Z racji tego, że wywiad nie wnosi niczego nowego, zapraszamy do przeczytania streszczenia:

Pytanie od fanki o to, która piosenka z albumu „Kings Of Suburbia” jest ich ulubioną. Bill tłumaczy, że trudno wybrać ulubioną, bo każda piosenka ma swoją historię i jest bardzo osobista. Wybiera jednak „Love Who Loves You Back”, bo nie bez powodu ten kawałek jest ich singlem – całej czwórce się podoba. Tom śmieje się, że jako następny singiel również wybiorą tę piosenkę. Następne pytanie jest o to, co wpłynęło na powstanie tego albumu. Bill odpowiada, że Los Angeles i nocne życie, imprezy i festiwale. Kolejne pytanie – co wolą, Stany czy Europę, jeśli chodzi o scenę muzyczną. Tom śmieje się, że scena muzyczna jest wszędzie tak samo beznadziejna, a jedyny dobry zespół to Tokio Hotel. Następne pytanie dotyczy ich ulubionych artystów. Tom: Tokio Hotel. Bill: Robyn, Ellie Goulding, Arctic Monkeys. Dodaje, że od dzieciństwa uwielbia Aerosmith, Depeche Mode i Davida Bowie. Kolejne pytanie – czy pójdą w stronę electro czy techno wraz ze swoją muzyką. Bill tłumaczy, że przy tym albumie nie mieli żadnego planu, co chcą stworzyć, a w studiu zawsze chcą tworzyć muzykę, która im się podoba i która ich kręci. Tom dodaje, że nie chcą tworzyć konkretnego gatunku – siadają do komputerów, tworzą utwór, a potem podłączają do niego żywe instrumenty. Prośba od fanki do Gustava, aby zaczął używać Instagrama. Gustav mówi, że może jutro zacznie go używać. Kolejne pytanie: w jakim kraju mają największą bazę fanów? Bill odpowiada, że nie wie, bo gdziekolwiek pojadą, tam mają swoich fanów, nawet w Ameryce Południowej ich fani są bardzo zaangażowani, za co jest im bardzo wdzięczny, bo fani wiele dla nich robią. Następne pytanie jest o to, na kiedy zaplanowane są koncerty i czy wśród nich pojawi się Meksyk. Chłopcy odpowiadają, że w przyszłym roku. Bill mówi, że chcą ruszyć w wielką trasę, która będzie trwała cały rok. Chcą zacząć od Europy, a potem przyjechać także do Ameryki Południowej, ale nie ma jeszcze konkretnych dat, lecz wkrótce je ogłoszą i mają nadzieję, że nastąpi to przed Bożym Narodzeniem. Dalsze pytanie dotyczy tego, kogo chcieliby do występu na koncercie. Tom żartuje, że Aerosmith byłby dobrym supportem. Bill mówi, że świetnie byłoby, gdyby był to ktoś inny, np. jakiś DJ. Dodaje, że niedawno współpracowali z pewnymi świetnymi artystami, ale jeszcze nie może nam zdradzić nic więcej. Kolejne pytanie: czy świętowali razem z innymi Niemcami rocznicę obalenia Muru Berlińskiego. Tom mówi, że Georg i Gustav byli wtedy w Niemczech, bo bracia byli w LA. Georg dodaje, że nie było ich w Berlinie. Następnie pytają o to, ile chłopaki mieli lat, gdy Mur Berliński nadal stał. Tom mówi, że w urodzili się w roku obalenia muru i nie znali życia, kiedy Niemcy były podzielone. Prowadzący kończy wywiad, dodając, że TH mają mnóstwo fanów w Meksyku, którzy będą ich wspierać, na koniec Bill przedstawia singiel „Love Who Loves You Back” wyrażając nadzieję na to, że wszystkim się spodoba tak bardzo, jak im.

Dłuższa wersja wywiadu bez obrazu: tutaj