Bill: Uliczny rynek w Hollywood…

Privity: Bliźniaki! Dziś są moje urodziny!! :) Właśnie zaśpiewano mi „Sto lat” przy szampanie! To był miły dzień.. :) Jeśli mi coś napiszecie, to mogą być ostatnie słowa tego dnia, ale będą dla mnie czymś wybitnym. Szczególnie dziś… Zawsze miałoby to już dla mnie wielką wartość! :) Nieważne, kim jestem ani przez jak wiele przeszłam. Chcę jedynie zawsze mieć TH po swojej stronie :)
Tom: Sto lat!!! Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej rodziny! Jestem pewien, że świetnie spędzasz czas! Będziemy po Twojej stronie, jeśli tylko będziesz tego chciała ;-) Na pewno będziemy tu tworząc muzykę! A teraz… ŚWIĘTUJ!!!

WendyLady: Uliczny rynek zdaje się być dobrą zabawą! Tutaj mamy targowiska i „wyprzedaże z bagażnika”… Wszystko zostaje wystawione na sprzedaż w bagażniku Twojego samochodu.
Bill: Tak… Lubię takie rzeczy! Wziąć kawę i wyjść na rynek, kiedy świeci słońce…

Vane: Bill, tam jest dziecko, które patrzy na Ciebie z bardzo zaciekawioną miną, co za piękność!!! Cholernie kocham małe dzieci, a Ty?
Bill: Racja! Nie zauważyłem tego. To słodkie… Haha.

Tom: Czas na studio!!!

ScarletFlower: Ile czasu tygodniowo zazwyczaj spędzacie w studiu? Macie jakiś plan czy to zależy od Waszych zachcianek i odczuć?
Bill: Jesteśmy tam prawie każdego dnia… Oczywiście z paroma przerwami, ale stale pracujemy nad albumem. Nie ma pojedynczej minuty, kiedy o nim nie myślimy! Wydamy najlepszy album na świecie :-)

Ely Rivas: Bill, Tom, proszę, powiedzcie mi, co sądzicie o moim zdjęciu profilowym? Podoba Wam się? „Gustanoid” x3
Bill: Sądzę, że jest zabawne! :-)