Koncert:

Klub, w którym odbył się koncert, został zmieniony, o czym zespół poinformował krótką wiadomością video:


imgbox imgbox imgbox imgbox

Więcej – TUTAJ


Meet & Greet:

image host image host image host image host

Więcej – TUTAJ

Spotkanie przed koncertem:

Na początek fani spytali, czy zespołowi podoba się Czelabińsk. Chłopcy odpowiedzieli, że są w mieście tylko kilka godzin i niewiele zdążyli zobaczyć. Następnie ktoś spytał o stereotypy na temat Rosji, czyli picie wódki, bałałajka. Chłopaki stwierdzili, że to się potwierdza. Bill dodał, że Rosjanie faktycznie dużo piją, a w barach sprzedają wyłącznie alkohol. Georg dodał, że bary są zazwyczaj puste. Tom dodał, że gdy jechali busem, zatrzymała ich policja, kierowca wysiadł, dyskutował z policjantem gdzieś w lesie, a gdy wrócił, bez problemu pojechali dalej, a on bardzo chciał wiedzieć, o czym rozmawiali. Ktoś spytał o to, co będzie z koncertami w Ukrainie, ponieważ loty tam są teraz zablokowane, a chłopcy powiedzieli, że nie myśleli o tym jeszcze, ale dotrą tam bez względu na cokolwiek. Zapytani o to, co planują po trasie w Rosji, odpowiedzieli, że nowy album, a Bill i Tom chcą dokończyć książkę. Czego nigdy nie wybaczyliby swoim partnerom? Georg, Gustav i Tom nie wybaczyliby zdrady. Bill odpowiedział, że już wybaczył zdradę, a on wierzy, że wszystko, co się dzieje w parze, powinno dotyczyć tylko tej dwójki. Fan zapytał, czy słyszeli o tym, że w Czelabińsku spadł meteoryt. Chłopaki powiedzieli, że byli w tym momencie w Rosji i rozmawiali o tym, jak się teraz z tym czują. Chcieliby też na własne oczy to zobaczyć. Oczywiście pod warunkiem, że nikomu nie stałaby się krzywda.

Spotkanie po koncercie:

Zapytani o ulubione rosyjskie imię chłopcy zgodnie przyznali, że to „Natasha” i spojrzeli na przedstawicielkę Treehouse Ticketing, która ma tak na imię. Potem zaczęli wymieniać rosyjskie imiona, które znali. Gustav wybrał „Aleksiej”. Fanka opowiedziała, że jeździ konno i spytała, czy chłopaki tego próbowali. Bill powiedział, że bardzo boi się koni, ale jego ojciec kiedyś miał konia i kiedyś, jako małe dziecko, był sam na sam z tym koniem i bardzo się go bał. Inna fanka pokazała, że ma tatuaż taki, jak Bill, w tym samym miejscu – gwiazdę na podbrzuszu. Bill był wzruszony, a Tom zażartował, że powinni zrobić sesję zdjęciową Billowi i tej fance, skupiając się na tych tatuażach, a Georg dodał, że wtedy powinni się pocierać. Inne pytanie dotyczyło tego, komu najbardziej w życiu pomogli. Tom odpowiedział, że małemu Georgowi, który nic nie potrafił i którego wszystkiego nauczył. Bill opowiedział, że dzień wcześniej pomógł mężczyźnie, który rozstał się z dziewczyną – podpisał dla niego prezent z prośbą, by do niego wróciła. Inny fan spytał, kiedy zespół przyjedzie do Kazachstanu – Tom nie wiedział, czy mają tam fanów, ale jeśli tak, to przyjadą. Na pytanie, co czyni ich szczęśliwymi, Bill odpowiedział, że kręcone ziemniaczki (curly potatoes, Bill wspominał niegdyś, że to jego ulubiona potrawa), Georg i Tom odpowiedzieli, że im szczęście dają ich psy.
Przez całe spotkanie Gustav powiedział tylko jedno słowo („Aleksiej”), Tom wylał na siebie napój w trakcie, gdy ktoś zadawał pytanie i zamiast na nie odpowiedzieć, syknął tylko niemieckie „Scheiße!”. Poza tym przez cały czas nazywał Georga „pi*dą” w języku rosyjskim. Poza tym fani relacjonują, że podczas robienia zdjęć Tomowi cały czas spadały spodnie i było mu widać majtki. Fani mu o tym powiedzieli, a on stwierdził, że to obrzydliwe i szybko poprawił ubrania.

Zespół w restauracji 7fridays:

image host image host


Hotel [17.10]:

imgbox imgbox imgbox imgbox

video 1, video 2

Więcej – TUTAJ


Hotel Vidgof [18.10]:

image host

video 1, video 2, video 3