Ciekawe ile jeszcze zdjęć ukrytych jest na starych dyskach i różnych nośnikach. Japoński Fanclub dokopuje się do coraz ładniejszych fotografii zagubionych gdzieś sieci. Jak widać tym razem znaleźli „małego i niewinnego” Billa w miejscu nagrań, jak myślicie czy i dziś w takim skupieniu spędza każdą chwilę w studiu, a może show biznes zmienił jego podejście?