Podpisy pod zdjęciami po lewej:
Bill: „Tom zrzygał mi się na spodnie w autobusie!”
Georg: „Jeśli nie wyjdzie z zespołem, zostanę dentystą…”
Tom: „Dziewczyny nie potrzebują wysokiego IQ!”
Gustav: „Lubię być zacofany! No i?”
Ekskluzywna spowiedź! Tom (16), Bill (16), Gustav (16) i Georg (18) zdradzają wszystko! Od pierwszego pocałunku po inne katastrofy…
Błyskawiczny start: swoim pierwszym singlem „Durch den Monsun” ci czterej chłopcy podbili listy przebojów i od razu wstrzelili się na pierwsze miejsca! YAM! spotkało Tokio Hotel w ich rodzinnym Magdeburgu i pociągnęło chłopców za języki…
Prawie wszyscy lubicie bliźniaczki Olsen. Na jaki typ dziewczyn przeważnie stawiacie?
Tom: Ogólnie rzecz biorąc Bill i ja prawie zawsze zwracamy uwagę na te same dziewczyny.
Bill: Ach, dla Toma i dla mnie mogą być spokojne i nieco „głupiutkie” (śmiech). Podoba nam się, gdy dziewczyna nie rozmyśla zbyt dużo. Bo w szkole cały czas jesteśmy otoczeni jakimiś mądralami.
Tom: To znaczy, nasze dziewczyny nie muszą mieć określonego ilorazu inteligencji (śmiech)… Ważne jest tylko, aby móc mieć z nią prawdziwą frajdę.
Georg: Tak, tak, obaj stawiają na dziewczyny, które są nieco głupiutkie. Ze mną jest całkowicie inaczej. Nie zależy mi tak bardzo na wyglądzie, zamiast tego musi mi się dobrze rozmawiać z dziewczyną.
Kiedy właściwie przeżyliście swój pierwszy pocałunek z dziewczyną?
Bill: Tom i ja przeżyliśmy swój pierwszy pocałunek z tą samą dziewczyną, w trzeciej klasie. To było wieczorem w namiocie. Najpierw pocałowała Toma, potem była ze mną.
Tom: Tja, przejmujesz po mnie przechodzone dziewczyny…
Bill: Bzdura, najpierw chciała mnie! A że nie wiedziała, czy ja też, najpierw zajęła się Tomem.
Co było waszym najbardziej żenującym przeżyciem do tej pory?
Bill: Och, to było przed trzema miesiącami. Tom zwymiotował w autobusie szkolnym, wszystko wylądowało na moich spodniach. Totalny przypał. A że schował się pod siedzeniem, inni uczniowie gapili się na mnie, a potem się przesiadali.
Gustav: Ja zawsze czuję się zakłopotany, gdy na scenie zafałszuję na perkusji.
A co było jak dotąd waszym najgorszym przeżyciem?
Bill: To było gdy nasi rodzice się rozwiedli. Tom i ja mieliśmy wtedy sześć lat. Nawet na naszym albumie jest jedna piosenka o tym. Nosi tytuł „Gegen meinen Willen” (Wbrew mojej woli).
Kim chcieliście zostać, gdy byliście mali?
Bill: Ja chciałem zostać projektantem mody. Na pewno zostanę przy tym hobby. Częściowo samodzielnie szyję i projektuję swoje ubrania, potrafię też całkiem nieźle rysować. Jeśli kiedyś nie wypali z muzyką, potrafię sobie wyobrazić zajęcie się zawodowo modą.
Gustav: Najpierw chciałem być strażakiem, policjantem lub kierowcą ciężarówki. Później ubezpieczycielem.
Tom: Ach, ty kołtunie!
Gustav: No i? Lubię być zacofany (śmiech)…
Georg: Kiedy byłem mały, chciałem być królem i chciałem być bogaty. Kiedy nie wypali z muzyką na dłuższą metę, będę studiował stomatologię. Mój ojciec również jest stomatologiem.
Tom: Od zawsze interesuję się projektowaniem grafik, bo lubię rysować. Mogę sobie też wyobrazić podjęcie jakichś studiów.
Ulubiony aktor/ka:
Bill: Angelina Jolie, Brad Pitt
Tom: Eva Longoria
Georg: Brad Pitt
Gustav: Eva Longoria, Brad Pitt, Bruce Willis
Ulubiony serial:
Bill: „Freunde – das Leben…” (Przyjaciele – życie toczy się dalej)
Tom: „Diabli nadali”
Georg: „Seks w wielkim mieście”
Gustav: Nie mam… :-(
Ulubiony zespół:
Bill: Green Day, The Rasmus
Tom: Guano Apes
Georg: Oasis
Gustav: Korn, Metallica i Slipknot
Ulubiony napój:
Bill: Red Bull
Tom: Cola, Red Bull
Georg: Red Bull
Gustav: Cola, Red Bull, woda
Ulubione jedzenie:
Bill: Pizza
Tom: Zapiekanka makaronowa, pizza
Georg: Pizza (od Joey’go)
Gustav: Pizza
Muzyczny żart:
Perkusista Tokio Hotel Gustav: „Po czym można poznać, że za drzwiami stoi perkusista?
Puka do rytmu.”
YAM! 2005 | Tłumaczenie: Emerald