Mnie się wydaję, że to z tym basistą to było dla żartów :)
Co do historii z tą parą , to mnie się wydaję, że chyba jest prawdziwa, bo Gustav był taki raz poważny a raz wściekły….i nie uważam , aby kłamali…A nawet jakby żartowali, to by się na koniec przyznali :)
Ale wolę , aby to było zmyślone, bo pokazuję ich to w niekorzystnym świetle :|
Chociaż to już stare i przedawnione. Byli dzieciakami ;)
Co do Billa, to on w póżniejszych latach mówił, że go takie sprawy nie kręcą :)
Do tego był dzieciakiem, jego poglądy w tym temacie dopiero się kształtowały :)
Poza tym , jak się jest bliżniakiem Toma i się z nim mieszka , to się nie dziwię ….hehe ;D

Najlepsza ta historia :D