
Na Facebook’u TH pojawiła się wiadomość, gdzie ukazał się jeden z wielu, wybranych losowo, cudownych filmów, gdzie możemy zobaczyć fanów z Peru.
FILM
Niektóre sprawy nie są przypadkiem. Jak na przykład Tokio Hotel, którzy są najbardziej uwielbianym zespołem ze względu na ich muzykę i styl bycia.
A udowadniają, że są “dobrymi dzieciakami” przez wsparcie Japończyków po katastrofalnym tsunami.
W końcu wielcy artyści nie charakteryzują się tylko swoimi sukcesami, tylko zwyczajami. Mimo młodego wieku, Tokio Hotel pokazują po raz kolejny swoje człowieczeństwo (mowa tutaj o takiej zwyczajności, normalności- przyp. Tłumacza). I oddzielnie od pięknego listu, który wysłali do Japończyków, stworzyli oni akcje “Tokio Hotel dla Japonii”, gdzie każdy, kto chce może zakupić przyczepki ze zdjęciami zespołu, a cały dochód z tego zakupu będzie przekazany ofiarom tsunami. Tym samym zespół pokazał, że „Tokio” to nie tylko nazwa zespołu.
Nie przetłumaczę tego, słowo w słowo, bo to tłumaczenie jakoś mi nie leży. To też napiszę swoimi słowami to, co jest w tym tekście zawarte.
Nie ma drugiego takiego państwa jak Japonia, które Gustav tak by wspierał. Oto zdjęcia, tatuaży na jego nodze, które pozwolił mi zrobić ostatniego dnia jego wycieczki do Tokio. Tematem tekstów jest produkowany przez Trenta Reznora z Nine Inch Nails piosenkarz Johnny Cash. Wydaje się, że Gustav znalazł swojego ulubionego artystę, malując na swoich łydkach hasła z serii „życie i śmierć”. Perkusista wygląda jak przyzwoity człowiek, ale to prawdziwy rockman!