„Tokio jest miejscem, które naprawdę chcieliśmy zobaczyć. Teraz kiedy mamy możliwość tutaj wreszcie być, jesteśmy bardzo szczęśliwi.” – Bill

Chłopcy mówili też, że kiedyś po prostu myśleli , że japońsko brzmiąca nazwa jak Tokio Hotel, będzie fajna. W 2001 roku, w mieście we wschodnich Niemczech, 12-letni bracia Bill i Tom Kaulitz założyli zespół. W chwili debiutu w 2005 roku stał się bardzo popularny w Europie.Teraz dalej zdobywają liczne nagrody,a ludzie szaleją na ich punkcie na całym świecie. Obecnie są w Tokio i sprawdzają na miejscu pochodzenie nazwy swojego zespołu :) Zespół osiągnął sukces w Japonii, więc wydają już tam swój album.


“Album składa się z piosenek z naszych innych albumów.” – Tom

„Ponieważ okładka albumu ma również japońskie cechy, mamy nadzieję, że ludzie którzy nas znają, polubią tę płytę i całą jej zawartość” – Bill

Oczywiście można także usłyszeć „wzrost” zespołu i wiele różnych dźwięków w albumie. Chociaż metal i techno są popularne w Niemczech, to muzyka Tokio Hotel jest wyjątkowa i fascynująca.

„Nie ograniczamy się zdrowym rozsądkiem, zawsze poszukujemy nowych dźwięków. Więc dlatego w piosenkach czuje się tak różne nastroje.”– Bill

„Nie wiem jak się zmieni zespół następnym razem, jednak uważam to za urok tego zespołu. Dlatego w przyszłości możliwe, że stworzymy piosenki, które nie będą zawierały w sobie elementów techno lub metalu. Wydaje mi się, że mamy swobodę jeśli o to chodzi.” – Tom

Powodem dla którego wolność zespołu jest szanowana, jest to, że cała czwórka ma różne wizualne „atmosfery” [wszyscy mają różne style i szanują to u siebie nawzajem]. Nawet wśród nich wygląd Billa jest tajemniczy i sexy, co jest imponujące. W przeszłości był modelem na pokazie mody. A tak przy okazji – dzisiaj Bill ma na sobie sztuczne futro i spodnie… chyba od Dior.

„Futro jest sztuczne, bo jestem wegetarianinem. Jeśli chodzi o modę, to noszę tylko to, co chcę. Ale to jest również mój sposób na wyrażenie siebie. Próbuję zwrócić uwagę na styl i wydaje się, że to daje motywację dla wszystkich. „– Bill