Ostre zniewagi wobec Billa Kaulitza!


Bill Kaulitz usuwa ostre reakcje na zdjęcie na Instagramie

O nie! Właściwie Bill Kaulitz dostaje wiele pochwał od swoich fanów, naturalnie przede wszystkim za swój świetny styl lub dobrą muzykę. Jednak teraz lider Tokio Hotel zebrał sporo nieprzyjemnych komentarzy, a powodem tego jest pozornie niewinne zdjęcie z Instagrama. Co tak bardzo przeszkadza fanom dwudziestosiedmiolatka?

Na portalach społecznościowych wokalista utrzymuje kontakt ze swoimi fanami. Tu obserwujący Billa Kaulitza widzą zarówno nowe fryzury, świetne stylizacje i oczywiście sposoby spędzania wolnego czasu lidera Tokio Hotel. Niedawno umieścił fotkę talerza z ostrygami, które konsumował ze swoim bratem, Tomem Kaulitzem. Dokładnie dlatego dwudziestosiedmiolatek musi teraz znosić potężną burzę. Ponieważ bliźniacy uchodzą za wegetarian, przede wszystkim dla dobra zwierząt. Oczywiście jedzenie ostryg nie pasuje do tego obrazka…

Bill wywołuje gwałtowne reakcje

Ponieważ ostrygi są zazwyczaj spożywane żywe i właśnie dlatego część fanów zdaje się mieć ogromny problem z tym, że Bill Kaulitz jako wegetarianin je ostrygi. “Promicabana” donosi, że pada mnóstwo obelg w stronę frontmana Tokio Hotel. Przykładowo jeden z fanów pisze pod zdjęciem: „Obrzydlistwo! Jak możesz jeść zwierzę, które w tym czasie jeszcze żyje? Wiadomym jest, że te biedne stworzenia cierpią gdy się je otwiera, a także czują prawdziwy ból spowodowany kwasem cytrynowym, to znęcanie się nad zwierzętami. Nigdy nie pomyślałbym, że możesz być tak chory!” Takich reakcji dwudziestosiedmioletni wokalista z pewnością się nie spodziewał…

źródło: myheimat.de


Bill Kaulitz: Krytyka z powodu zdjęcia na Instagramie


Zamiłowanie Billa do ostryg nie wygląda dobrze w oczach każdego fana

Gwiazdy muszą w każdej sprawie zachować ostrożność żeby nie postawić żadnego „fałszywego” kroku, ponieważ opinia publiczna nie wybacza. Tym razem spotkało to Billa Kaulitza, który zamieszczonym na Instagramie zdjęciem ściągnął na siebie małą burzę.

Bill na początku tygodnia opublikował zdjęcie swojej popołudniowej przekąski – ostryg ułożonych na lodzie pomiędzy kawałkami cytryn. „Ostrygi dla dwojga w ponure, niedzielne popołudnie”, napisał mieszkający w Stanach wokalista. Wielu życzyło Billowi smacznego, jednak byli także tacy, którzy okazywali swoją niechęć do tego, że lider Tokio Hotel je ostrygi. I to nie tylko dlatego, że Bill i jego brat Tom uchodzą za wegetarian.

Mianowicie jakiś czas temu Bill powiedział w wywiadzie dla „GQ”: „To była decyzja podjęta z myślą o zwierzętach. Wcześniej kochałem mięso! Żywiłem się praktycznie burgerami. Ale istnieją całkiem dobre alternatywy.”


Tym talerzem ostryg dogadzali sobie Bill i Tom Kaulitz

Dyskusja czy to jeszcze wegetarianizm, czy jednak tak naprawdę pescarianizm, toczyła się w komentarzach na Instagramie. Część fanów uważa zajadanie się ostrygami za nieodpowiedzialne, ponieważ te są zazwyczaj zjadane żywcem.

Tak pisze użytkownik o pseudonimie @arcanum_noctis, „Obrzydlistwo! Jak możesz jeść zwierzę, które w tym czasie jeszcze żyje? Wiadomym jest, że te biedne stworzenia cierpią gdy się je otwiera, a także czują prawdziwy ból spowodowany kwasem cytrynowym, to znęcanie się nad zwierzętami. Nigdy nie pomyślałbym, że możesz być tak chory!”

Inna osoba o pseudonimie @vegfagSeafood skomentowała: „Niewyobrażalnie nieludzkie i złe dla środowiska :(. Zawierają ogromne ilości bakterii i rtęci.”

Właściwie jak donosi zentrum-der-gesundheit.de ostrygi miesięcznie pochłaniają 70.000 razy więcej szkodliwych substancji niż woda w nich zawarta. Przefiltrowują czterdzieści litrów wody na godzinę. Wody morskiej, która przez spowodowane przez ludzi zanieczyszczenie środowiska przypomina klarownik.

Niektórzy użytkownicy Instagrama kontynuują dyskusję twierdząc, że wegetarianie z definicji nie jedzą nie tylko mięsa, ale też ryb. Inni powtarzają z kolei na okrągło, że Bill jest pescarianinem. „Gustav przynajmniej zjada te zwierzęta, które zostały zabite zanim je zjadł” – pisze wściekły fan.

Jednak są też wegetarianie, którzy poprosili, aby zostawić Billa Kaulitza i pozwolić mu żyć tak, jak uważa za stosowne. „Jestem wegetarianinem” – pisze @paranoidscream, – „i osobiście nie jem niczego, co żyje w morzu, ale to co robią inni jest ich decyzją. Dlatego czyjkolwiek gniew niczego nie zmieni, ponieważ jest to osobista decyzja każdego człowieka.”

źródło: promicabana.de