Opublikowane 9/09/2011 przez Emerald •
Skomentuj (12)
Ula Cicha – autorka poczytnego „Bloga Amandy”, książki o dużym znaczeniu dla fanów Tokio Hotel, którzy znajdą w niej liczne fragmenty o swoim ulubionym zespole. Na co dzień studentka Pedagogiki i mieszkanka Kostrzyna nad Odrą. W tym roku zgarnęła statuetkę najlepszej Autorki Fan Fiction TH.
A oto i nasza rozmowa:
P: Więc zdecydowałaś się na literaturę. Ale dlaczego właśnie ona? Jest mnóstwo innych dziedzin w których można się wykazać. Muzyka, rysunek, grafika komputerowa… Co sprawiło, że postawiłaś właśnie na pisanie?
Ula: Jeśli chce się robić coś na poważnie, trzeba to lubić, albo chociaż trochę się na tym znać. Gdybym powiedziała, że literatura dlatego, że umiem pisać, zabrzmiałoby to trochę narcystycznie, bo nie jestem żadnym Szekspirem, ciągle się uczę, a i mój styl pisania się zmienia. W każdym razie myślę, że to dziedzina, która sprawia mi najwięcej przyjemności i wymaga najmniej dopracowania.
P: Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z twoją książką, byłam przekonania, że ta opowieść musiała być wcześniej publikowana na blogu. Obecnie większość autorek FFTH publikuje przede wszystkim w sieci – na jakże licznych blogach.Ty także od tego zaczynałaś, czy debiutowałaś już na papierze?
Ula: W moim przypadku było trochę inaczej, bo zaczynając pisanie byłam nastawiona na publikację papierową. Gdy odkryłam, że znalezienie wydawcy nie jest tak proste jak mi się wydawało, postanowiłam kolejne fragmenty; które były już napisane; publikować na blogu, mając nadzieję, że w ten sposób będę bliżej swojego celu.
Czytaj więcej