Reporterka: Gdzie tak długo byli bliźniacy z Tokio hotel i dlaczego oni w ogóle wyjechali z Niemiec? Przez dwa lata nie było o nich kompletnie niczego słychać. Bill i Tom Kaulitz całkowicie się ukryli. Teraz 23-letni bracia opowiedzieli o swojej przerwie i, oczywiście, o swoim pierwszym tygodniu w roli jurorów w DSDS. Reportaż Anny T. i Anny H.
Reporter: Nie było ich dwa lata. Praktycznie zniknęli z horyzontu. Niewiele było słychać o Billu i Tomie po ich dobrowolnym wyjeździe do Los Angeles.
Bill: Właściwie to trochę zamknęliśmy się w ciągu ostatnich dwóch lat, zupełnie świadomie. Celowo nie udzielaliśmy wywiadów i nie pokazywaliśmy się. Ukryliśmy się, żeby w pewnym stopniu zająć się życiem prywatnym, ale też pracować nad nowym albumem.
Reporter: Bill i Tom bardzo się zmienili. Nie wyglądają już tak, jak kiedyś. Od nastolatków zmienili się w młodych mężczyzn. Bill teraz inaczej układa włosy, a na wywiadzie pokazał się w dużych okularach i kapeluszu.
Bill: Nie miałem określonego stylu, nie stworzyłem go. Tak naprawdę u mnie dzieje się to automatycznie i całkiem naturalnie.
Reporter: Przez długi czas nie było wiadomo, co stało się z braćmi. W 2010 roku, będąc na szczycie sukcesu, grupa zniknęła z pola widzenia. Czterech chłopców z Magdeburga zdecydowało, że mają już wystarczająco dużo.
Bill: Tak. Wielu ludzi myśli „Ach, mają tylko 23 lata, jak oni mogli na dwa lata się ukryć…”
Tom: Ale zaczęliśmy, gdy mieliśmy po 15 lat…
Bill: Zaczęliśmy to mając 15 lat, a ostatnie dwa lata tak szybko minęły.
Reporter: Podczas przerwy stale napływały plotki o anoreksji Billa, a nawet oskarżano ich o zażywanie narkotyków i alkoholu, wiele osób mówiło, że Tokio Hotel już dawno się rozpadło. Ale to wszystko bzdury, mówią bracia.
Tom: Nie nie, nie jesteśmy tylko my dwaj. W jury jesteśmy we dwóch, ale jest jeszcze Georg i Gustav. Pozostali w Niemczech, ale przyjeżdżali do Los Angeles, a my do Niemiec. Tak, pracujemy nad nowym albumem.
Reporter: Bliźniacy podobno ukryli się w tej willi w LA. To bardzo pomysłowe, ale nie o to im chodziło.
Tom: Po prostu potrzebowaliśmy przerwy. Chcieliśmy zrobić coś innego. I co najwazniejsze, chcieliśmy czuć się jak w domu. Mieć dom, gdzie można przyjechać i powiedzieć „Oto gdzie teraz żyjemy”. Zawsze byliśmy w drodze.
Reporter: Dla programu „DSDS” wrócili do ojczyzny. Jest to rodzaj nowego początku dla Billa i Toma.
Tom: Cóz, bardzo chciałem promować młode gwiazdy w muzycznym sensie, że powiedziałem, że zrobię to za darmo. Bill ma mnóstwo pieniędzy, to prawda.
Reporter: To niezbyt poważne, ale są szczęśliwi z pobytu w rodzimym kraju dla „DSDS”. Byli dla tego skłonni zakończyć swoją przerwę.
Czytaj więcej
RTL – tłumaczenie
3 lata Humanoida. Co dalej?
Album spotkał się z dużą ilością kontrowersji ze strony fanów – części osób płyta zdecydowanie się spodobała, inni wciąż wolą nieśmiertelnego Zimmera.
Trzy lata – i co dalej?
Mimo upływu tak długiego czasu od wydania ostatniego albumu, zespół nadal nie wydał następcy „Humanoida”. Dlaczego tak długo to trwa?
„Najważniejszą sprawą dla nas jest brak presji. Data wydania naszego nowego albumu jeszcze nie jest ustalona- dla nas to jest istotne. Nie jesteśmy zespołem, który wydaje płyty co roku. Jesteśmy wolni. (…) Poza tym jest wiele piosenek, które nie podobają mi się po nagraniu.”
– Bill Kaulitz, InRock #333
Dążenie chłopaków do perfekcji i chęć wydania najlepszego albumu w historii zespołu – to główne powody wciąż niekończącego się oczekiwania. Jedyne co pozostaje nam – fanom – to uwierzenie w to, że kolejny album studyjny chłopaków faktycznie będzie ich najlepszym krążkiem i że będzie nam dane zakupić go już najpóźniej w przyszłym roku.
A my z okazji trzeciej rocznicy wydania „Humanoida” życzymy chłopakom mnóstwo inspiracji podczas tworzenia kolejnej płyty, którą – miejmy nadzieję – już niebawem zobaczymy na półkach sklepowych! (:
Wszystkich, którzy chcieliby podyskutować na temat „Humanoida” zapraszamy na nasze forum!
BTK App – 02 & 03.10
Peter Pan: Dzień dobry, bliźniacy! Jak się macie? Jakieś plany na dziś?
Bill: Dzień dobry! Wszystko dobrze! Jesteśmy w drodze na plan… To będzie długi dzień.
Czytaj więcej
Say bye-bye to Mia!

Dziś jest mój dzień, bo żegnam się ze stroną- po ponad dwóch latach, po dodaniu masy newsów i po zrobieniu kilkuset stron tłumaczeń. Trochę dziwnie się czuję rezygnując, ale tyle o tym myślałam, że jestem pewna swojej decyzji.
Wielkie, wielkie podziękowania kieruję do naczelnej Unlike, która wprowadzała mnie i której cierpliwość do mnie nie zna granic (tak, jestem wyjątkowa, bo normalnie nie ma jej za grosz!). Potem do Soiree, bo i ona nieraz mnie ratowała z opresji. A także do wszystkich innych redaktorek, z którymi pracowałam tutaj podczas bycia adminem.
Na pożegnanie przygotowałam działy, które od dawien dawna otwierały się pod postacią „Prace nad podstronami trwają!”- tj. dyskografię i fanart. Zainteresowanych oglądaniem buziek członków zespołu zapraszam: Bill- tutaj, Tom- tutaj, Gustav- tutaj i Georg- tutaj. A tych, którzy chcą przejrzeć wszystkie wydane przez TH płytki odsyłam do: CD- tutaj, DVD- tutaj oraz Single- tutaj. Gdzieś w stertach dokumentów jest też kolejna przetłumaczona część Tokio Hotel Documentary, ale musi czekać w kolejce do sklejenia u naszej mistrzyni montażu! :D
Mam nadzieję, że się spodoba!
Wam również- czytelnikom tej strony- dziękuję za komentarze, miłe słowa i nagrodę, którą zdobyłyśmy z dziewczynami u kresu mojej kariery na stronie. Wiem, że nawiązanie ze mną kontaktu graniczyło z cudem, bo unikałam go jak ognia, ale powiedzmy, że takie mam do tego podejście.
See you, guys!
Mia
RTL exclusiv
BTK App – 30.09 & 01.10
Prasa serbska
Nowy trend
Miley Cyrus (19) ma tę fryzurę. Bill Kaulitz (23) z Tokio Hotel też, a także wokalista Adam Lambert (30)…
Każdemu się ona podoba – po bokach włosy wygolone, u góry uniesione na żelu. Ale kto jako pierwszy zaczął nosić tę fryzurę? Oczywiście zwariowane bliźniaki z Jedward (20)!
Jednym słowem: lepsza dobra kopia niż kiepski oryginał…
Podpis pod zdjęciem Billa: Wokalista zespołu Tokio Hotel do tej fryzury zakłada ciemne ubrania.
tłumaczenie: Soiree
„Tokio Hotel nie pasują do DSDS”

Joey Heindle, który w poprzedniej edycji „DSDS” zajął 5. miejsce, wypowiedział się na temat nowego jury programu.
„Zawsze uważałem ich muzykę za okej, słyszałem parę ich piosenek. Ale to, że będą obecnie jurorami uważam za całkiem niewłaściwe. Oni po prostu nie pasują do „Deutschland sucht den Superstar”. Są wprawdzie gwiazdami popu, które zgarnęły wszystko, ale spodziewałem się czegoś innego. Uważałbym np. Petera Maffaya za niezłego kandydata do jury. (…) Sądzę jednak, że wychwycą dobrych jakościowo wokalistów i dobrze postąpią.”
źródło // tłumaczenie: Soiree