Myślę, że Alex jest jak Andreas. Dobry przyjaciel.

„Fani” zaczęli pisać do niego na instagramie takie rzeczy jak: „Jak będziesz się pieprzyć z Billem to przypomnij mu żeby częściej dodawał coś na App” i takie różne. Było to naprawdę żenujące. Z tego między innymi powodu Alex zrobił instagram na prywatny. Nie wspomnę już tego ,że co niektórzy wiążą Billa z Alexem, z tego powodu ,że spędzają czas razem (a tak naprawdę nie wiemy ile razy w ciągu tygodnia się nawet widują) i takie tam. Nie pominę tego ,że Alex jest w związku z Katie.

Są razem. Nie wiem tylko czy są małżeństwem. Faceci też mogą mieć dobrych kumpli z którymi spędzają czas, tymbardziej ,że mieszkają w obcym kraju i ich grono znajomych jest na pewno wąskie. Myślę ,że fani próbują się dopatrzyć/dopowiedzieć coś czego nie ma. Najpierw był Andreas, teraz Alex. Niektórzy powinni na prawdę dorosnąć. Nie dziwię się ,że Bill nawet jeśli kogoś ma, to i tak nic fanom nie powie, bo obrzucą tą jego istotę takim błotem, że lepiej nie mówić. Jest to przykre, bo podobno większość osób w fandomie jest już dorosła.

dlatego*

Chciałabym by miał te nieprzyjemne komentarze gdzieś. Życzę mu wszystkiego, co najlepsze.

To jest po prostu śmieszne. Taka sama sytuacja była z Andreasem, że jeździ z nimi na trasy i pojawia się gdziekolwiek nie pójdą. Fanki zapominają o tym ,że to też przyjaciel Toma. Alex to po prostu dobry kumpel i pewnie mają to samo zainteresowanie – moda. Bill zbiera kontakty w razie gdyby nie wyszło z muzyką ,jeździ z Alexem i Katie na te wszystkie pokazy , to jest w pewien sposób takie zabezpieczenie na przyszłość. Bill jest kim jest, ważne ,że sam czuje się dobrze ze sobą.

Są małżeństwem… Jak pierwszy raz zobaczyłam Alexa to sprawdziłam, kto to i tam było jedno zdjęcie z ich ślubu:)

oooo…. matko i córko o_ O
Współczuję im bardzo ( Bill’owi i Alex’owi).
Co to za fani, co tak wypisują, chyba anty-fani :

Najbardziej to mi Billa szkoda, ja wiem, że on sobie musi z tym radzić, ale jak tak patrze na to co się dzieje, z braku płyty itd ludzie zaczęli się interesować takimi bzdurami i zamiast się zainteresować i sprawdzić kto to jest, to chłopaki się od nas oddalają…