Tokio Hotel: Jeden kraj przejmuje świat w ciągu chwili
Jeżeli kiedykolwiek słyszałeś o Tokio Hotel, zapewne masz w swojej głowie wizję tego zespołu. Większość ludzi tak ma, jednak po prostu udają, że o nich słyszeli. Usiądź wygodnie i przeczytaj o tych czterech niemieckich muzykach, a może zmieni to Twoje poglądy na ich temat.
Wszystko zaczęło się od bliźniaków jednojajowych Billa i Toma Kaulitzów. Dorastali w umuzykalnionej rodzinie, a kiedy Tom w wieku siedmiu lat otrzymał swoją pierwszą gitarę, natychmiast nauczył się grać. Bill w tym samym czasie zaczął pisać piosenki, ale zawsze śpiewał. Bliźniaki zaczęły wspólnie pisać i występować w małych barach oraz przed rodziną w małym mieście Magdeburgu w Niemczech. Właśnie tam w 2001 roku poznali dwóch pozostałych członków zespołu – Gustava Schäfera i Georga Listinga. Georg w wieku 13 lat zaczął grać na basie, a Gustav grał na perkusji już od 5 roku życia.
Po spotkaniu czterech chłopaków założyło zespół, który nazwali „Devilish”. W 2005 roku, po podpisaniu kontraktu z Universal Records, zmienili nazwę na Tokio Hotel. Dużo ludzi pytało: „Jeżeli oni są niemieckim zespołem, to dlaczego Tokio Hotel?” Odpowiedź jest prosta. Chłopaki powiedzieli, że powodem nazwania tak ich zespołu jest to, że zawsze podróżują i przebywają w hotelach oraz to, że kochają duże miasta (jak Tokio), stąd ich nazwa. Po prostu zmienili angielskie „Tokyo” na niemieckie „Tokio”.
Dźwięk piosenek Tokio Hotel nie może być tak naprawdę porównany z jakimś innym artystą, którego znam. Mogę opisać ich muzykę jak rock/pop, ale głównym nurtem jest rock. Ich pierwszy album, Schrei zawiera cztery single z list Top Five, między innymi „Durch den Monsun”. Singiel ten został wydany w sierpniu 2005 roku i trafił na pierwsze miejsca list przebojów jeszcze w tym samym miesiącu.
Ich „Schrei Tour” było w Niemczech debiutancką trasą z największą ilością sukcesów kiedykolwiek. Ich następny album, Zimmer 483 zawiera trzy single, które trafiły w Niemczech do Top Five. Album został wydany w dwunastu innych europejskich krajach, gdzie również znalazł się na szczytach list przebojów.
Ich trzeci album Scream został nagrany w języku angielskim. Wydana w 2008 roku płyta zawiera piosenki ze Schrei i Zimmer 483. Po przetłumaczeniu piosenek z poprzednich albumów na język angielski, nagrano nową płytę. W tym samym roku Tokio Hotel wystąpiło po raz pierwszy w USA. Ich czwarty album został wydany dwa lata temu i nosi nazwę Humanoid. Również został nagrany po angielsku, jednak także po niemiecku. „Humanoid City Tour” wkrótce potem stało się trasą, która podbiła całą Europę. Bilety na koncerty na stadionach i arenach były wyprzedane w ciągu minut. Fani koczowali pod halami tygodniami, czasami dłużej – wszystko po to, by być jak najbliżej sceny.
Niezależnie od tego, czy ludziom się to podoba, czy nie – Tokio Hotel podbija świat. Zdobyli platynę i/lub złoto (w niektórych przypadkach nawet wielokrotnie) we Francji, Austrii, Szwajcarii, Grecji, Portugalii, Hiszpanii, Włoszech, Czechach, Polsce, Belgii i Rosji.
W 2007 roku prezydent Francji zaprosił zespół, by ten wystąpił w Dniu Zdobycia Bastylii. Tłum złożony z ponad 600 tysięcy ludzi zebrał się niedaleko Wieży Eiffla i oglądał występ. Tokio Hotel stali się pierwszym niemieckim zespołem, który został nominowany do dwóch nagród MTV w Europie, gdzie wygrali nagrodę za Najlepszy Występ. W 2008 roku byli nominowani do amerykańskich MTV Music Awards w kategorii Najlepszy Nowy Artysta – i wygrali. W ciągu ostatnich dwóch lat odwiedzili różne części Azji, gdzie występowali kilkakrotnie, a na azjatyckich lotniskach byli witani przez tysiące fanów.
To pewne, że można powiedzieć, że Tokio Hotel osiągnęło całkowity sukces w Europie, części Azji i w pewnym stopniu w USA. Mają tutaj wielu fanów, jednak niestety nie aż tylu, by odnosić aż takie sukcesy jak w innych krajach. Więc posłuchaj ich. Może ich polubisz.