Kliknijcie na obrazek, aby przejść do filmiku.
Fakt.pl o Aleksie:

„Alex z Malborka, który ma „talent, który trudno określić”. Pomalowane na czarno oczy, czarne włosy, emo stylizacja… Zaśpiewał piosenkę Tokio Hotel. No cóż, Billem Kaulitzem to on nie był. 32-letni wokalista nie miał ani urody, ani charyzmy oryginalnego wykonawcy. Jedyną jego zaletą była nieugiętość i śpiewanie mimo wyciszenia muzyki. Rozsierdził tym Chylińską do tego stopnia, że zaczęła go uciszać. „Jak mówimy cicho, to cicho. Są jakieś zasady. Repertuar z dupy” – skwitowała jego występ Agnieszka. Trzy razy NIE.”

źródło