Facebook & Twitter – 08 & 09.03

09.03:


Tokio Hotel: Barcelona! Było wspaniale! Dziękujemy!

Carole Lecamus: Witamy we Francji!
Tokio Hotel: Cieszymy się, że tu wróciliśmy!!!

08.03:

Czytaj więcej

Instagram – 07 – 10.03

10.03:

Bill: Jesteś gotowy, Paryżu?
#nextshowparis #kingsofsuburbia #feelitall #worldtour
(następne show w Paryżu, Kings of Suburbia, Feel it All, światowa trasa)

08.03:

Bill: Noce w Barcelonie

07.03:

Czytaj więcej

Wywiad dla Smash Press

Bill: Hej, jesteśmy Tokio Hotel i jesteśmy tu ze Smash Press, by odpowiedzieć na parę waszych pytań!

Ważne pytanie na początek: jak się macie? Jak czujecie się z tym, że to wasz pierwszy holenderski wywiad od 4-5 lat?
Bill:
Mamy się dobrze, minęło trochę czasu, więc jesteśmy nieco… Jesteśmy podekscytowani, zestresowani, zdenerwowani, szczęśliwi – to jak mikstura wielu uczuć.
Tom: Wszystkiego.
Bill: Przygotowujemy teraz naszą trasę koncertową i to po prostu bardzo ekscytujące. Zamierzamy niebawem uderzyć w trasę i to ekscytujące. Ostatnie dni zawsze są nieco nerwowe, bo zajmujesz się ostatnim etapem produkcji, robisz ostatnie próby. Wiele się dzieje! Nie sypiamy zbyt wiele, ale podoba nam się to, to mnóstwo zabawy
Ale wyglądacie dobrze, więc…
Bill: Dziękujemy!

Czym się zajmowaliście przez ostatnie 5 lat?
Bill:
Zrobiliśmy sobie jakby przerwę przez rok i nie robiliśmy kompletnie niczego, po prostu na moment się odsunęliśmy, by znaleźć nową inspirację, zebrać nową energię do ponownego tworzenia muzyki. Byliśmy dość wyczerpani po byciu tak długo w trasie po ostatnim albumie i nie wiedzieliśmy już, co robić. To było też dla nas ważne, by osobiście od tego uciec.
Tom: Żyć własnym życiem.
Bill: Żyć własnym życiem. Tom i ja przeprowadziliśmy się do Ameryki. Tak, więc tak naprawdę nie robiliśmy nic przez rok i powoli zaczęliśmy ponownie tworzyć muzykę. Zbudowaliśmy domowe studio, zaczęliśmy pisać piosenki i powróciliśmy do muzyki. A potem po prostu pisaliśmy kawałki, nie było presji, nie wiedzieliśmy, kiedy wypuścimy ten materiał, chcieliśmy być po prostu mega zadowoleni z albumu, więc tak, po prostu tworzyliśmy muzykę przez cały czas, a to zajęło nam nieco więcej czasu niż myśleliśmy.

Czytaj więcej

Twitter – 06 & 07.03

07.03:

De-Code LTD: Dzięki, Londynie! Pierwszy koncert Tokio Hotel z trasy #FIA był wielkim sukcesem. Kochamy Was! Do zobaczenia w Barcelonie!

06.03:

De-Code LTD: To oficjalne!!! Zaczęła się trasa Tokio Hotel #FIA! Na które show się załapiecie? Nie przegapcie tego!

De-Code LTD: Zdjęcie z fanami sprzed koncertu. Pierwszy występ już za godzinę! Chcemy waszych recenzji, jeśli tam jesteście!

Czytaj więcej

Stroje sceniczne Billa na trasę Feel It All

Ekskluzywnie: Samodzielnie zaprojektowane stroje sceniczne

Na trasę Tokio Hotel wokalista Bill Kaulitz samodzielnie zaprojektował swoje kostiumy. Gala.de ekskluzywnie prezentuje szkice.

Na początku 2015 roku startuje trasa Tokio Hotel. Czterej niemieccy chłopcy wystąpią między innymi w Kolonii, Monachium i Berlinie. Jednak jak się okazuje nie tylko muzycznie, o przyciąganie wzroku zatroszczy się przede wszystkim lider zespołu, Bill Kaulitz (25). Mianowicie: sam zaprojektował swoje ekstrawaganckie stroje sceniczne. Dla Gala.de pokazuje on swoje pierwsze szkice i wyjaśnia, dlaczego są tak szczególne.

„Kocham się zmieniać.”
Za inspirację dla poszczególnych strojów, które zaprojektował razem z Marco Marco, służyły mu piosenki.
„Kocham się zmieniać. Muzyka i moda dają mi poczucie istnienia. Każda piosenka ma własne uczucia, oznacza coś innego i każdy dzień jest inny”, mówi wokalista w rozmowie z Gala.de Znany z radykalnych zmian wizerunku i niecodziennego stylu ubierania muzyk od początku miał jasne wyobrażenia jak rozpocznie się jego przebieranie: „Strój na rozpoczęciu koncertu jest bardzo krzykliwy. Cały w złocie. Moim pomysłem był nowoczesny król. Król przedmieścia.” (King of Suburbia)

Figurki jako przykład
Przy innych strojach kierował się na przykład wzorem błyszczących figurek lub inspirował się rockowym stylem.
Na część akustyczną zaprojektował bardzo klasyczną stylizację: „Jest spokojniejsza i elegantsza. Yves Saint Laurent jest jednym z moich ulubionych projektantów i inspiracją tego stroju.”
Kaulitz przykłada dużą wagę do swoich występów, dlatego moda i scena dla niego „stanowią jedność”.
Trasa Tokio Hotel rozpoczyna się w piątek szóstego marca w Londynie.
źródło: gala.de

Informacje na stronie Stodoły

Doczekaliśmy się!
Na stronie Stodoły nareszcie pojawiły się informacje odnośnie koncertu Tokio Hotel w Warszawie, a bilety można kupić już także w Empiku!

Kliknij TUTAJ, aby przeczytać wpis na stronie klubu. Bilety na koncert w Warszawie możecie kupić TUTAJ.

Instagram – 05 & 06.03

06.03:

Georg: Dziękujemy Wam za pierwszy świetny koncert!
#London #FeelItAll #polaroid

05.03:

Czytaj więcej

Wywiad dla Cropped Magazine

Cześć kochani, dziś znów mamy świetny wywiad, wprawdzie z czwórką gorących chłopaków, którzy usiedli obok mnie na wspaniałej, czerwonej sofie… Witajcie kochani, wspaniale, że tu jesteście… Co przygnało was do zimnego Berlina, skoro właściwie mogliście zostać w Kalifornii?
Bill:
Jesteśmy tutaj, bo przygotowujemy się do naszej trasy, od szóstego marca będziemy w trasie, zaczynamy w Londynie i tutaj się przygotowujemy.

Okay, jest jakaś różnica między zimnym Berlinem a Kalifornią, przeżyliście jakiś szok kulturowy?
Bill:
Tak, zawsze gdy jesteśmy tutaj, byliśmy tu na Sylwestra, występowaliśmy w Berlinie, lubię to, lubię pory roku, w LA nie są tak wyraźne i myślę, że to dobrze gdy czasami jest zimno. Chociaż oczywiście super, że w LA jest ciepło.

Wspominałeś o trasie – jesteście jeszcze podekscytowani, czy to coś, do czego się przyzwyczailiście, bo graliście już prawie wszędzie na świecie?
Bill:
Jesteśmy podekscytowani, myślę, że w ogóle jesteśmy najbardziej zdenerwowanym zespołem, przed pierwszym koncertem jesteśmy zajęci, denerwujemy się wszyscy razem, na pewno chciałbym stresować się mniej.
Tom: Absolutnie tak, chciałbym aby tak nie było, ale tak jest właściwie przed każdym koncertem, a w pierwszej części [trasy] jest ich piętnaście i kiedy już się przyzwyczaję, będzie po wszystkim. To oznacza, że przed każdym jestem ekstremalnie zdenerwowany.

Czytaj więcej