Koncert:

image host image host image host image host

Więcej – TUTAJ


Meet & Greet:

image host image host image host image host

video 1, video 2, video 3, video 4

Więcej – TUTAJ

Question & Answer:

LWLYB:
Na początek spytano chłopaków, czy podobało im się w programie „Wieczorny Urgant”. Powiedzieli, że było zabawnie, a prowadzący zaprosił ich do siebie gdy następnym razem będą w Rosji. Następnie spytano o to, co czują, gdy widzą tyle bezdomnych zwierząt w Rosji. Bill powiedział, że kocha zwierzęta i bardzo się o nie martwi. Nie potrafiłby porzucić psa na ulicy, a gdyby widział, że ktoś krzywdzi zwierzę, natychmiast by tego kogoś zastrzelił. Kiedyś Bill powiedział, że gdyby mógł cofnąć się w czasie, byłby gwiazdą rocka z lat 80-tych – z tego powodu spytano zespół, czy fani usłyszą kiedyś coś w stylu klasycznego rocka. Bill odpowiedział, że bardzo lubi muzykę z lat 80-tych, bo w tym czasie powstało wiele muzyki, której słucha się do dziś i chętnie wróciłby do tamtych czasów. Ale teraz realia są zupełnie inne i muzyka, której się słucha, jest inna, dlatego nie da się stworzyć czegoś, co brzmiałoby jak lata 80-te, mimo wszelkich efektów, bo obecnym czasom brak klimatu minionych lat. Billowi bardzo podoba się styl z tamtego okresu – szalone fryzury, legginsy, makijaż u mężczyzn. Poza tym w tamtych latach muzykę się kupowało, a nie ściągało z Internetu. Dlatego według niego to najlepszy okres muzyczny. Spytano go zatem, czy lubi mocniejsze brzmienia jak hard rock czy metal. Bill odpowiedział, że nie, są pojedyncze kawałki, które mu pasują, ale raczej nie podoba mu się ta muzyka. Uważa, że AC/DC i Kiss są świetni, uwielbia glam, ale ich płyt nie słuchałby w swoim aucie.
Następnie spytano ich, co robią, gdy są totalnie pijani. Pierwotnie Bill zamiast „drunk” (pijany) usłyszał „drugs” (pod wpływem narkotyków) i był zaskoczony, ale Tom szybko sprostował, że nie biorą narkotyków. Odpowiedział za Billa, że kiedy ostatnio był pijany, Tom znalazł go nagiego w kałuży własnych wymiotów. Bill mu przerwał, twierdząc, że to było dwa lata temu, a Tom upierał się, że dwa tygodnie temu. Kłócili się o to, aż Tom przyznał, że to nie ma znaczenia, bo ważne, że coś takiego było i Tom ma nawet zdjęcia. Bill wyjaśnił, że to wydarzyło się naprawdę, ale jeszcze zanim wyjechali do Ameryki, czyli dawno temu.
Fanka spytała Toma, czy to, że ma taki duży wkład w produkcję zespołu i działalność zespołu jest bardzo trudne. Tom odpowiedział, że to dużo pracy, ale lubi to – siedzieć w studiu, produkować, pisać muzykę. Najtrudniejsze i najbardziej pracowite jest już samo nagrywanie albumu, ale to miła praca.
Następnie spytano ich o to, jakie piosenki z dzieciństwa nadal kochają i słuchają. Bill: Aerosmith – I don’t wanna miss a thing. Georg – Oasis – Wonderwall. Gustav: John Denver – Leavin on a jet plane. Tom: Christina Aguilera – Genie in a bottle.
Bill opowiedział, że kiedy nie może zmusić się do pisania piosenek, zostawia to i wychodzi ze studia. Nie chce pisać czegoś na siłę. Jeśli nie ma natchnienia, to robi coś, co albo go denerwuje albo uspokaja, na przykład rozmawia z przyjaciółmi, chodzi na imprezy. Aby coś cię zainspirowało, musisz zmienić otoczenie i sprawić, aby coś się zadziało. Kiedy wiesz, że ci coś nie wychodzi i to nie ten czas, lepiej odpuścić i to przeczekać. Tom zgodził się z bratem i przyznał, że po tej trasie chcą jeszcze wrócić do studia, i, chcąc nie chcąc, pisać muzykę.
Fanka przyniosła na M&G tort z logo trasy, był czekoladowy. Tom powiedział, że nie lubi czekolady, ale skoro piekła go sama, to spróbuje. Ulubiony deser Billa to naleśniki i gofry.
Spytano ich także, co sądzą o muzyce klasycznej i czy chcieliby zagrać koncert z orkiestrą symfoniczną. Tom odpowiedział, że lubi ten gatunek, ale w aucie by jej nie słuchał. Podobają mu się klasyczne instrumenty, a jeśli kiedy zdecydują się na akustyczną trasę koncertową, to na pewno z orkiestrą symfoniczną. Fani zasugerowali, że na takiej trasie mogliby zagrać stare piosenki jak Rette mich. Bill odpowiedział, że żadnych starych piosenek nie będzie. Tom dodał, że już kiedyś grali na scenie z orkiestrą symfoniczną, w Niemczech jeszcze w czasach Schrei.

GD:

Jedna z fanek powiedziała, że jest pijana, bo dzisiaj jest jej święto – ma urodziny i chce świętować je z zespołem. Chłopcy złożyli jej życzenia. Jak nazywaliby się, gdyby byli dziewczynami? Georg wyciągnął z kieszeni zapalniczkę z napisem „Georgina”, Tom dodał, że już kiedyś odpowiadali na ytakie pytanie i nie pamięta, co powiedział. Bill odrzekł, że kiedy ich mama była w ciąży, do końca nie znała płci swoich przyszłych dzieci i gdyby to były dziewczynki, on nazywałby się Kim, więc jest wdzięczny, że urodził się jako mężczyzna.
Zapytano Billa, jak wyobraża sobie idealny ślub. Odpowiedział, że albo oficjalnie na Malediwach albo na szybko w Vegas, wszystko zależałoby od osoby, z którą chciałby połączyć swój los, ale tak naprawdę nigdy o tym nie myślał. Powiedział też, że być może udałby się do Indii i tam wziął potajemny ślub.
Pierwsze wspomnienie z dzieciństwa Georga to moment, gdy leżał w kołysce i ujrzał przed sobą twarz. Kołysali go, widział dookoła drzewa i liście. Braciom nic nie przyszło do głowy. Bill pomyślał, że byłby to moment, kiedy zapalili pierwszego papierosa. Po namyśle zaczął opowiadać, jak z Tomem mieli po 5-6 lat, obok nich mieszkał zły sąsiad, a oni postanowili się do niego podkopać. Tom się za to zabrał, a Bill stał obok. Nagle szturchnął Toma w ramię, a Tom na to „Zostaw mnie, kopię!”. Na gorącym uczynku przyłapał ich sam sąsiad i od razu powiedział wszystko ich matce. Tom zaprotestował, że to na pewno nie jest pierwsze wspomnienie, ale Bill przyznał, że niczego starszego nie pamięta.
Dlaczego Bill na koncertach życzy wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, szczęśliwego Nowego Roku albo wesołych świąt? Tom odpowiedział, że to rytuał na tej trasie. Georg zasugerował, że ktoś tego dnia na pewno ma urodziny, więc składa mu życzenia. Bill roześmiał się i odpowiedział, że po prostu lubi święta, ale trwają zbyt krótko.
Bill opowiedział, że w zasadzie nadal wierzy w prawdziwą miłość, ale jego podejście się zmieniło. Wcześniej był przekonany, że zakocha się od pierwszego wejrzenia, po prostu kogoś zobaczy i będzie wiedział, że to ta osoba. Teraz wie, że uczucia mogą rozwijać się stopniowo i musi kogoś poznać, żeby móc go ocenić, bo na pierwszy rzut oka może go nie wziąć na poważnie.
Fanka zadała im pytanie, czy gdyby znaleźli się w sytuacji jak na Titanicu, że statek tonąłby, a oni występowali tam jako zespół, to czy przerwaliby koncert czy grali dalej. Bill odpowiedział, że to dobre pytanie, bo niedawno oglądali ten film, który z Tomem bardzo lubią. Dodał, że gdyby wiedział, iż statek tonie, a łodzi ratunkowych byłoby zbyt mało, wziąłby jakieś krzesło albo stół i wskoczył z tym do wody.
Najbardziej niewłaściwe zachowanie po pijanemu? Chłopaki odpowiedzieli, że to było w Krasnodarze, gdzie jedli specjalny obiad. Bill wtrącił, że ostatnio był tak pijany w swoje urodziny, tuż przed wylotem do Niemiec i rozpoczęciem trasy. Niewiele pamięta z tamtego dnia. Gdy są pijani, bardzo dużo mówią.
Inna fanka spytała, czemu są tacy fajni. Tom zaśmiał się, że to pytanie do niego, ale w rzeczywistości nie są tacy fajni jak na scenie.
Następnie zapytano Billa, kto robił mu te półnagie zdjęcia w łóżku. Bill odpowiedział, że nie była to sesja zdjęciowa ani nic podobnego – zdjęcie zostało zrobione przez kogoś, z kim dzielił łóżko, dużo wcześniej, niż zostało dodane na Instagrama.
Spytano ich także, jaki jest najlepszy komplement, jaki usłyszeli. Bill powiedział, że każdego dnia fani są dla nich najlepszym komplementem. Przypomniał sobie jednak incydent w klubie ze striptizem, gdzie striptizerka mu powiedziała, że jest bardzo miły i nie taki, jak wszyscy.
Dowiedzieliśmy się także, że Bill planuje nakręcić drugi teledysk solowy i chciałby wydać swoją EP-kę. Pierwszy klip powinien ukazać się pod koniec roku.

Afterparty:

image host image host image host image host

video 1, video 2, video 3, video 4, video 5, video 6, video 7, video 8, video 9
video 10, video 11, video 12, video 13, video 14, video 15, video 16, video 17

Więcej – TUTAJ

Wywiad:

image host

Backstage:

image host

Bill na zakupach [09.11]:

image host image host