Bill: Korek…

Prv: Bill, Tom, zawsze się staram, żebyście przeczytali moją wiadomość, ale jak dotąd miałam tylko jedną odpowiedź… Obaj jesteście niczym anioły. Zawsze jesteście ze mną, nie dosłownie, ale czuję Was blisko w złych i gorszych chwilach. W tym tygodniu oszalałam ze szczęścia, bo dostałam masę newsów od Was. To wszystko mi pomaga, bo to nie był dla mnie najlepszy tydzień… A kiedy słucham Waszych słodkich głosów, mówię sobie: „Wstawaj i przeżyj ten dzień, jakby był ostatnim, zapomnij o małych problemach”. Dziękuję, Kochani, bo to te drobiazgi, jakie czynicie od dwóch lat.
Tom: Dziękujemy Ci bardzo za miłe słowa! Dobrze wiedzieć, że nasza muzyka Ci pomaga ;-) Wy, Alieni, rozpieracie nas dumą każdego dnia! Dziękujemy!!!

Bill: „Dyktator”. Czy ktoś widział film „Dyktator”??? Sądzę, że był zabawny… :-)

Maggiiie: Widziałam tylko zapowiedź, ale wygląda na bardzo zabawny film, mam parę filmów do obejrzenia, kiedy znajdę trochę wolnego czasu. Jaki jest Wasz ulubiony gatunek filmowy? Romantyczne, komedie, filmy grozy…
Bill: Och, trudno powiedzieć!!! Tak naprawdę to zależy od mojego nastroju! Każdy rodzaj ma jakiś świetny film! A „Dyktator” był naprawdę zabawny…

Co.: To nie jest zabawny film, ale czy słyszeliście kiedyś o filmie „Mój przyjaciel Hachiko” z Richardem Gere i Joan Allen? Pomyślałam, że skoro tak kochacie psy, ten poruszający film będzie Wam się podobał, tak jak mi i wielu innym osobom! To prawdziwa historia fascynującej przyjaźni między psem i jego panem :-) Każdego poranka pies towarzyszył swojemu panu w drodze na stację kolejową, gdzie pan odjeżdżał pociągiem, a pies zawsze na niego czekał, aż do dnia, w którym jego właściciel zmarł…
Tom: Tak, widziałem ten film! Bardzo mi się podobał… Bardzo poruszająca historia!

Tom: Udanej sobotniej nocy, Aliens!