Tak Ala, tak naprawdę pracuję w mięsnym a wiedzę studyjną posiadłam czytając regularnie kwartalnik Weranda. Tak jak mówię , chętnie podyskutuję z Toba jeśli masz jakieś zastrzeżenia co do mojej wiedzy pod warunkiem, że swoje argumenty tez jakąkolwiek wiedzą podeprzesz ;) jestem prawdopodobnie troszkę starsza od Ciebie i nie wiem czy tak jak mówisz wszyscy pracują tu z Vipami… ja z Vipami nie pracuję, pracuję z normalnymi muzykami którzy na codzień realizują nagrania na różne potrzeby. Nie tylko vipy nagrywają muzykę.

no własnie nie rozumiem czemu się jeszcze ludzie dziwią , że człowiek pracuje tu czy tam. jakie vipy? w Polsce jest tysiace studiów nagraniowych wiec ktoś w nich pracować musi. takie miałam hobby to i tak pracuję. kokosów z tego nie ma, gwiazd nie nagrywam…jeśli już to lokalne kapele, solowych domorosłych wokalistów (aczkolwiek nierzadko bardzo utalentowanych!) i zlecenia z domu kultury…ale przynajmniej wiedzy po tylu latach powstydzić się nie mogę. więc nie rozumiem bulwersu koleżanki :) z resztą chyba już jestem za stara żeby rozumieć… 26 wiosen na karku to i już większości fandomu się nie pojmuje :)