Artykuł opublikowany przez Welt.de wspomina, że nowe badania wykazują, iż korzyści z projektów muzycznych zespołu Tokio Hotel to pieniądze z podatków!

Potem w artykule piszą o dwóch czarnych limuzynach marki „Mercedes S 500″ które parkują powoli jedna za drugą na tyłach parkingu klubu. Czterej młodzi muzycy Georg i Gustav siedzą z przodu, a Bill i Tom z tyłu. Gdy wychodzą z samochodu fani już na nich czekają wołając ich po imionach. Bill kiwa głową i mówi ” Cześć”. Następnie muzycy znikają w wejściu.

Muzyka tych ludzi jest finansowana z budżetu państwa Niemiec.

Powołując się na razie na grudzień ubiegłego roku, zaznaczmy, że młodzi chłopcy z Tokio Hotel zagrali po raz pierwszy w Tokio, w mieście, które dało nazwę zespołowi. Tuż przed tym kwartet miał wielką trasę po Ameryce Południowej. Po ponad sześciu milionach sprzedanych płyt, zespół zdobył wielu fanów na całym świecie. Te i wiele innych powodów są przyczyną, tego, że TH jest uważany za jednego z najbardziej udanych zespołów w świecie biznesu w Europie. Ale z punktu widzenia rządu federalnego najwyraźniej Tokio Hotel jest częścią instytucji kultury, który musi być wspierany przez podatników.

W ramach finansowania projektów, bezpośrednio przez ministra spraw zagranicznych Niemiec, Tokio Hotel otrzymali w grudniu 25.738 €. Uzasadnienie: Ministerstwo Spraw Zagranicznych promuje projekty artystyczne. W pojedynczych przypadkach bezpośrednio- biorąc pod uwagę względy polityki zagranicznej i wielkości przedsięwzięcia. Możemy zatem stwierdzić, że zespół Tokio Hotel to jeden z najlepszych niemieckich eksportów”.

Źródło // Tłumaczenie: NetieKay