Spekulacje? Dziewczyno czy ty myślisz ,że jakikolwiek paparazzi w LA zainteresowałby się kimś takim jak Bill i Tom Kaulitz? Kiedyś był filmik jak pokazał się Bill z Tomem pod jedną z restauracji/klubu i paparazzi pytał się drugiego „Kto to jest?” nikt nie miał zielonego pojęcia. Akurat taki Lies dokładnie wiedział ,że Ria to Ria , Tom to Tom czy Bill to Bill, skąd? „Podobno” nawet nie wiedział o TH a wątpię by chciało mu się zawracać tym głowę. Te ustawki były po to by fani mieli o czym gadać w fandomie i żeby odwrócić ich uwagę ,nic więcej. Naprawdę nie wierz im na każde słowo , mimo ,że tak pięknie o tym opowiadają. Nie nasza wina ,że ich managament jest tak beznadziejny i nawet nie potrafi porządnie zająć się promocją zespołu. Zresztą co będę tu o tym opowiadać ,szkoda klawiatury. Większość i tak wie jak jest. :)

Ja tylko myślę realistycznie w tej sprawię i widzę , że ciągle tylko jakieś spekulacje bez dowodów, a jak ktoś je podaje to jakieś z kosmosu i bez sensu. Rozumiem jakby były na to jakieś sensowne dowody , a takich nie podajecie.
Nie ma to jak obrażać nawet kogoś za jego opinię, co?

Znudził mnie ten temat. Szkoda na niego czasu. Ja nadal uważam tak, jak się już wypowiadałam.
Poza tym , jest to temat, na który chyba każdy będzie się wypowiadał tak, jak uważa od samego początku.
Każda strona będzie podawać swoje argumenty.
Może rację mają ci, co piszą, że są to ustawki, a może ci , co mają na ten temat odmienne zdanie.
Prawdy rzeczywiście się chyba nigdy nie dowiemy jaka jest, więc idąc twoim torem myślenia, pewności co do tego, że są to ustawki nie ma.
Natomiast co do zachowania prywatności, też może u różnych osób różnie być, więc to, że Juli Roberts się to udaję , to nie znaczy, że innym też musi się udawać.
Najlepiej każdy niech ma własne zdanie na ten temat, ja już przy następnej okazji postaram się zachować swoje przemyślenia dla siebie.
Chyba, że coś się zmieni i zmienię w tym temacie zdanie ( na temat ustawek ), to wtedy się wypowiem.
Jednak na razie zdania nie zmieniam :)

Nie, nie zdobyli sławy w Ameryce. W Ameryce nikt ich nigdy nie rozpozna na ulicy i w Ameryce nie obejrzy się za nimi żaden fotoreporter poza Liesem . Jak to się więc dzieje, że tylko on jeden z rzeszy fotografów, jest nimi zainteresowani? I jak to się dzieje, że interesuje się nimi raz na 3 miesiące?
A więc biedne bliźniaki pojechały do LA, żeby uciec przed zainteresowaniem fanów i paparazzi, a tam zupełnym przypadkiem skończyli notorycznie odwiedzając klub, pod którym o czym wiedzą wszyscy, paparazzi praktycznie mieszkają, bo zawsze można tam spotkać jakąś gwiazdę. To tak jakby wejść do klatki lwa i rzucić do niego: „no nie wierzę, co ty tu robisz stary?!” Ależ to żadna ustawka. Takie bidulki jak magnes działają na tego jednego, jedynego podłego paparazzi.