Bill musi się rozstać ze swoją słodką Francuzką!
„Jestem całkowicie oficjalnie mocno w tobie zakochany”

Ta decyzja mogła prawie złamać Billowi Kaulitzowi (23) serce: w „Deutschland sucht den Superstar” musiał odesłać do domu swoją słodką Francuzkę, Laurę Kleinas (17).

Juror od początku show miał słabość do kandydatki Laury. Właśnie on w sobotni wieczór musiał powiadomić pół-Francuzkę, że dla niej DSDS się skończyło.

3,92 miliona ludzi oglądało, jak nie kryje się ze swoją sympatią do młodziutkiej wokalistki:

Bill Kaulitz do Laury: „Jestem całkowicie oficjalnie mocno w tobie zakochany. Z trudem muszę powiedzieć, że niestety musimy się dziś rozstać.”

Szef jury Dieter Bohlen z kolei znalazł mocniejsze słowa na występ Laury w recall. Bezwględny tytan popu: „Jeśli chodzi o Laurę… Bill zawsze coś słyszy. Ja słyszę tylko myszkę, która walczy o przetrwanie.”

Oprócz słodkiej mieszkanki Badenii-Wirtembergii tego wieczoru musieli odejść trzej inni kandydaci. Także dla Aline Bachmann (19), Denisa Rolanda Martina (17) i Thomasa Boberta (22) DSDS zakończyło się tego wieczoru.

Główna atrakcja odcinka: po raz pierwszy w dziesięcioletniej historii DSDS tytan popu zaprosił czterech najlepszych wykonawców – Susan Albers (23), Timo Tigellera (19), Piero Lama (29) i Ricardo Bieleckiego (20) na kolację w jego wynajmowanym domu na Karaibach.

W eleganckiej willi z dużym tarasem i ogromnym basenem nocowały już takie supergwiazdy jak Alicia Keys (32) i Stevie Wonder (62). W ten sposób kandydaci przekonali się, jak się żyje jako odnoszący sukcesy muzyk.

Przy kolacji Dieter Bohlen opowiadał im, jak on rozpoczynał swoją karierę przed 35 laty. „Podczas studiów grałem w czterech zespołach. W zespole tanecznym oczywiście, żeby zarobić pieniądze. Wtedy zawsze graliśmy w piątki i soboty.”

Także tytan popu nie dostał swojej kariery w prezencie. Kolejny powód dla uczestników DSDS, aby dać z siebie wszystko.


źródło: bild.de