Za nami kolejny odcinek z castingów do DSDS… Powszechnie przyjęło się, że to właśnie castingi są najzabawniejsze i najbardziej zaskakujące. Tak było i tym razem! Dlaczego? Zapraszamy do przeczytania naszego streszczenia! (:

Pierwszym z uczestników był 19-letni Wincent, który zagrał oraz zaśpiewał „Halt Dich An Mir Fest” zespołu Revolverheld. Bohlen pochwalił charyzmę chłopaka, jego postawę, to, co śpiewa oraz w jaki sposób. Zasugerował mu również, aby pozostał taki, jaki jest i nie zmieniał się. Mateo zachwycał się niezbyt przesadną pewnością siebie oraz głosem. Tom dodał zaś, że chętnie usłyszałby Wincenta wykonującego jeszcze jakąś inną piosenkę, ale to nastąpi w recall – tym samym było już wiadomo, że chłopak dostał się do kolejnego etapu. Młodszy z Kaulitzów przyznał, że cieszy się, iż 19-latek przyszedł na casting.

Kolejna kandydatka – Dasha – postanowiła najpierw zaprezentować swój żywiołowy taniec, który Tom podsumował słowami „[To była] pierwsza osoba, która naprawdę zatańczyła”. 24-latka niestety nie wzbudziła zachwytu swoim wokalem, jednak bliźniaki zgodnie stwierdzili, że jest ona zabawna i mogłaby zrobić karierę w teatrze – pod warunkiem, że nie będzie śpiewać.

Następną osobą był 24-letni Christopher, którego sensem życia – jak sam przyznał – jest robienie imprez, picie oraz podrywanie pijanych dziewczyn, by później się z nimi przespać. Co ciekawe – „zaliczył” już ponad 500 kobiet – w co nie mogło uwierzyć jury – a część jego znajomych dziewczyn pochodzi z Polski! Niestety mimo własnej przeróbki piosenki, w której śpiewa między innymi „Chcę być u Dietera co roku, ponieważ jest taki fantastyczny! To szaleństwo, dlaczego nie wyślecie mnie do recall?” i która rozśmieszyła jurorów, nie dostał przepustki do kolejnego etapu. Oddał jury swój kapelusz, a po jego wyjściu Bill wymownie wyraził swoje obrzydzenie, wspominając słowa chłopaka o „zaliczaniu” dwóch pijanych dziewczyn dziennie.

Później przyszedł czas 18-letniej Szwajcarki o imieniu Aline, która wybrała się na casting razem ze swoim przyjacielem. Zwróciła ona uwagę jury już schodząc po schodach, kiedy to piszczała i powtarzała „O mój Boże!”. Dieter zaproponował jej, żeby mówiła do niego po prostu po imieniu (; Dziewczyna została zapytana o swój zawód – okazało się, że wcześniej pracowała w szpitalu, jednak po tym jak przyłapano ją na kradzieży portfeli musiała rozpocząć pracę w restauracji. Dziewczyna kradnąc „zarobiła” łącznie 5 tysięcy Euro, za które robiła imprezy i kupowała różne rzeczy. „Świeżo z więzienia, prosto do DSDS” – podsumował ją Bohlen, potępiając jej zachowanie. Po tej rozmowie dziewczyna zaśpiewała „Beautiful” Christiny Aguilery. Dieter przyznał, że Aline ma problemy z koncentracją podczas śpiewania, ale jej głos jest „lepszy niż okej” Bill i Tom zgodnie stwierdzili, że dobrze się bawili i chcą, aby dziewczyna przeszła dalej. Aline dostała kartkę informującą o przejściu do kolejnego etapu, a później po studiu jeszcze długo roznosiły się jej okrzyki zadowolenia.

Zaraz po niej pokazanym w telewizji kandydatem był jej przyjaciel, Manuel. Zanim jednak zdążył się przedstawić, zagłuszyły go piski Aliny. Okazało się, że oboje poznali się na koncercie Justina Biebera. „Tego bym się nie spodziewał” przyznał Bill. Nasz wokalista zainteresował się również widocznym tatuażem 19-latka: „Don’t you run too fast my dear, why don’t you stop?”, będącym fragmentem piosenki „Someday” Britney Spears. „Tak więc Britney Spears i Justin Bieber… To mnie totalnie zaskoczyło”, wyznał młodszy z Kaulitzów. Uczestnik przyznał, że jest fanem Britney i ma również wytatuowane całe jej ciało. Na to Dieter oraz Bill równocześnie poprosili go o pokazanie swojej dziary. Dalsza rozmowa potoczyła się w kierunku repertuaru chłopaka, który powiedział, że zaśpiewa „Oops, I did it again” swojej ulubienicy. Tym razem piski Aline zdenerwowały Bohlena – postanowił ją uciszyć.
Występ chłopaka nie okazał się jednak wystarczająco dobry – wszyscy jurorzy zgodnie powiedzieli „nie”.

Następnie dane nam było obejrzeć „Najdziwniejsze momenty DSDS” z poprzednich edycji. Co zrobił zdenerwowany kandydat, gdy jury nie spodobał się jego występ? Zobaczcie koniecznie!

Przedostatnim uczestnikiem pokazanym w tym odcinku niemieckiego Idola był 27-letni Simone, który najpierw opowiedział o historii swojej blizny na szyi. Zaśpiewał „Just The Way You Are” Bruno Marsa. „Bardzo dobrze, dzięki” – zaczął Tom – „Na początku nie byłem przekonany, ale refren był bardzo dobrze zaśpiewany”. Bill zgodził się, dodając, że mimo iż jest to trudna do wykonania piosenka, Simone poradził sobie nieźle i zaśpiewał z uczuciem. 27-latek przeszedł do recall, a wychodząc Mateo poprosił go, aby pozdrowił swoją mamę.

16-letni Amin był ostatnim z kandydatów. Przywitał się z każdym z jurorów, jednak jak sam przyznał, spodziewał się, że zobaczy tam na przykład Heidi Klum, a tymczasem ujrzał bliźniaki z Tokio Hotel. Chłopak zaczął swój występ od tańca, następnie przeszedł do krótkiego pokazu beatboxu, na co Dieter krzyknął „Śpiewaj, chłopie!”. Gdy w końcu chłopak zaczął śpiewać „Ride It” Jaya Seansa, Bohlen zaproponował mu zmianę repertuaru. Po skończonym występie Tom wypowiedział się jako pierwszy – Amin przerwał mu, chcąc się wytłumaczyć, na co szef jury poprosił go – dosłownie – o zamknięcie się, gdyż ktoś inny już mówi. „Sądząc po tym intro myślałem, że będzie jeszcze gorzej” – powiedział wreszcie nasz gitarzysta. 16-latek wybłagał u jury kolejną szansę. Jednak mimo to po kolejnej zaśpiewanej piosence jurorzy zgodnie stwierdzili, że nie chcą przepuścić chłopaka dalej. Załamany nastolatek już wybierał się w kierunku schodów, kiedy to nagle Mateo zatrzymał go i powiedział, że jury coś rozważyło. Dieter przyznał, że chłopak nie jest dobry wokalistą, ale jest charyzmatyczny. Zgodziła się z nim reszta jurorów. Amin dostał się do drugiego etapu.

Kolejny odcinek DSDS już w środę 16 stycznia, jak zwykle na antenie RTL o 20.15!

Streszczenie: Soiree
Wszelkie prawa zastrzeżone.