Po niemal dwóch dekadach, nic nie wydaje się na nich wpływać, ale jednocześnie wkurzają się na swoich kolegów z Tokio Hotel. „Nie przejmujemy się, gdy oni nas krytykują. Denerwuje nas tylko, gdy rozmawiają o niemieckich zespołach odnoszących sukcesy w innych krajach i wymieniają Tokio Hotel. To mnie irytuje”.

(źródło)