Tłumaczenie:

Bill: Tokio Hotel TV!

Georg: Cześć, witajcie w Londynie!
Bill: Dziś pierwszy koncert. Już jesteśmy zmęczeni, ale podekscytowani.
Tom: Bardzo podekscytowani.
Bill: Georg wczoraj pił.
Nie znam jeszcze dobrze setlisty!
Georg: Och, koleś!
Tom: Których piosenek się boicie?
Georg: „Better”.
Tom: Jakich jeszcze? Poza „Monsun”?
Georg: Jesteś podły. Jakbym każdą piosenkę wykonywał pod taką presją!
Bill: Dla mnie to „As Young As We Are”.
Tom: Dla mnie też.
Bill: I trochę „What If”.
Tom: „What If”? Nie, łatwizna. Nie macie żadnych wymówek! Dziś chcę zobaczyć idealne show!

Georg: Właśnie idziemy na spotkanie z fanami przed koncertem.
Fanka: Mam jedno ważne pytanie. Czemu ci*ka?* Proszę, powiedzcie.
Georg: Jaka ci*ka?
(Nie do końca rozumiemy pytanie, podejrzewamy, że chodzi o okładkę singla LWLYB – przyp. tłum.)

Bill: On nic nie mówi!
Georg: A czy kiedykolwiek mówi?
Bill: Och, cały dzień udawałem, że coś robię.
Georg: Czasem też mógłbyś coś zrobić. Tylko się obijałeś przez ostatnie dwa miesiące!
Bill: Promowałem twój cholerny album, chłopcze!

Bill: Mam wrażenie, że na scenie będzie chciało mi się sikać.

Gustav: Przyłóż maskę odwrotnie, przełóż pod uszami i nad kucykiem.
Georg: Okej, aktywujmy się tutaj.
Tokio Hotel: Moc Power Rangersa – aktywowana!
Georg: Życzę wam wszystkiego co najlepsze!
Bill: Ja też!
Tom: I ja!

Bill: Wkładam swoje słuchawki. Nie będę was słyszeć.
Gustav: Ciasno mi na jajkach. Nie wiem, czemu maska jest teraz taka ciasna.
Tom: W masce zapomnisz nut, koleś!
Georg: Nie mogę oddychać!

Bill: Dziękuję, szampan! Zdrowie! Mój wiatrak był włączony, dym buchnął w Gustava i ten siedział w chmurze. Po prostu zniknął.
Uważam, że to był dobry początek trasy. Tłum był niesamowity. Klub był świetny, show poszło nieźle. Jestem zadowolony, uważam, że odwaliłem kawał dobrej roboty. Nie, było dobrze. Jak na pierwsze show było idealnie.

Tom: Jestem gotowy. Moc Power Rangersa?
Bill: Bruksela!
Tokio Hotel: Moc Power Rangersa – aktywowana!
Do zobaczenia później, pa!
Bill: Zaraz, muszę włączyć mój sprzęt!

Bill: Było tak, jak miałem nadzieję, że będzie. Było więcej luzu niż ostatnio, gdzie każdy był roztrzęsiony. A tym razem miałem takie chwile, kiedy po prostu cieszyłem się muzyką. Tak, ale jestem na tyle odprężony, że mogę się tym cieszyć. Mogłem cieszyć się koncertem i skupić się na nim, ciesząc się muzyką. Dobrze się bawiłem.

Bill: Było super! Hej ludzie, dziękujemy za obejrzenie Tokio Hotel TV! Bruksela chce się przywitać!

Pozostałe odcinki THTV znajdziecie tutaj.