Tom: Bóg goli królową – ech, niebo…
Nie chcę ujawniać zbyt wiele, ale jeden długowłosy członek Tokio Hotel ma swój pierwszy siwy włos od czasów Zimmer 483 – tak, nie żartuję. Niestety, to bardzo prawdopodobnie, że wyłysieje w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Tak dobrze słyszycie, złe nowiny. Jeden z nas traci swe włosy i to w wielkim stylu. Dobra wiadomość: tam na dole wydaje się, że stale rośnie, rośnie i rośnie…