podpis pod zdjęciem: Dzisiejszy wieczór był co najmniej bardzo ciekawy. Świetna historia dla was, by was oświecić i docenić. Zdjęcie mówi sporo, więc zacznijmy tutaj…
Następny jego wpis kontynuuje rozpoczętą historię, tym razem na zdjęciu pojawia się ojczym bliźniaków:
podpis pod zdjęciem: To człowiek, który myśli, że może napaść na publicznej ulicy osobę, która robi coś całkowicie legalnego. Bijesz się jak mała dziewczynka. Nie wiem, czy to z powodu twojej nadwagi czy z powodu małych, kobiecych dłoni. Ledwo to poczułem. W tym momencie powinieneś być bardzo szczęśliwy, że mogę zachowywać się jak mężczyzna i wykonywać swoją pracę, zamiast wsadzić cię do więzienia i upokorzyć ciebie i twoich przyjaciół. W więzieniu byliby bardzo wdzięczni za twoje lekkie ciosy i wiotkie ciało.
Ponadto na Twitterze paparazzo w odpowiedzi na pytania fanek napisał, że Shiro „tamtego wieczora popchnął mnie i wziął mój aparat. Powiedziałem mu, że jeżeli on zepsuje mi aparat, ja obiję mu twarz”. A także: „Przejechali 30 mil (ok. 50 km – przyp.tłum.) do klubu, przed którym są paparazzi i ja powinienem pozwolić im świętować w spokoju? LOL”.
A Wy co o tym myślicie? Czy słynny paparazzo naruszał prywatność braci i jego przyjaciół? Na tę chwilę czekamy na więcej informacji!