Bo to niby jest zabawa… ale co trzeba zrobic aby nas followali ? dokładnie laski się mega płaszczą ja od dawna jestem fanką i o tym też piszę ale jak zawsze mają to gdzieś i odpisują bądź followują innych :(

nie wszyscy się tam płaszczą, nie wrzucajmy wszystkich fanów do jednego worka. dla niektórych to mega zabawa i zawsze jakieś emocje. innym to nie pasuje – ok, każdy ma swoje zdanie. po prostu trzeba do tego podejść z dystansem. są fani, których teksty są poniżej poziomu, ale są i tacy, którzy na prawdę zasługują na trochę ‚uwagi’ od zespołu. takie niby nic a cieszy :-D ale jakby nie patrzeć dzięki takim akcjom TH jest w trendach. ludzie z innych fandomów, którzy myśleli o TH jak o dinozaurach nagle widzą, że oni istnieją i że nadal mają wierną armie fanów. i w sumie ja osobiście spamu nie lubię, ale gdy widzę takie akcje to sama lepsza nie jestem. pomimo tego, że 21-letniej osobie nie wypada według niektórych. a kij z tym, who cares :-D

Dziewczyny, chyba zbyt poważnie do tego podchodzicie, skoro uważacie, że wysyłanie żartobliwych wiadomości to płaszczenie i poniżanie się ;) Przecież to tylko zabawa, nikt nie będzie płakał, że nie jest obserwowany, a to chyba dobrze, że chłopcy uaktywnili się na twitterze i można złapać z nimi jakimiś kontakt, ja osobiście wolę takie akcje niż wieczne milczenie z ich strony ;) To, że ktoś napisze, że błaga o follow w ogóle nie oznacza, że w myślach padł na kolana z rękoma wzniesionymi do góry i nic innego go w życiu nie obchodzi, większości tweetów nie należy brać dosłownie, tylko podejść do nich z pewnym dystansem ;)

Ale to, że ktoś napisze „Buuu, znowu mi się nie udało ;/” Nie znaczy, że od razu lamentuje i zanosi się szlochami przed monitorem :P
Jeżeli rzeczywiście widziałaś „rozpaczliwe’ wpisy to mam nadzieję, że tylko kilka, i że fani TH wyrośli z robienia wielkiego halo z powodu takiej błahostki jak brak follow’a na tt :-)

Jak dla mnie tego typu wpisy, co przytoczyłaś, nie muszą oznaczać, że ktoś popadł w rozpacz . Taka treść może być po to, aby przekonać zespół, aby jeszcze odpisali temu komuś lub go zaobserwowali. Ja np. podobnie coś tak napisałam i nie dlatego, że się załamałam, tylko chciałam mieć jeszcze jakąś szansę. Nie udało się to trudno . Świat się na tym nie kończy. Owszem szkoda, ale trudno. :)

Tylko powiedz mi, po co być zauważonym? Czy ktoś stanie się bardziej wartościowy przez to, że jest obserwowany na twitterze??? Rozumiem, że to fajne, jak zespół cię followuje, ale w sumie co komu po tym, że jest obserwowany?

No ja to wszystko rozumiem, tylko pojąć nie mogę :D

Tak, pewnie :). Tak swoją drogą akurat teraz przechodzę takie „wariactwo”, ale nie na punkcie TH ,)