Za nami 6. odcinek DSDS – a tym samym ostatni w całości zawierający jedynie materiały z castingów. Kto tym razem urzekł jurorów, a kto okazał się za słaby, by przejść do recall? Zapraszamy do przeczytania naszego streszczenia!
Show zaczęło się od występu 19-letniego Mateusza pochodzącego z Polski. Chłopak zaśpiewał piosenkę Chrisa Browna i Justina Biebera – „Next To You”. Dieter przyznał, że to jego zdaniem cudowny utwór, ale wokalnie było to kiepskie. „Kto ci powiedział, że umiesz śpiewać?” – spytał Tom. Okazało się, że Mateusz sądził tak na podstawie opinii rodziny oraz przyjaciół. Niestety chłopak nie nadawał się do programu, w związku z czym zamiast z kartką-przepustką do recall, odszedł z kwitkiem.
Kolejnym uczestnikiem był 24-letni Wiedeńczyk Marcello, który chciał zaśpiewać utwór „I Just Called To Say I Love You” Stevie’go Wondera. Gdy Dieter poprosił go o coś innego, 24-latek miał niemały problem z przypomnieniem sobie innych utworów jakie potrafiłby zaśpiewać. „Jeśli chcesz odnieść sukces, musisz być dobrze przygotowany” upomniał go szef jury. W końcu Marcello wykonał piosenkę „I Swear”. „Wokalnie nie było to takie złe, ale nie wyobrażam sobie ciebie stojącego na dużej scenie” – przyznał Bill, jednak dodał, że mimo wszystko jest na tak. „Dla mnie jesteś trochę nieudacznikiem. Coś całkiem przeciwnego do supergwiazdy” – te słowa padły z ust Dietera, który uważał, iż nie widzi szans na to aby Marcello stał się kiedyś sławny. Tom zaś zdecydował, że dałby Wiedeńczykowi szansę. I ostatecznie tak się stało, 24-latek dostał się do recall! „To nasz dzień dobroci” – dodał Bohlen, gdy uczestnik wyszedł.
Później przyszła kolej 19-letniego Bojana Tom już na wstępie stwierdził, że chłopak przypomina mu jakiegoś niemieckiego aktora. Dieterowi zaś Bojan zdawał się być podobnym do klauna… „Ale jest dosyć pozytywną osobą” – dorzucił nasz gitarzysta. 19-latek postanowił wykonać utwór Jasona Mraz „I’m Yours”. „Chciałbym zadedykować tę piosenkę mojemu psu, który zdechł 2 lata temu z powodu raka”. Wbrew woli chłopaka wzbudziło to zaraz współczucie u jury, w szczególności u bliźniaków. „Nasz 13-letni pies [Scotty] również ma raka, to jest bardzo ciężkie” – przyznał Bill. Jednak gdy Bojan rozpoczął występ, po chwili Dieter przerwał mu, gdyż nie podobał mu się sposób wykonania tego utworu. Chłopak postanowił zaśpiewać „Heart Skips A Beat” Olly’iego Mursa. Szef jury w dalszym ciągu nie był zachwycony, jednak reszta jurorów była na tak i miała same pozytywne odczucia. Bojan przeszedł do kolejnego etapu, obiecując, że udowodni Dieterowi, iż naprawdę potrafi dobrze śpiewać.
27-letnia Christina, pracująca w przedszkolu i lubiąca kolor różowy – jak można się spodziewać – zaskoczyła czwórkę jurorów swoim wyglądem. Jej występowi towarzyszyły salwy śmiechu głównie ze strony bliźniaków. Dziewczyna przekroczyła swoje granice gdy zaczęła śpiewać drugi utwór i gdy znalazła się po drugiej stronie stołu jurorskiego – zaraz obok członków jury. „Stań na gwiazdce” upominał ją Dieter. Tom stwierdził, że Christina wykonała pierwszy kawałek w dosyć komiczny sposób. Bill dorzucił zaś, że Christina jest zabawna i miła, ale nie nadaje się do tego programu. Jak można się spodziewać – jury odesłało ją do domu. Po jej wyjściu nasz wokalista wyśmiał słowa Christiny: „Przecież wam wszystkim się to spodobało!”.
Fatmir, pochodzący z Kosowa i mieszkający w Szwajcarii 21-latek postanowił wykonać utwór Billa Withersa „Ain’t No Sunshine”. Wykonanie okazało się być dosyć kiepskie. Dieter zaprosił do studia znajdującego się w loży VIP zwycięzcę 6. edycji DSDS Daniela Schuhmachera, który miał okazję śpiewać dokładnie ten sam utwór podczas programów na żywo w 2009 roku. Jury zgodziło się na pewną zabawę: zwycięzca schował się za schodami i wykonał piosenkę, zaś Fatmir udawał, iż to właśnie on śpiewa. Jak im to wyszło? Oceńcie sami! (: Na koniec oczywiście jury przyznało, że 21-latek nie umie śpiewać, ale jest fajną osobą. Fatmir wrócił do domu bez przepustki do recall.
Pół-Niemka, pół-Amerykanka Jennifer zaśpiewała „Unbreak My Heart” Toni Braxton. Dieter już na początku stwierdził, że to trudny kawałek. Okazało się jednak, że dla Jennifer wykonanie go było raczej łatwe, mimo że się denerwowała. Całe jury zgodnie przyznało, że dziewczyna ma wspaniały głos. W związku z tym przeszła do drugiego etapu.
Następnie mogliśmy zobaczyć najciekawsze momenty z pokoju przygotowań – tematem przewodnim ponownie były prezentowane tam kobiece wdzięki! Od Toma mogliśmy dowiedzieć się, że „Bill lubi mega duże, naturalne piersi, które wiszą trzy poziomy niżej, kiedy ściągnie się stanik”. Jak można się domyślić młodszy z bliźniaków z drwiącym uśmieszkiem powiedział jedynie, że jest to bzdura.
Na koniec odcinka zaśpiewał Kevin, trenujący futbol amerykański – wykonał on „You Give Me Something” autorstwa Jamesa Morrisona. „Twój głos ma dobre brzmienie, dla mnie to brzmi dobrze” – przyznał Tom. „Jak dotychczas jesteś jednym z najlepszych wokalistów”, usłyszeliśmy od szefa jury. Kevin z zadowoleniem oraz przepustką do recall mógł opuścić miejsce przesłuchań.
Kolejny odcinek DSDS będzie materiałem z recall w Bad Driburg – już w sobotę jak zwykle o 20.15 na RTL! (:
Streszczenie: Soiree
Wszelkie prawa zastrzeżone.