna?” zapytał Bohlen bez ogródek. „Chłopakiem” – odpowiedział Gilbert z Luksemburga, dodając: „Zawsze jestem mylony. Zawsze, zawsze, zawsze. Jeszcze przed chwilą chcieli mnie wysłać do kobiecej przebieralni „. Nie sposób było się jednak pomylić co do jego śpiewu. Występował z piosenką „Rolling In The Deep” Adele i dosłownie oczarował jury.
„Twój głos jest naprawdę niezwykły” stwierdziły gwiazdor pop, ale nie było do końca przekonany: „Aby dojść do ostatecznej oceny Twojego występu, chciałbym usłyszeć to jeszcze raz z fortepianem” Gilbert wyglądał na zdenerwowanego, jednak Bohlen zapewnił go: „Bez obaw. Gówniany jeszcze nie jesteś, w przeciwnym razie już dawno byłbyś wyrzucony ”
Z fortepianem i nieco inną tonacją zabrzmiało to lepiej niż wcześniej. I nawet jeśli Bill miał trochę obaw, czy Gillbert gotowy jest na wielki sukces, dali mu szansę bo jak mówi sam Gilbert: „Chcę być gwiazdą, a ludzie lubią osoby, które nie mieszczą się w normach. Ludzie potrzebują kogoś, kto pokaże im, że są dobrzy takimi jakimi są.”
źródło
„Zaskakująco spokojni bliźniacy.”
Wczoraj, piątego stycznia na kanale RTL ruszył jubileuszowym sezon „Deutschland sucht den Superstar”, a publiczność odkryła, że poza prezenterami i jury nic się nie zmieniło! Wszystkie oczy skupione były na Billu i Tomie Kaulitz.
Ważniejszy od tego co mówili, zdawał się być ich niezwykły wygląd. Szczególnie u Billa, który przez cały program, zmienił strój, fryzurę i kolor włosów około dwudziestu razy!
Jego brat Tom wydawał się dość małomówny, a szyderczy uśmiech nie schodził z jego ust. Ze swoimi czarnymi dredami, przy Billu wydawał się bardzo przyzwoicie uczesany. Sympatyczny Magdeburczyk wyjawił niedawno, że piszą właśnie nową płytę – kiedy zostanie ona wydana, nie wiadomo. W DSDS wszystkie oczy skupione były na bliźniakach.
źródło