Pierwsza randka z Tokio Hotel – noisey.vice.com

W naszym cyklu „Pierwsza randka z…” idziemy z muzykami na pierwszą randkę, aby zadać im możliwie najbardziej nieprzyjemne pytania, które dają szansę pokazania się z możliwie najlepszej strony – dokładnie jak na pierwszej randce.

Tom i Bill Kaulitz, bliźniacy z Tokio Hotel, są z definicji gwiazdami rocka, żyją w Los Angeles, wśród śmietanki towarzyskiej i należą do najbardziej znanych ludzi w tym kraju, którzy nie mogą przejść ulicą nierozpoznani i przede wszystkim jeszcze nigdy w swoim życiu nie jechali metrem. To całkowite przeciwieństwo mojego życia. Ale w końcu powinno się wyjść ze swojej strefy bezpieczeństwa, muzycznie jako redaktorka Noisey i osobiście jako człowiek prawie mieszkający w metrze. Na podwójną randkę z Billem i Tomem wybraliśmy się na romantyczny spacer z ich psami Pumbą (i tym drugim), na którym rozmawialiśmy o ślubie i dziecięcych marzeniach o samochodach, groupies, możliwym wyborze zawodu takiego jak gwiazda porno lub studiowaniu ekonomiki przedsiębiorstwa, aż dotąd, gdzie wszystkie ważne pytania zostały wyczerpane.

Poza tym Tokio Hotel 27 marca wydają swoją nową epkę „Feel It All” a w piątek zaczynają swoją światową trasę. Zatem tym razem drugiej randki nie będzie.

Wiecie właściwie, że jesteśmy na randce?
Tom:
Tak.
Bill: Słyszałem, że to twoja pierwsza podwójna randka.

Tak, byliście kiedyś na takiej podwójnej randce? Robicie razem coś takiego?
Bill:
Nie, ale mieliśmy raz tę samą dziewczynę.

Czytaj więcej

Instagram – 03 & 04.03

04.03:

1. Erik Bergamini: Nowy odcinek #THTV już dzisiaj – „Pistolety, pierdnięcia i światła stroboskopu”! Obczajcie go, by zobaczyć parę świetnych ujęć z nadchodzącej trasy Tokio Hotel!

2. Bill: Nowy odcinek #THTV ukaże się dzisiaj o 17-tej. „Pistolety, pierdnięcia i światła stroboskopu – ekskluzywna zapowiedź trasy”. Sprawdźcie to na TokioHotel.com

03.03:

Czytaj więcej

Twitter & Facebook – 02 & 04.03

04.03:


Tokio Hotel: Trzy godziny i zaczynamy! #TokioHotelTV


Tokio Hotel: Bill ma broń, Bill ma broń, bang, bang! Dziś w Tokio Hotel TV, o godzinie 17-tej.

02.03:

Czytaj więcej

NLYD w Guitar Center

Bill: A więc „Never Let You Down” to jedna z wcześniejszych piosenek. Zdaje się, że napisaliśmy ten kawałek już jakiś czas temu. To była jedna z pierwszych piosenek.
Tom: Nie, bo ogólnie „Kings of Suburbia” jest zbiorem piosenek z czteroletniego etapu tworzenia ich i produkowania, a NLYD jest jednym z wcześniejszych utworów.
Bill: Ta piosenka jest o ludziach, którzy łamią złożone obietnice, a potem każą ci ponownie im zaufać i robią tak za każdym razem. Mam wrażenie, że LA… To znaczy cały album jest inspirowany tym miastem, bo Tom i ja się tutaj przeprowadziliśmy i zaczęliśmy dużo wychodzić, zebraliśmy wiele doświadczeń z ludźmi, z tym miastem i wszystkim innym. Ta piosenka jest o ludziach, którzy ciągle łamią obietnice i mam wrażenie, że to jest bardzo typowe dla LA. Zdaje się, że jest tu wiele ludzi, na których nie możesz polegać. Muszę tego doświadczać i nadal to robię, bo czasami ludzie przychodzą i odchodzą z twojego życia, a czasem odchodzą, nawet jeśli myślałeś, że nigdy więcej tego nie zrobią. Łamią obietnicę, że nigdy więcej cię nie zawiodą, ale to znów ma miejsce. Nie wiem… Ale ta piosenka jest właśnie o tym i jest mocno zainspirowana LA.

Eska.tv rozmawia z Tokio Hotel!


Kliknij w obrazek, by obejrzeć video

Na miesiąc przed koncertem Tokio Hotel w Warszawie ESKA.pl spotkała się z zespołem, aby opowiedział nam o swoim nowym show. Zobacz ekskluzywny wywiad z Tokio Hotel m.in. o trasie koncertowej, biografii, coverze Kelly Clarkson i posłuchaj jak członkowie grupy mówią po polsku

UWAGA! Już wkrótce na ESKA.pl ogłosimy konkurs, w którym do wygrania będą zaproszenia na koncert Tokio Hotel. Zespół wystąpi 27 marca w warszawskim klubie Stodoła. Bądźcie czujni!

Wywiad dla Kaltblut Magazine

„Miłość nie ma płci czy religii, nie ma granic” – Tokio Hotel rozmawiało z Kaltblut o ich nowym albumie „Kings of Suburbia” [Island Records] i nadchodzącej światowej trasie – „Feel it All: The Club Experience”, która rozpoczyna się w przyszłym tygodniu, w Londynie. Zainspirowani przez swawolną rozpustę ich nowo odkrytego domu w centrum LA, niemieccy ulubieńcy – zagubieni chłopcy Bill i Tom – są już dorośli, podobnie jak śledzący ich kult, ale czy wciąż czują się jak obcy?

Jak nagraliście nowy album?
Bill:
Więc Georg i Gustav wciąż mieszkali w naszym rodzinnym mieście, oni wciąż mieszkają w Niemczech. Ja i Tom przeprowadziliśmy się do LA, więc nie nagrywaliśmy razem cały czas, ale spotykaliśmy się razem w studiu na nagrania zespołu i sesje na żywo. Oni byli raz na jakiś czas w LA, a następnym razem to my byliśmy w Niemczech.
Tom: My też byliśmy w Niemczech. Nagrywaliśmy w wielu różnych studiach. Myślę, że ta płyta zajęła nam cztery lata pracy, ciągłego bycie w studiu, produkowania, pisania piosenek. W końcu jest to zbiór czterech lat pisania piosenek – skończyliśmy nagrywanie w różnych miejscach.

Cztery lata to naprawdę długo!
Bill:
Tak, wiem, ale stale nad tym pracowaliśmy. Napisaliśmy wiele piosenek. Wiele utworów nie zostało umieszczonych na płycie. Woleliśmy umieścić mniej kawałków, by móc stworzyć idealny krążek. Zdecydowaliśmy się w tym celu umieścić na płycie 11 utworów. Napisaliśmy samodzielnie wiele piosenek, by móc zaoferować je innym artystom. To coś, co chcieliśmy zrobić, tworzyć też dla innych ludzi.

Czytaj więcej

Nowe video – Smash Press


#tokiohotel #interview #smashpress

Film zamieszczony przez użytkownika Smash Press (@smashpress)

Na krótkim filmiku chłopaki witają się z czytelnikami Smash Press i dziękują za wszystkie pytania. Mówią też, że nie mogą doczekać się, aż znowu zobaczą swoich fanów. Na koniec życzą wszystkim wspaniałego dnia.

Dyskusja na Twitterze pomiędzy Kelly i TH

Po premierze covera „Run, Run, Run” wykonanego przez Kelly Clarkson i Johna Legend fani Tokio Hotel rozpętali istną wojnę w sieci. Powód? Kelly nie poinformowała nigdzie, że jest to cover utworu Tokio Hotel. Oboje artystów wyjaśniło ostatnio tę sprawę między sobą na Twitterze.

Kelly Clarkson: Wow, właśnie usłyszałam wersję Run Run Run w wykonaniu Tokio Hotel! Jest wspaniała! Nigdy wcześniej jej nie słyszałam. Jacyś fani zwrócili mi na to uwagę. Jedyna wersja Run Run Run, jaką słyszałam, to piano i wokal w wykonaniu jednego z autorów tekstu, który wysłał mi to 2 lata temu. W porządku, w takim razie są dwie wersje wspaniałej piosenki! :) Ponadto, oni [Bill i Tom] nie zostali uwzględnieni jako autorzy słów do tej piosenki, bo jak sądzę jej nie napisali. Nie próbuję teraz okazywać im braku szacunku. To kiepska sprawa, że nie otrzymałam wszystkich informacji i wygląda to tak, jakbym od nich ściągnęła – ale nigdy nie zrobiłabym tego żadnemu artyście.

Tokio Hotel: Od razu polubiliśmy Twoją wersję, gdy została nam pokazana kilka tygodni temu, a Twoja wytwórnia prosiła nas o nasze informacje wydawnicze. (+ zdjęcie jako dowód współautorstwa)

Kelly Clarkson: O Boże, mówicie serio?! Tak bardzo przepraszam! W takim razie szacunek za napisanie/nagranie wspaniałej piosenki i przepraszam za zamieszanie. Nigdy tego nie widziałam i dowiedziałam się poprzez mojego wydawcę, że pozostali autorzy tekstu nie uwzględnili Was jako współautorów. Ja również piszę piosenki więc proszę, wiedzcie, że pomogę Wam to naprawić. Chciałabym wysłać Wam oryginalne demo, które sama dostałam. Nawiasem mówiąc, nigdy nie prowadziłam takiej rozmowy na Twitterze, ha!

Tokio Hotel: Nie przejmuj się! Wszystko dobrze, ciesz się swoją premierą!