Jest człowiekiem, który zrobił z Tokio Hotel gwiazdy! Nazywa się David Jost. Wcześniej był gwiazdą nastolatek, a teraz – doradcą i „stwórcą” superkariery zespołu Tokio Hotel. Bez niego nie byłoby TH….
Czy to na trasie koncertowej, podczas wywiadów czy sesji zdjęciowych zespół Tokio Hotel jest zawsze z człowiekiem, który chodzi za nimi jak cień. Mowa o Davidzie Jost (34).
David jest odkrywcą, reżyserem i producentem. Pisze i tworzy muzykę Tokio Hotel oraz – gdy trzeba – ofiaruje swoje ramię do wypłakania się. Jest postrzegany jako facet o świetnym wyglądzie: ma 173cm wzrostu i uśmiech, jak gwiazda pop. Posiada własne strony internetowe, otrzymuje listy od fanów i jest oblegany również przez wielbicieli Tokio Hotel.
David wie, że są ciemne i jasne strony sławy. W latach 1995 – 1998 śpiewał w zespole Bed & Breakfasts („If You Were Mine“), więc nie mógł być marionetką pop. W 2000 roku wydał solowy singiel pt. „That was in your eyes”, ale nie odniósł sukcesu. Wszedł więc do studia i zaczął pisać piosenki dla innych artystów np. „Squeezer”. W 2002 roku odkrył Patricka Nuo, ale ta współpraca przyniosła więcej złego, niż dobrego.
W roku 2003, kiedy ujrzał zespół „Devilish” z Magdeburga wszystko się zmieniło. David natychmiast zauważył wielki talent i potencjał na gwiazdy w Billu, Tomie, Gustavie i Georgu. Jost powiedział: „Już od pierwszego momentu byłem zachwycony tymi młodymi ludźmi. Bliźniaki byli dla mnie magiczni.” David wziął tych czterech pod swoje skrzydła i rozpoczął z nimi planowaną karierę z wojskową precyzją. Z Billem i resztą przygotowywał się ponad rok szukając nowej nazwy dla zespołu, doskonaląc piosenki i ich wygląd. Latem 2005 roku ukazał się pierwszy singiel Tokio Hotel „Durch den Monsun” i zaczęła się prawdziwa kariera zespołu…
Tymczasem David jest dla chłopaków jak brat – nawet święta spędzają razem. Jost jest doradcą i przyjacielem Billa: „Zawdzięczamy mu wszystko. Mogę dzwonić do niego o każdej porze dnia i nocy”. Natomiast producent mówi o wokaliście: „Bill i ja jesteśmy do siebie bardzo podobni, chociaż jest prawie 20 lat młodszy ode mnie, jest dla mnie jak bratnia dusza”. David pracuje nad drugim albumem z Tokio Hotel, a w 2007 r. również nad karierą solową z grupą o nazwie „Venus”. Ale największym marzeniem Davida jest międzynarodowa kariera z Tokio Hotel. „Nie zrobiłem tego z „Bed & Breakfast”- powiedział kiedyś David.
Podpisy na zdjęciach:
1. Rock – Power! Wiosną ukaże się nowy album TH i ruszy nowa trasa chłopaków.
2. TH otrzymali „złotego kamertona”.
3. Młodzi noszą go na rękach, ponieważ zawdzięczają mu wszystko.
4. Czy to podczas wywiadów, czy w tym przypadku na spotkaniu marzeń – David (po prawej) troszczy się o swoich podopiecznych.
5. Boysband „Bed & Breakfast : David (po prawej) ze swoimi kumplami Kofi (po lewej) i Florianem.