Bill: Nie zadzieraj ze mną!
Tom: Bill ma swoją broń!

Bill: I nawet ze wszystkimi światłami w międzyczasie tego wszystkiego.
Mike Bastian: Tak, pod sceną?
Bill: Tak. Pod sceną i te wszystkie pomiędzy, a potem światła stroboskopu. Myślę, że będzie świetnie.
Martwi mnie tylko to, że jestem tak blisko Gustava. Myślę, że to schrzani mój dźwięk z racji tego, że mamy bardzo dużo przetworzonych efektów. Wiesz, im bardziej przetwarzasz wokal, tym bardziej odbija się to na perkusji. Myślę, że się pochrzani jak nigdy.

Tom: Świetnie.

Bill: Wciąż jest wiele do zrobienia. Myślę, że największym wyzwaniem jest rozmiar klubów, w których gramy, bo zabieramy ze sobą tak wiele rzeczy i wiedzieliśmy o tym już wcześniej. Mamy wielką produkcję i mnóstwo rzeczy. To nieustanna walka, ale sprawimy, że nam się to uda.

Aron Forbes: Właściciele miejsc, w których gracie, będą mówić: „O mój Boże, to po prostu szalone, nie wiedzieliśmy, że da się to zrobić w tym miejscu”.
Bill: Tak, dokładnie! I jest tak dużo światła! Byłem nieco zszokowany, kiedy zobaczyłem te wszystkie światła.
Aron: To jeszcze nie wszystko!
Bill: Są tak intensywne!
Tom: Oni nadal je…
Aron: Nadal je budują.
Bill: Są tak intensywne, a nawet nie były rozświetlone! Mam wrażenie, że jak będzie ciemno i oni je zapalą, to będzie… Gustavowi będzie bardzo gorąco!
Widziałem fragment teledysku „Feel It All” i zapowiada się niesamowicie!
Aron: Och, widziałeś urywek?
Bill: Tak. Prawie go mamy.

Tom: Tak, moje odczucia co do trasy są… Jestem bardzo podekscytowany, a jednocześnie zdenerwowany, bo użyjemy tak wiele technologii, o wiele więcej, niż kiedykolwiek używaliśmy czy jakikolwiek inny zespół używał. Nie wiem nawet, czy ktokolwiek przygotował przedtem taką scenę. Jest wiele technologii, na których musisz także polegać, a to sprawia, że trochę się denerwujesz. To po prostu właściwe uczucie wobec każdej piosenki – w moich uszach brzmi cholernie niesamowicie. Po raz pierwszy nie musimy się martwić o grę Georga na basie, która nadal jest dość słaba. Musimy za to martwić się o to, czy cała technologia będzie pracować tak jak trzeba, czy wszystko jest podłączone, a jeśli chociaż jeden cholerny kabel się zepsuje, całe show będzie kompletnie schrzanione.

Mike: Tu są wszystkie kostiumy i instrukcje użytkowania.
Bill: Och, świetnie.
Georg: To moja spódniczka.
Bill: To twoja spódniczka?
Georg: Tak, na backstage.
Bill: Przymierzałeś już coś?!
Georg: Nie…
Nie filmuj mnie! Filmuj tyłek Billa.
Bill: Nie, nie filmuj mojego tyłka.
Georg: Chcę twojego tyłka. To znaczy, wiesz, w materiale…

Tom: Ale to świetne! Podoba mi się. Prawdopodobnie nie będzie w stanie mieć tego na sobie przez nawet pół minuty.
Georg: Przez całe show!
Tom: Maksymalnie przez pół minuty.

Bill: Gdzie jest Gustav?
Georg: Na zewnątrz.
Bill: A co robi?
Georg: Słyszysz wiercenie?
Aron: Buduje jakiś badziew.
Georg: To Gustav.
Bill: Co on tam buduje?
Tom: Płacimy pieniądze, żeby specjaliści zbudowali obudowy, a Gustav je przebudowuje.

Bill: Powinien tu przyjść i przymierzyć swój strój.
Uważam, że to świetne!

Gustav: Nie!
Bill: Przepraszam!
Gustav: Dotknął mnie…

*Gustav pierdzi*
Tom: No ładnie, Gustav!
Gustav: Ale… Czy nie byłoby świetnie… Lachociągi… Lachociągi!

*Georg przymierza koronę*
Bill: Odwrotnie to założyłeś!
Tom: Wyglądam w tym jak Jezus! Może ubiorę tylko koronę i…
Georg: I nic poza tym.
Tom: Tak, nago.

Bill: A więc mieliśmy wczoraj pierwsze próby w większym miejscu, a większej hali. Widzieliśmy po raz pierwszy światła, pokazali nam, co jest możliwe, co mogą zrobić i do czego zdolne są światła! To szalone…
Tom: Nie, to po prostu niesamowite… Nieco obawialiśmy się, że będzie zbyt jasno jak na takie małe miejsca, a kiedy wczoraj tam przyszliśmy i wypróbowali światła, przez sekundę włączyli je wszystkie.
Bill: Cholernie nas zaskoczyli!

Aron: Wygląda niesamowicie!
Bill: Jest świetny w tym świetle!

Tom: Bill ma swoją broń!
Bill: Nie zadzieraj ze mną! Okej, świetnie, podoba mi się.
Jestem mega zdenerwowany, będziemy robić próbę, ludzie powiedzieli mi, że wszystko będzie brzmiało kompletnie inaczej od tego, co do tej pory ćwiczyliśmy, więc musimy znaleźć idealne brzmienie. Jestem zdenerwowany. Mam wrażenie, że gdy już złapię swój dźwięk, będzie mi o wiele wygodniej i znacznie się odprężę. Mam tylko nadzieję, że wszystko wypali z perkusją Gustava, bo bardzo się boję, że będę słyszał za dużo bębnów w uszach i że mój mikrofon będzie za bardzo piszczał, a to oznacza, że będziemy musieli zmienić brzmienie wokalu, nad czym pracowaliśmy bardzo długo. Boże, nie chcę, żeby to się stało! Więc tak, mam nadzieję, że jak już usłyszę swój dźwięk i wszystko wypali, będę o wiele bardziej wyluzowany.

Ilekroć nie mam nad czymś kontroli i nie jest to w moich rękach, zaczynam bardzo się denerwować. Jeśli show prowadziłoby dwudziestu Billów, nie byłbym tak zdenerwowany, ale strasznie się denerwuję…
Tom: Ja bym się w takim przypadku mega denerwował.
Bill: Jak tylko wchodzę na scenę i zaczynam śpiewać piosenkę, już w ogóle się nie denerwuję! Całe to napięcie zostaje jakby zdmuchnięte. Odchodzi, natychmiastowo. A siedzenie i czekanie, aż to wszystko się zacznie i aż wszystko będzie dobrze, sprawia, że wariuję! Nienawidzę tego.

Bill: Dlaczego każdy pije piwo?
Tom: Bo musimy się zrelaksować.
Tak się denerwuję!
Nie trafię w akordy, nie wiem, gdzie stanąć i w którym momencie!
Georg!

Gustav: Moja solówka na krowim dzwonku!

Aron: Skończyliśmy pierwszą próbę show, wygląda i brzmi niesamowicie. To będzie wyjątkowe show. To prawdopodobnie największa produkcja na najmniejszej możliwej scenie, jaką kiedykolwiek widziałem!
Bill: Mieliśmy pierwszą próbę i myślę, że wyjdzie nawet lepiej niż się spodziewałem. To dokładnie to, czego chciałem. Sądzę, że to będzie niesamowite show. Uważam, że brzmienie jest świetne, a światła są niewiarygodne. Moje kostiumy są świetne, więc to będzie naprawdę świetne show, nie mógłbym być bardziej podekscytowany. Myślę, że po próbie czuję się o wiele lepiej i czuję ulgę i myślę, że wszystko wypali. To będzie niesamowita trasa.

Tłumaczenie: xkaterine

Poprzednie odcinki TH TV znajdziecie na naszej podstronie: link.