

Bill: Pyszne sushi…
Adaly: Wciąż jadacie w McDonald’s? :-)
Tom: Jeśli tam jemy, to tylko shake’i i frytki ;)
Simonne: Chcecie lasagnę? Bo właśnie jem ;-)
Tom: Kochamy wegetariańską lasagnę ;) Smacznego!
Czytaj więcej
Bill: Pyszne sushi…
Adaly: Wciąż jadacie w McDonald’s? :-)
Tom: Jeśli tam jemy, to tylko shake’i i frytki ;)
Simonne: Chcecie lasagnę? Bo właśnie jem ;-)
Tom: Kochamy wegetariańską lasagnę ;) Smacznego!
Czytaj więcej
Przedstawiamy Wam nowe wydanie! Niestety tym razem ma ono nieco mniej stron niż zwykle, bo tylko 40, ale powiedzmy sobie szczerze: u Tokio Hotel również nic się nie dzieje, a ciężko jest pisać o niczym. Staraliśmy się dać z siebie wszystko i przygotować dla Was coś ciekawego. Mamy nadzieję, że udało nam się spełnić Wasze oczekiwania. Zachęcamy również gorąco do brania udziału w głosowaniu na najlepsze Tokio Girls i przypominamy, że dla głosujących mamy płytę Zimmer 483! Zaciekawieni? Bardzo miło byłoby oczywiście dostać od Was jakiś odzew, więc prosimy o wyrażanie swoich opinii na temat wydania i artykułów – nasz e-mail, forum oraz konta na portalach społecznościowych są dla Was zawsze otwarte! Miłego czytania!
Po kliknięciu w obrazek możecie przeczytać najnowsze wydanie.
Czekamy na Wasze komentarze!
W tym miesiącu w Chinach wyemitowany został program o najpopularniejszych zespołach na świecie. Nie zabrakło w opisie Tokio Hotel. Spróbujemy zdobyć jakieś tłumaczenie, ale to może być bardzo trudne…
„Przyszłam tutaj z Tokio Hotelowego fandomu, dlatego Jedward są dla mnie niczym niebo. Nigdy nie miałabym szansy spotkać TH i nigdy niczego by do mnie nie napisali jak Jedward na swoim Twitterze czy innych profilach. Ten fandom pełen jest ludzi, którzy wzajemnie się niszczą. Nawet jeśli udałoby mi się ich spotkać, nie byłoby szans abym zrobiła sobie z nimi zdjęcie, nigdy jej nie było. Uwielbiałam ich przez siedem lat, a oni nawet nie wiedzą, że istnieje! Pomyślcie o tym następnym razem, kiedy będziecie narzekać na Jedward.”
A jak jest z wami, przeszkadza wam odizolowanie bliźniaków? A może myśleliście, kiedyś o daniu sobie spokoju z zespołem?
W artykule pod tytułem: „Byłem jak Tokio Hotel”, piosenkarz i aktor, Peter Kraus,które przez krótki czas uważany był za niemieckiego Elvisa, mówi:
Gwałtowny szum rozpoczął się od razu, nic ku temu nie robiłem. To było tak, jak dziś z „Tokio Hotel”. Cztery tygodnie później Kraus podpisał swój pierwszy kontrakt z wytwórnią
Bill: Łyżwiarstwo!!! Ja przygotowujący się do jazdy na łyżwach w zeszłym roku…
Ladybird: Hahaha, super ;) Kocham łyżwiarstwo, umiesz jeździć tyłem?
Bill: Nie, nie umiem… Haha… Ale to jest takie zabawne, a ja nie jestem w tym zbyt dobry…
3Sternschuppen: Czy to był pierwszy raz, kiedy poszedłeś na łyżwy? Przewróciłeś się?
Bill: Robiłem to już wcześniej kilka razy, ale to było lata temu… Więc na swój sposób czułem się jak za pierwszym razem :-)
Jennsor: Wiem, ze nagrywaliście to doświadczenie… Już widzieliśmy zwiastun, rok temu. Zobaczymy kiedyś całe video? To byłoby niesamowite!
Tom: Nie nagrywaliśmy tego… Możesz sobie tylko wyobrażać, jak zabawnie wyglądał Georg próbując być tak szybki jak ja. ;)
Czytaj więcej
Bill: Hej Wam, z tej strony Tokio Hotel i dzwonimy, aby odpowiedzieć na kolejne pytania fanów.
Tom: Czy wierzycie w miłość na odległość?
Bill: Myślę, że…
Tom: Nie na zawsze… Mam na myśli, że miłość na odległość nie może trwać wiecznie…
Bill: Nie, to nie jest możliwe. Ale myślę, że…
Tom: Wierzymy w miłość, ale nie sądzimy, aby takie coś było dobre dla związku.
Bill: Tak, ja uważam, że jeżeli kochasz kogoś tak prawdziwie i jest to ogromna miłość to możesz wytrzymać te parę miesięcy, może nawet parę lat. Ale to na pewno musi być trudne, to jest problematyczne dla każdego związku, który musi przetrwać coś takiego.
Tom: Ja kocham Georga, mimo tego, że on przez większość czasu jest w Niemczech. Mam na myśli, że ja jestem w LA i to jest ciężka praca.
Georg: Awww… Ale rozmawiamy codziennie na Skypie…
Tom: Tak, to prawda.
Bill: Więc kolejne pytanie brzmi: Podróżujecie bardzo daleko w różne miejsca, robiąc to, co kochacie. Czy czegokolwiek żałujecie? Nie, nie sądzę, żebym czegoś żałował. Oczywiście popełnialiśmy błędy nadal to robimy, wszyscy je popełniają codziennie, więc… Nie wiem, ja nie lubię żyć przeszłością za bardzo.
Tom: Georg jest najlepszym zawodnikiem, może on…
Bill: To był najsmutniejszy dzień w życiu.
Tom: Mieliśmy może po dziesięć lat i wtedy Georg przyszedł z papierosami i powiedział „okej chłopaki, chodźcie”.
Georg: Brednie!
Bill: Myślę, myślę, myślę… Myślę, że wszyscy popełniamy błędy, ale nie uważam, żebym czegokolwiek żałował. Zdecydowanie nie. Zadzwonimy niedługo!
Wszyscy: Pa!
Tłumaczenie: Mia & Soiree
Niejednokrotnie media mówią o sile fanów Tokio Hotel, o ich wytrwałości, ale czy to zawsze dobrze?
Miłośnicy niemieckiego kwartetu nie potrzebowali nawet całego dnia, żeby odkryć miejsce, w którym sfotografował się wokalista (dla przypomnienia: zdjęcie). Mel’s Drive-in to knajpa, która swoje siedziby w LA ma dwie, ale szczegóły do odkrycia dla fanów zespołu raczej nie będą trudne.