Dziecięca gwiazda nie jest bynajmniej zjawiskiem nowym. Za czasów Szekspira, część kobiecych ról była grana przez młodych chłopców. Ci chłopcy mogli stać się tak sławni, że przynajmniej jedna trupa teatralna miała młodą gwiazdkę porwaną przez rywala z „zespołu”. Później trupa miała nadzieję, że całe zajście zwiększy publikę.

W każdym razie obecnie wydaje się, że praktycznie każdy ze sławnych ludzi zaczynał w rozrywce, jako nastolatek, a przynajmniej startowali w ten sposób, aby stać się sławnymi. W Stanach Zjednoczonych przykłady to Miley Cyrus, Jonas Brothers i chociażby Taylor Swift. Jesteśmy gotowi w to brnąć, jeden z najgorętszych zespołów pop z Europy z 2000 roku- Tokio Hotel- składa się z bardzo młodych ludzi. Jego wokalista Bill Kaulitz był w połowie-nastolatkiem, kiedy jego zespół wdarł się na europejskie listy przebojów. Teraz ma ledwo dwudziestkę, a wraz z zespołem, robi poważne postępy na rynku w Stanach Zjednoczonych i na innych obszarach. (…)

źródło