Bill: To będzie tylko mała przerwa, a potem ruszymy w trasę…
Tom: Nie, nie, nie… Album ukaże się w 2015 roku!
Tom: Gotowy?
Bill: Właśnie tworzymy nową muzykę, przygotowujemy się do trasy, zajmujemy się wszystkim, czym do tej pory nie byliśmy w stanie się zajmować, bo zbyt długo nas nie było… I piszemy książkę! Każdego dnia jesteśmy bardzo zajęci, nie wiemy od czego zacząć. Tom i ja napiszemy powieść, napiszemy ją razem, opowiada o dwóch braciach, którzy są członkami popularnego zespołu.
Tom: Musimy tylko nauczyć się jak pisać i wtedy zaczniemy pisać książkę.
Bill: Nie! Już zaczęliśmy! Myślę, że już jest niesamowita.
Tom: Oto news, album ukaże się w 2015 roku!
Bill: Nie, nie ukaże się!
Tom: Puszczę wam coś teraz! To właśnie to!
Bill: Nie, ponieważ pracujemy nad czymś… Pracujemy nad kilkoma różnymi rzeczami, ogólnie oczywiście tworzymy i piszemy muzykę przez cały czas…
Tom: Ale poznaliśmy także nowych ludzi i pracowaliśmy z osobami, z którymi nigdy nie pracowaliśmy i… wyszło świetnie.
Bill: To była dobra zabawa, tak. Bo chcemy wydać coś tego lata, nie jesteśmy pewni co to będzie i jak to zrobimy, mamy milion pomysłów, może nawet to po prostu będę ja, a nie Tokio Hotel, myślę, że wszyscy są tym bardzo podekscytowani. Nareszcie!
Tom: Straszne…
Bill: Nie Tokio Hotel! Tylko solowy projekt Billa!
Tom: Zespół się nie rozpada, chcę tylko…
Bill: Żeby to było jasne.
Tom: Bo inaczej fani zaczną wariować.
Bill: Dlaczego nie ma muzyki?
Tom: Przepraszam…
Bill: Tu jest tak gorąco! Umieram! Zawsze muszę czekać na Toma… Jest najgorszym producentem…
Tom: Nie, nie, nie, nie, nie…
Bill: Przyszłością jest wzięcie brzmienia, które stworzyliśmy na Kings Of Suburbia i pójście z nim dalej i… wiesz… rozwinięcie go nieco. Myślę, że nabraliśmy pewności, wiesz, każdego dnia w studio z tego typu rzeczami i z tego typu dźwiękami…
Tom: Ogólnie to nie mamy żadnych konkretnych planów, nigdy nie planujemy głównego brzmienia ani głównej ścieżki, to wygląda raczej tak, że wracamy do studia i patrzymy, co nam się podoba. Mam na myśli to, że duży wpływ na nas przez cały czas wywierają różni ludzie, jak nowi artyści, których nagle odkrywasz albo ludzie, z którymi piszesz kawałki.
Bill: Dużą inspiracją jest festiwal Coachella, naprawdę jest inspiracją. Jesteśmy tam co roku, Tom i ja odkrywamy nowych artystów, dlatego kocham tam być. Przeważnie wracamy prosto do studia, bo mamy nowe pomysły na nowe rzeczy. Myślę, że coś się ukaże.
Tom: Może tego lata. Tak, nigdy tego nie wiesz. Nic nie obiecujemy.
Bill: Wiem, tym razem nic nie obiecujemy! Pracujemy też nas nowymi rzeczami dla Tokio Hotel.
Tom: Jestem w pewien sposób podekscytowany trasą po USA, bo chcę znów być w drodze i wyjść ze studia.
Bill: To ekscytujące! Nie byliśmy w trasie po Stanach przez… nawet nie wiem, ile lat. Myślę, że ostatni raz graliśmy tam w 2008 czy jakoś tak. Gramy we wszystkich naszych ulubionych miastach! Oczywiście gramy w LA, potem w Vegas, to będzie…
Tom: Musimy jeszcze kombinować, żeby tam zostać, bo zdecydowanie chcę potem poimprezować.
Bill: Gramy w Nowym Jorku, to będzie mega ekscytujące! Nadal pamiętam ostatni koncert w Nowym Jorku, było mnóstwo zabawy! Potem mamy drobną przerwę i znów ruszamy w trasę.
Tom: Myślę, że to będzie trzydniowa przerwa i potem ruszamy Ameryki Łacińskiej i dodaliśmy… dostaliśmy dziś nową ofertę, więc myślę, że ogólnie mamy tam zagrać około 8 koncertów albo i więcej. Około ośmiu, gramy parę koncertów w Meksyku, gramy oczywiście w Brazylii, w Argentynie! Jedziemy do Argentyny, więc w zasadzie gramy wszędzie.
Bill: A potem oczywiście będą nowe terminy, tak jak obiecaliśmy, będziemy w trasie przez cały rok. Pojawią się nowe daty, nie są jeszcze potwierdzone, dlatego nie mogę o nich powiedzieć, ale zamierzamy być w bardzo długiej trasie. Mam już harmonogram. Bardzo długa trasa do końca roku.
Tom: Praktycznie w jednym kraju, prawda? 20 dat w…!
Bill: Zamierzamy jechać tam, gdzie od dawna nie byliśmy, więc będzie ekscytująco! A więc będzie wiele koncertów, wiele występów na żywo. Mamy zaplanowanych mnóstwo występów. Dobre jest to, że nie musimy się przygotowywać!
Tom: Nie, ja muszę i to chciałem powiedzieć – zapomniałem wszystkiego! Wszystkiego!
Poprzednie odcinki TH TV znajdziecie na naszej podstronie: link